« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-03-04 14:00:12
Temat: Re: problemy Rodziców:-(> i jak mam pomóc ????????????????????????????????????????????????????
>
Obawiam sie, ze jedyne co mozesz zrobic, to caly czas tak samo kochac oboje,
bo jesli oni nie uloza sobie tego sami, to Ty im tego nie ulozysz :-((
3maj sie,
JGrabowski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-03-04 14:03:10
Temat: problemy Rodziców:-(mam pewien problem i nie za bardzo wiem jak go rozwiązać
może ktoś z Was ma jakieś pomysły????
moi Rodzice nie potrafią się dogadać :-(
mój Tato zrobił coś niezbyt dobrego (nie jest ważne co:-))))
nie wiem jak im pomóc a szczególnie Mamie, która nie potrafi sobie poradzić
z tym problemem...., często się zamartwia i ma już dosyć wszystkiego ...
(chodzi przygnębiona a najgorsze jest to że czasami mówi że na to
przygnębienie pomagają Jej drinki:-(((((((((
mówi mi że juz wiele przeszła ale już nie ma siły :-(
i jak mam pomóc ????????????????????????????????????????????????????
Aga:-)))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-04 14:27:00
Temat: Re: problemy Rodziców:-(
Użytkownik "aga" <z...@i...pl> napisał w wiadomości
news:a5vur9$k7k$1@news.tpi.pl...
> ja kocham oboje choć jednego jest mi bardziej żal!!!
> i nie mogę patrzeć jak się zadręcza:-(((
Rozumiem Cie. Ale Ty tez chyba rozumiesz, ze nawet najlepsze checi
nie spowoduja poprawy sytuacji, jesli Twoi rodzice nie zalatwia tego
sami pomiedzy soba. Dlatego pozostaje Ci rola bierna; co najwyzej
podtrzymuj na duchu i staraj sie nie sprawiac dodatkowych klopotow.
Jesli sie wtracisz zbyt gleboko w ten spor, mozesz wiecej zepsuc, niz
naprawic. Wiem, ze to nic milego patrzec bezsilnie na takie rzeczy, ale
takie jest zycie.
JGrabowski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-04 14:32:45
Temat: Re: problemy Rodziców:-(Niestety chyba nie mozesz im pomoc.Twoi Rodzice sa dorosli i sami musza
rozwiazac swoje problemy. Nie powinnas sie w to mieszac. Wiem ze to nie jest
latwe ale Ty niestety im nie pomozesz a wmieszanie Ciebie w ich konflikty
moze zaszkodzic tylko Tobie. Rodzice czesto lubia traktowac swoje dzieci
jako karty przetargowe,a z tego sa same problemy.
Pozdrawiam Cie cieplo,
Naveed
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-04 15:04:00
Temat: Re: problemy Rodziców:-(ja kocham oboje choć jednego jest mi bardziej żal!!!
i nie mogę patrzeć jak się zadręcza:-(((
--
Aga:-)
Użytkownik "TheStroyer" <a...@c...com> napisał w wiadomości
news:a5vuod$2vvm$1@news2.ipartners.pl...
> > i jak mam pomóc ????????????????????????????????????????????????????
> >
>
> Obawiam sie, ze jedyne co mozesz zrobic, to caly czas tak samo kochac
oboje,
> bo jesli oni nie uloza sobie tego sami, to Ty im tego nie ulozysz :-((
>
> 3maj sie,
>
> JGrabowski
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-05 07:47:21
Temat: Re: problemy Rodziców:-(dzięki za rady:-)
postaram sie zastosować do nich:-)))
--
Aga:-)
Użytkownik "TheStroyer" <a...@c...com> napisał w wiadomości
news:a600am$3155$1@news2.ipartners.pl...
>
> Użytkownik "aga" <z...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:a5vur9$k7k$1@news.tpi.pl...
>
> > ja kocham oboje choć jednego jest mi bardziej żal!!!
> > i nie mogę patrzeć jak się zadręcza:-(((
>
> Rozumiem Cie. Ale Ty tez chyba rozumiesz, ze nawet najlepsze checi
> nie spowoduja poprawy sytuacji, jesli Twoi rodzice nie zalatwia tego
> sami pomiedzy soba. Dlatego pozostaje Ci rola bierna; co najwyzej
> podtrzymuj na duchu i staraj sie nie sprawiac dodatkowych klopotow.
