Strona główna Grupy pl.sci.psychologia problemy z samym sobą.

Grupy

Szukaj w grupach

 

problemy z samym sobą.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-02-24 09:43:42

Temat: problemy z samym sobą.
Od: "przemo" <p...@u...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam wszystkich.
Od pewnego czasu (około 1 rok) ma jakieś dziwne podejście do życia. Nie wiem
jak sobie radzić w życiu. Nie wiem czego chce. Na dodatek nie umiem wyrażać
zbytnio swojej złości. W życiu nikomu nie zwracam uwagi bo boje się że może
go to zranić a w gruncie rzeczy rani to mnie. Przychodza mi dziwne rzeczy do
głowy. Ogólnie jestem postrzegany za osobe wesołą ale w środku jest zupełnie
inaczej.

Pytanie
czy można sobie z tym wszystkim poradzić samu czy raczej nie obedzie się bez
wizyty u psychoga.

Pozrawiam


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-02-24 11:18:31

Temat: Re: problemy z samym sobą.
Od: "Qwax" <...@...Q> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "przemo" <p...@u...com.pl> napisał w
wiadomości news:c1f6ge$fca$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Pytanie
> czy można sobie z tym wszystkim poradzić samu czy raczej
nie obedzie się bez
> wizyty u psychoga.
>

można sobie z tym wszystkim poradzić samu ale jak cię na to
stać to możesz odwiedzić psychologa

Pozdrawiam
Qwax

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-02-24 11:58:58

Temat: Re: problemy z samym sobą.
Od: Papik <p...@a...net> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 24 Feb 2004 10:43:42 +0100, przemo napisał/napisała:
> Od pewnego czasu (około 1 rok) ma jakieś dziwne podejście do życia. Nie wiem
> jak sobie radzić w życiu. Nie wiem czego chce. Na dodatek nie umiem wyrażać
> zbytnio swojej złości. W życiu nikomu nie zwracam uwagi bo boje się że może
> go to zranić a w gruncie rzeczy rani to mnie. Przychodza mi dziwne rzeczy do
> głowy. Ogólnie jestem postrzegany za osobe wesołą ale w środku jest zupełnie
> inaczej.

No niezle, to u mnie jest podobnie, z ta roznica,ze od kilku lat :/

> czy można sobie z tym wszystkim poradzić samu czy raczej nie obedzie się bez
> wizyty u psychoga.

mozna sprobowac samemu, sposobow szukam od dawna :(

--
*it's much better to fuck without love than to be in love and not fucking*
PAPIK - Positronic Android Programmed for Infiltration and Killing
GG: 70701

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-02-24 13:10:50

Temat: Re: problemy z samym sobą.
Od: "Przemysław Dębski" <k...@a...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "przemo" <p...@u...com.pl> napisał w wiadomości
news:c1f6ge$fca$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam wszystkich.
> Od pewnego czasu (około 1 rok) ma jakieś dziwne podejście do życia. Nie
wiem
> jak sobie radzić w życiu. Nie wiem czego chce. Na dodatek nie umiem
wyrażać
> zbytnio swojej złości. W życiu nikomu nie zwracam uwagi bo boje się że
może
> go to zranić a w gruncie rzeczy rani to mnie. Przychodza mi dziwne rzeczy
do
> głowy. Ogólnie jestem postrzegany za osobe wesołą ale w środku jest
zupełnie
> inaczej.

To jest takie bardzo zakamuflowane oszukiwanie samego siebie. Ludzie
akceptują i lubią osobę którą udajesz i to daje względne poczucie
bezpieczeństwa. Poczucie bezpieczeństwa polega w tym wypadku na nie byciu
samotnym. A jednak. Ludzie którzy Cię otaczają akceptują nie Ciebie, a
obrazek jaki im serwujesz. Co by było gdyby zaserwować prawdziwy obrazek -
czyli człowieka który ma emocje, pragnienia i nie jest krystalicznie czysty.
Strach nie pozwala takiego obrazka pokazać. Zauważ teraz, że człowiek jest w
stanie uświadomić sobie swoje instynkty i emocje, ale mimo ich świadomości
nie jest w stanie się ich pozbyć. Takie uczucia jak gniew, pożądanie,
smutek, .... - mimo ich świadomości nie jesteśmy w stanie ich ich się
wyrzec. Obrazek który serwujesz oglądaczom, jest pozbawiony emocji które są
przez ogół postrzegane jako negatywne - stąd akceptacja dla obrazka. Ale
pokazywanie doskonałości, nie czyni nas doskonałymi. I tu przychodzi czas na
frustrację. Nasze wewnętrzne "ja" nie akceptuje obrazka, jaki chcemy mu
narzucić. Mało tego, tak naprawdę wolimy swoje prawdziwe "ja" ... gdyby
tylko inni je zaakceptowali. Chcemy się na kogoś wydrzeć, ale wtedy będziemy
"źli" ... Popatrz - gniew jest czymś bardzo naturalnym i sam w sobie nie
jest zły, natomiast działania pod wpływem ginewu mogą wyrządzić krzywdę.
Winienie się za gniew prowadzi tylko i wyłacznie do frustracji. Czy można
nie tłumić swojego gniewu, ale nie działac pod jego wpływem ? Na tym własnie
polega świadomość własnych emocji. Emocje trzeba sobie uświadamiać - a nie
wyrzekać się ich, dla "wizerunku", bo to prowadzi do własnie takich stanów w
jakim teraz jesteś.

