Data: 2004-09-11 16:47:30
Temat: Re: problem z kostką...
Od: "Łukasz" <l...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Witam. Na dzisiejszym meczu piłkarskim podczas biegu prawą nogą trafiłem
na
> jakąś nierówność i "źle stanąlem".
> Poczułem malutki (może sie źle wyraże) trzask w kostce i ból. Kostkę
> potraktowałem "zamrażaczem" i ból po kilku minutach ustał.
> Jednak obok prawej wytającej kostki spuchło doś wyraźnie.
> Dotykając to miejsce czuje słaby kłujący ból. Gdy stąpam na tę nogę bólu
nie
> czuje ale gdy kręce nią troche boli.
> Co mam zrobić aby jak najszybciej się z tym uporać???? Ile nie wolno mi
grać
> w piłkę?? Czy może użyć opaski uciskowej i maści "Arcalen"??
> Za wszelką pomoc serdecznie dziękuję :-)
Jako doświadczony skręcacz kostek radze ci jak najpredzęj udać się do
lekarza na przeswietlenie. Bezdyskusyjnie. Słaby ból moze byc nieadekwatny
do stopnia uszkodzenia.(poza tym wizyta u lekarza niezbedna jest w celu
uzyskania odszkodowania). Po drugie - nie stawać na niej!! Dopoki sie nie
dowiesz, co nią dokladnie się stało, oszczedzaj na maxa. Ja juz nie raz
mialem rozwalona prawą kostke (namietnie gram w kosza) i żaluje ze 2 razy
olalem sprawe i zgłosilem sie za pozno do lekarza. Tez niby nie bolało mocno
i mozna bylo chodzic. A potem mialem koszykówke na poł roku z głowy. Arcalen
jest niezły, ale juz potem jako masc rozgrzewająca - ja jej uzywam przed
treningiem, potem zakładam stabilizator. Na poczatek polecam fastum,
ewentualnie altacet.
A opaske uciskową to chyba w przypadku krwotoku tętniczego się uzywa...:)
Nie owijaj kostki bandazem elastycznym - słabo usztywnia a utrudnia tylko
przepływ krwi. Zainwestuj w jakis dobry stabilizator wlasnie (niestety od
100 plnów w góre, ale na zdrowiu nie warto oszczedzac)
pozdro
Łukasz
|