Data: 1999-12-30 10:06:57
Temat: Re: problem z dziewczyna
Od: "bozenakp" <b...@p...man.lublin.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
arfi napisał(a) w wiadomości: <3...@p...com>...
>
>hmm kobieta doswiadczona .. z przemyslaniami .. corkom tez tak bedziesz
>radzic wiele prob czynic ...
Prawie wyjezdzam, ale musze jeszcze odpowiedziec - tak , corce tez tak bede
radzic. Poniewaz bardzo latwo wpakowac sie w ten sposob w dlugotrwaly
zwiazek, ktory staje sie potem nieszczesciem na dlugie lata. I nie jestem
goloslowna - znam kilka co najmniej malzenstw, zawartych na zasadzie - a
moze lepszy mi sie nie trafi......Tylko jakos nie wyniklo z tego uczucie, a
dzieci - owszem pojawily sie, pojawily sie i zdrady i awantury i dramaty.
Oczywiscie, mozna powiedziec, ze i w zwiazkach zawartych z milosci to sie
zdarza. Tak, ale moze nie od razu, moze jest chociaz tych kilka lat wartych
wspomnien, moze latwiej przezwyciezac kryzysy.
Wiec nie jest to "podwojna moralnosc" - raczej danie sobie i drugiej stronie
szansy na spotkanie tej wlasciwej osoby. A chyba w koncu o to chodzi,
nieprawdaz?
Pozdrawiam.
Bozena
|