Na post po zbóju zaprosił
P.D.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-02-24 14:25:21

Temat: Re: problemy z samym sobą.
Od: "JJ" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


> Od pewnego czasu (około 1 rok) ma jakieś dziwne podejście do życia. Nie
wiem
> jak sobie radzić w życiu. Nie wiem czego chce. Na dodatek nie umiem
wyrażać
> zbytnio swojej złości. W życiu nikomu nie zwracam uwagi bo boje się że
może
> go to zranić a w gruncie rzeczy rani to mnie. Przychodza mi dziwne rzeczy
do
> głowy. Ogólnie jestem postrzegany za osobe wesołą ale w środku jest
zupełnie
> inaczej.

Chłopie.
To najzupełniej normalne.
Przechodzisz załamanie na półmetku życia.
Wszyscy to mieli/będą_mieć.
Ja to miałem zaraz po maturze.

JJ



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-02-24 14:30:28

Temat: Re: problemy z samym sobą.
Od: elgar <e...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

On Tue, 24 Feb 2004 15:25:21 +0100, JJ wrote in
<c1fmtq$1s2$1@news.onet.pl>:

> Chłopie.
> To najzupełniej normalne.
> Przechodzisz załamanie na półmetku życia.
> Wszyscy to mieli/będą_mieć.
> Ja to miałem zaraz po maturze.
> JJ

to długo nie pociągniesz? ;-PP
elgar

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-02-24 17:05:46

Temat: Re: problemy z samym sobą.
Od: "Jakub Berent" <j...@l...com.p1> szukaj wiadomości tego autora

> Od pewnego czasu (około 1 rok) ma jakieś dziwne podejście do życia.
> Nie wiem jak sobie radzić w życiu. Nie wiem czego chce. [...]

Napisałeś powyższe trzy zdania. Ja mam do nich trzy pytania.
Jakie jest to Twoje podejście do życia? Jak próbujesz sobie
radzić w życiu? Od kogo chciałbyś się dowiedzieć czego chcesz
i dlaczego akurat od psychologa?

--
Jakub Berent


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-02-24 18:37:40

Temat: Re: problemy z samym sobą.
Od: "enni" <e...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "elgar" <e...@b...pl> napisał w wiadomości
news:1lj9swz2957iv$.1u8wah5bmhxp0.dlg@40tude.net...
> On Tue, 24 Feb 2004 15:25:21 +0100, JJ wrote in
> <c1fmtq$1s2$1@news.onet.pl>:
>
> > Chłopie.
> > To najzupełniej normalne.
> > Przechodzisz załamanie na półmetku życia.
> > Wszyscy to mieli/będą_mieć.
> > Ja to miałem zaraz po maturze.
> > JJ
>
> to długo nie pociągniesz? ;-PP
> elgar

Zależy, kiedy maturę zdawał ;-)

enni

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-02-24 18:52:26

Temat: Re: problemy z samym sobą.
Od: "KasiaKC" <k...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Pytanie
> czy można sobie z tym wszystkim poradzić samu czy raczej nie obedzie się
bez
> wizyty u psychoga.

To zależy tak naprawde od Ciebie, od twoich oczekiwań jak rozwiązać
sytuacje. Fajnie jest chodzić do psychologa, fajnie jest radzić sobie
samemu. Psycholog może pomóc Ci spojrzeć na tą sytuację z dystansem, znaleść
nowe rozwiązania.

Pozdr.K.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-02-25 07:48:20

Temat: Re: problemy z samym sobą.
Od: "przemo" <g...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "przemo" <p...@u...com.pl> napisał w wiadomości
news:c1f6ge$fca$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam wszystkich.
> Od pewnego czasu (około 1 rok) ma jakieś dziwne podejście do życia. Nie
wiem
> jak sobie radzić w życiu. Nie wiem czego chce. Na dodatek nie umiem
wyrażać
> zbytnio swojej złości. W życiu nikomu nie zwracam uwagi bo boje się że
może
> go to zranić a w gruncie rzeczy rani to mnie. Przychodza mi dziwne rzeczy
do
> głowy. Ogólnie jestem postrzegany za osobe wesołą ale w środku jest
zupełnie
> inaczej.
>
> Pytanie
> czy można sobie z tym wszystkim poradzić samu czy raczej nie obedzie się
bez
> wizyty u psychoga.
>
> Pozrawiam
>
>
dzięki za wypowiedzi:)
Na początku napisze tak: napewno to co napisałem powyżej nie oddaje
wszystkiego.
Problem jak to zwykle bywa jeste bardziej skomplikowany ponieważ nawet w tej
chwili jak pisze ten teks nie moge sprecyzować o co mi tak naprawde chodzi.
Tak wygląda moje życie. Nie umie podejmować jakiś decyzji , boje się
odpowiedzialności, boje się zabierać głos myśląc że to co powiem będzie
śmieszne bądź głupie ( chodzi o jakieś ważne kwestie). A w momencie jak mam
jakieś ważne sprawy do załatwienia (np. egzamin) wyłancza mi się "całkowicie
myślenie". I jeszcze jedno , myśle że moim życiem kieruje strach - tak bym
to ujął.
Wiem że fajnie sobie radzić z własnymi słabościami samemu, ale czasami jest
to nadzwyczaj trudne.

Pozdrawiam
Przemek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

piszczenie w uszach
Re: PILNE!!!
Dlaczego...
Śpicie?
milosc,przyjazn

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »