Data: 2003-10-27 19:07:47
Temat: Re: powiedzec czy nie (dlugie wyszlo)
Od: "Krystyna*Opty*" <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Krzysztof (Suzuki Nakai)" <k...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:ntskhoj6h5jt.ojl663vj3fro.dlg@40tude.net...
> > Szkoda, że w kontekście pojawiania się chorób nowotworowych NIKT nie
zwraca
> > uwagi na model żywienia
> colon+cancer+diet = zaledwie 1162 publikacje. Szczerze mówiąc myślałem, że
> więcej... W każdym razie i tak, droga Krystyno, można Ci pogratulować
> głębokiej nieznajomości zagadnienia.
Nie chodzi o stosowanie diety PO wystąpieniu choroby, chodzi między innymi
też
o Wasze lekarskie reakcje, tu na grupie. Ktoś o coś pyta, bo ma poważny
problem
ze zdrowiem i nigdy nie pada z Waszej strony pytanie: jak ten ktoś się
odżywiał DOTYCHCZAS, czyli do chwili wystąpienia problemu zdrowotnego, o
jaki grupowicz tu pyta? Czy kogoś z lekarzy to interesuje?
Podobnie jest w gabinecie lekarskim. Moim zdaniem pytanie do pacjenta jak
się odżywia powinno być jednym z pierwszych pytań, w chwili gdy pacjent z
chorobą pojawia się w gabinecie, czy w szpitalu.
Natomiast diety eliminacyjne, stosowane PO wystąpieniu choroby, na przykład
wątrobowa, lekkostrawna itd. - to już "musztarda po obiedzie".
Ja mówię o diecie w sensie odżywczym, a nie eliminującym jakiś rodzaj
produktów
w celach oszczędzających chory organ.
Mam nadzieję, że dość klarownie wyjaśniłam RÓŻNICĘ między tym, o czym ja
mówię, a tym co Ty mi napisałeś w odpowiedzi.
Nie mogę Ci więc pogratulować celności Twoich ironicznych uwag pod moim
adresem.
--
Krystyna*Opty* [DO] od 06.1998 r.
Medycyna zmienia się, gdy zmienia się kuchnia. Monteskiusz
|