Data: 2001-10-17 21:49:04
Temat: Re: problemy z religia...
Od: Daga Gorczyńska <d...@a...net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Andrzej Litewka <a...@p...onet.pl> w artykule
news:9qktjl.3vvlrp1.3@and.krakow pisze...
> > uświadomiłam sobie, że jeśli Bóg istnieje - to jest
> > wszędzie, także we mnie, więc nie muszę chodzić do kościoła
>
>
> Czyli strasznie wiele osób w tym kraju jest nieuświadomionych, bo co
> niedzielę widuję ich dość pokaźną liczbę w kościele.
Andrzejku, bardzo Cię proszę, nie wycinaj fragmentów zdań z kontekstu
(cytuj poprawnie!!). Dalsza część mojego zdania brzmiała "żeby z nim
[Bogiem] obcować". O innych powodach chodzenia do kościoła nie
wspominałam, więc Twój komentarz jest nieadekwatny.
> Bo do kościoła nie idzie się tylko na "pogadanie" z Panem Bogiem - to
jest
> pewien trud, który trzeba wykonać aby się tam zjawić - to jest jakby
> zwiększone poważanie dla Boga przez to, że osobiście przychodzimy do
niego
> do jego domu, że potrafimy poświęcić tę godzinę i wybrać się tam
specjalnie
> dla Niego.
Jeśli nie pójdziesz do kościoła, to znaczy, że nie szanujesz Boga??
Wiesz, to wiele mówi o Twojej wierze. :)
Poza tym uważam, że dom Boga jest tam, gdzie on sam jest, a nie tam,
gdzie go wybuduje człowiek. Jakie prawo ma człowiek decydować, gdzie
będzie Dom Boży??
> --
> TNIJ CYTATY !!!
A kiedy sam się zastosujesz do swojego imperatywu? :)
Pozdrawiam,
Daga
|