Użytkownik "Hania " <v...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:c2kjm8$9lq$1@inews.gazeta.pl...
> Agatko,
> mysle, ze 99,99% nas ma wlasnie TU lezacy problem, nasza nadwaga czy
> nadmiarowe kilogramy nie biora sie z powietrza, dziamgamy by zagluszyc
> uczucia, ukoic stres itepe.

Witam,
I sie calkowicie z Toba Haniu zgadzam. Nadwaga to w wiekszosci problem
duszy. Ja zajadam stresy niestety, i strasznie trudno mi to wytepic...

> To nie jest tak, jak mowi Twoja mama, czlowiek ma w zyciu rozne priorytety
i
> rozna wrazliwosc, kwestia wzrastajacej wagi nakreca mysli wokol jedzenia,
> skupiasz sie na tym i tym chetniej siegasz do lodowki (tak bywa ze mna).
> W innych dziedzinach pewnie odnosisz sukcesy - gdzies musza znalezc ujscie
> emocje i folgujesz jedzeniu...

No tak, prosciej isc do lodowki i popasc w letarg nad gora slodkosci niz
wyzyc sie np na rowerze...

> Do cwiczen zmobilizowalysmy sie wreszcie z kolezanka - samemu i nudno i
> smutno ;-)

O, zdecydowanie masz racje :)

> Nie wstydz sie swoich problemow-wiekszosc zachodnich spoleczenstw ma plage
> otylosci, czyli mnostwo zmagajacych sie z ww. ludzi!

U nas niestety jeszcze nia ma pelnej swiadomosci problemu, ale powoli sie to
zmienia. Chociazby dzieki p.m.d :D

> Pozdrawiam,
> Hania

Rowniez pozdrawiam
Aga S.