> Jesli sie wtracisz zbyt gleboko w ten spor, mozesz wiecej zepsuc, niz
> naprawic. Wiem, ze to nic milego patrzec bezsilnie na takie rzeczy, ale
> takie jest zycie.
>
> JGrabowski
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-05 07:48:24
Temat: Re: problemy Rodziców:-(dzięki za rady:-)))
czasami mam wrażenie że dzieci są bardziej dorośli niż ich rodzice:-)))
--
Aga:-)
Użytkownik "Naveed" <n...@w...pl> napisał w wiadomości
news:a600ft$7ui$1@news.tpi.pl...
> Niestety chyba nie mozesz im pomoc.Twoi Rodzice sa dorosli i sami musza
> rozwiazac swoje problemy. Nie powinnas sie w to mieszac. Wiem ze to nie
jest
> latwe ale Ty niestety im nie pomozesz a wmieszanie Ciebie w ich konflikty
> moze zaszkodzic tylko Tobie. Rodzice czesto lubia traktowac swoje dzieci
> jako karty przetargowe,a z tego sa same problemy.
>
> Pozdrawiam Cie cieplo,
> Naveed
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-05 08:26:50
Temat: Re: problemy Rodziców:-( "aga" <z...@i...pl> napisał w wiadomości news:a61pme$g2n$1@news.tpi.pl...
> dzięki za rady:-)))
>
> czasami mam wrażenie że dzieci są bardziej dorośli niż ich rodzice:-)))
Do czasu, do czasu... ;)
aż same zostaną rodzicami ;-)))
Eva
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-06 01:36:56
Temat: Re: problemy Rodziców:-(On Mon, 4 Mar 2002 14:03:10 -0000, "aga" <z...@i...pl> wrote:
>mam pewien problem i nie za bardzo wiem jak go rozwiązać
>może ktoś z Was ma jakieś pomysły????
>
>moi Rodzice nie potrafią się dogadać :-(
>mój Tato zrobił coś niezbyt dobrego (nie jest ważne co:-))))
>nie wiem jak im pomóc a szczególnie Mamie, która nie potrafi sobie poradzić
>z tym problemem...., często się zamartwia i ma już dosyć wszystkiego ...
>(chodzi przygnębiona a najgorsze jest to że czasami mówi że na to
>przygnębienie pomagają Jej drinki:-(((((((((
>mówi mi że juz wiele przeszła ale już nie ma siły :-(
>
>i jak mam pomóc ????????????????????????????????????????????????????
Problem moga rozwiazac tylko oni, nie Ty. IMHO jedyne, co mozesz
zrobic, to "popchnac" jedna strone i pokierowac ja do rozwiazania
problemu. Jesli dobrze rozumiem, Twoj ojciec popelnil blad, ktory
spowodowal problem u matki i niezadowolenie z sytuacji u Ciebie. Jesli
od niego wszystko sie zaczelo (i z jego winy), to chyba "wlasciwym"
sposobem by bylo, zeby on zrobil pierwszy krok. Mysle, ze jesli chcesz
cos zrobic, to mozesz zaczac od porozmawiania z nim na ten temat.
pozdrowienia,
Dawid
ICQ: 16199503
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-06 19:10:42
Temat: Re: problemy Rodziców:-(
Użytkownik "Dawid" <p...@u...gda.pl> napisał w wiadomości
news:3c848da4.131997512@sunrise.pg.gda.pl...
> On Mon, 4 Mar 2002 14:03:10 -0000, "aga" <z...@i...pl> wrote:
>
> jedyne, co mozesz zrobic, to "popchnac" jedna strone i pokierowac ja do
rozwiazania
> problemu. Jesli dobrze rozumiem, Twoj ojciec popelnil blad, ktory
> spowodowal problem u matki i niezadowolenie z sytuacji u Ciebie. Jesli
> od niego wszystko sie zaczelo (i z jego winy), to chyba "wlasciwym"
> sposobem by bylo, zeby on zrobil pierwszy krok. Mysle, ze jesli chcesz
> cos zrobic, to mozesz zaczac od porozmawiania z nim na ten temat.
>
Popychanie i jakiekolwiek mieszanie nic nie da a jedynie moze
zaszkodzic,naprawde. Pozostan raczej neutralna na ile sie da.Nie stawaj po
niczyjej stronie nawet jesli wydaje sie ze to sluszne.Rodzice kochaja Ciebie
a jak sie domyslam problemy miedzy nimi nie powstaly przez Ciebie wiec sami
je stworzyli i sami musza rozwiazac.
Pozdrawiam,
Naveed
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |