Data: 2002-04-09 09:35:15
Temat: Re: praca w UK dla piel.
Od: "Rob" <G...@b...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Mowi sie, ze jestesmy w jednym najlepsi, a mianowicie w narzekaniu. Nie ma
barier nie do przeskoczenia, a mowiac inaczej 'dla chcacego nic trudnego'.
Mnie nikt 'tego' na zlotej tacy nie podal, ale sam zalatwilem wszystko od a
do z. Oczywiscie, trzeba w to zainwestowac troche czasu i kasy, ale potem to
sie zwraca i to wielokrotnie. Coz, to kazdego indywidualna decyzja, co chce
( gdzie i za ile ) robic.
gummbass
"Ewka" <m...@p...onet.pl> wrote in message
news:a8qbcq$ld$1@news.tpi.pl...
> Trzeba oczywiscie w miare swobodnie
> > poslugiwac sie jezykiem angielskim, co mysle, ze nie jest az tak wielkim
> > problemem.
> Mam kilka znajomych - pielegniarek i okazuje się, że jednak bariera
językowa
> jest dla niech nie do "przeskoczenia"
> ewka
>
>
|