Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.astercity.net!news.task.gda.pl!not
-for-mail
From: "Iwcia&Pstryk" <p...@t...pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: próba samobójcza-przepisy
Date: Fri, 27 Jun 2003 14:16:05 +0200
Organization: CI TASK http://www.task.gda.pl
Lines: 29
Message-ID: <bdhcj4$hng$1@korweta.task.gda.pl>
References: <bdh7kp$3it$1@korweta.task.gda.pl> <bdh8ge$c58$1@atlantis.news.tpi.pl>
<bdh8od$vtc$1@opat.biskupin.wroc.pl> <bdhabt$rtj$1@atlantis.news.tpi.pl>
Reply-To: "Iwcia&Pstryk" <p...@t...pl>
NNTP-Posting-Host: pcnb18.mir.gdynia.pl
X-Trace: korweta.task.gda.pl 1056716196 18160 153.19.105.46 (27 Jun 2003 12:16:36
GMT)
X-Complaints-To: a...@n...task.gda.pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 27 Jun 2003 12:16:36 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:111744
Ukryj nagłówki
> Dlatego tak zareagowałem - być może zbyt gwałtownie - ale trochę przykro
mi
> się zrobiło gdy ktoś tak skomplikowaną i ciężką pracę leczenia psychiki
> nazywa farsą. Szkoda że są lekarze psychiatrzy, którzy swoim działaniem, a
> raczej zaniedbaniem, mogą dawać takie świadectwo, ale to już inna
historia.
>
> Ze swojej strony - zapytam odnośnie tych regulacji i spróbuję jakoś
pomóc...
Mój drogi. Farsą nazywam to że na oddziale wiecznie nie ma "kogoś
kompetentnego" i porozmawianie o stanie zdrowia chorego graniczy z cudem (na
który trzeba się dwa dni wcześniej umawiać). Farsą nazywam to że na 20 osób
teoretycznie leczonych, z których każda wymaga indywidualnego podejścia
przychodzi na dwie-trzy godziny jeden psycholog. Farsą nazywam to, że
dzieciaki są puszczone samopas za kratami ale to się nazwya "właściwa
opieka" po ciągle nad nimi czuwa jedna pielęgniarka, no i nie dostają do
ręki noża. Ale palić już mogą ile chcieć bo to nie oddział chorych na płuca
:P Nie widzę ani trochę tej ciężkiej i skomplikowanej pracy o której
mówissz, chyba że psychiatrzy robią to telepatycznie. Widzę tylko
samozadowolenie Pani Ordynator, że można się z tym zgadzać czy nie a ona i
tak przetrzyma dziecko w szpitalu bo jej wolno.
Co mi będziesz jeszcze wmawiał? Że tu nie ma żadnej łyżki tak?
Pa
Iwcia
|