« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-08-07 16:52:05
Temat: powiększone WĘZŁY CHŁONNE-zawsze groźne??Witam,
'Znalazłam' pod pachą małe obolałe zgrubienie i pierwsze skojarzenie -
- powiększony węzeł chłonny - nowotwór...
Moje pytania brzmią:
-jak wyglada taki powiększony węzeł chłonny (mały, duży, zaczerwieniony?)
-czy boli
-czy to zawsze jest groźne?
-czy już lecieć do lekarza...
...wiem, wiem, właśnie jestem trochę przewrażliwiona na tym punkcie
poniewaz wiekszość osób w mojej rodzinie umierała na różnego rodzaju nowotwory
i taka skłonność jest podobno dziedziczna...
...po prostu strasznie boję sie raka!!!
Dziękuję tym którzy zechcą mnie uspokoić a nie wyśmiać.
Pozdrawiam.Ol
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-08-07 17:16:07
Temat: Re: powiększone WĘZŁY CHŁONNE-zawsze groźne??
"ol." <o...@o...pl> wrote in message
news:0c9d.00000429.411508b4@newsgate.onet.pl...
> Witam,
>
> 'Znalazłam' pod pachą małe obolałe zgrubienie i pierwsze skojarzenie -
> - powiększony węzeł chłonny - nowotwór...
>
> Moje pytania brzmią:
> -jak wyglada taki powiększony węzeł chłonny (mały, duży, zaczerwieniony?)
> -czy boli
> -czy to zawsze jest groźne?
> -czy już lecieć do lekarza..
jedna z bliskich mi osob czesto miewa jakby "guzki"
pod pachami ktore jednak znikaja po kilku dniach
aby po jakims czasie pojawic sie znow
i tez nie wiem czy wysylac tego kogos do lekarza
a jest to osoba bardzo zle nastawiona do tego pomyslu
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-08-07 21:46:05
Temat: Re: powiększone WĘZŁY CHŁONNE-zawsze groźne??Użytkownik "thuringwethil" <oliwia@_wytnij_.w3crew.com.pl> napisał w
wiadomości news:cf32ov$r51$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > Moje pytania brzmią:
> > -jak wyglada taki powiększony węzeł chłonny (mały, duży,
zaczerwieniony?)
> > -czy boli
> > -czy to zawsze jest groźne?
> > -czy już lecieć do lekarza..
A ja bym leciał od razu... Mój ojciec nie poleciał, bo po co, a teraz ma
chłoniaka złośliwego i na to umrze. Więc aby przedłużyć sobie życie polecam
wizytę u lekarza, a do tego kompletne badania profilaktyczne... A z
doświadczenia ojca wiem, że powiększone węzły chłonne w okolicach pachwin,
szyi, itd. bolą przy dotykaniu, jednakże może dojść do takiego powiększenia,
że opuchlizna będzie boleć sama w sobie... Oczywiście dochodzi kwestia
"obcierania się" okolic pachwin, co powoduje dodatkowy ból...
> jedna z bliskich mi osob czesto miewa jakby "guzki"
> pod pachami ktore jednak znikaja po kilku dniach
> aby po jakims czasie pojawic sie znow
> i tez nie wiem czy wysylac tego kogos do lekarza
> a jest to osoba bardzo zle nastawiona do tego pomyslu
A czy ta osoba jest także źle nastawiona do idei życia? Bo jeśli tak, to nie
ma jej sensu na siłę ciągnąć, ale z drugiej strony, jak chce pożyć, to niech
ruszy zadek do lekarza...
Pozdrawiam.
SmellyCat
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |