Data: 2015-09-20 20:17:36
Temat: Re: prof. Bogusław Wolniewicz
Od: "Chiron" <c...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "zdumiony" <z...@j...pl> napisał w wiadomości
news:mtmn4c$8tc$1@node2.news.atman.pl...
>W dniu 20.09.2015 o 18:28, Chiron pisze:
>> Uważam, że to ma sens. Powiedział ostro- ale to przecież jego wybór. Czy
>> świat (np poprzez transplantacje) nie poszedł aby w złą stronę?
>
> Nie, to świadczy o braku uczuć wyższych, świat poprzez transplantacje
> poszedł w dobrą stronę, może zakazać operacji bo nienaturalne?
Dziękuje za podrzucenie tego tematu. Dawno na tej grupie tak ciekawie się
nie dyskutowało.
Do rzeczy: operujemy słowami: transplantacja. To tylko słowa. Jednak za nim
kryją się konkretne treści. Treścią jest życie ludzi, którzy (najczęściej)-
tę nerkę czy inny organ mają zabierany. To nie jest martwy człowiek- dawca.
To ktoś, kto żyje. Lekarze go jeszcze podtrzymują przy życiu- ale już nie
mają zamiaru ratować. Chcą go na kawałki. Od żyjącego człowieka zostanie
zabrana wątroba, nerki, serce, etc. On cały czas żyje. Być może czuje, nawet
może mieć świadomość, co się dzieje. Nie rusza się, nie protestuje- bo nie
może. W tym momencie jest tylko...przedmiotem. Jego organy dostaną inni
ludzie. Zapewne- według czyichś kryteriów- ważniejsi od niego.
Inny mankament tej sytuacji- nauka nie ma za bardzo powodów, żeby szukać
sposobów leczenia chorób, dziś "leczonych" transplantacją. Po co? Sposób
przecież jest. No to nie szuka się np sztucznej wątroby (gigantyczne
koszty)- zabierze się ją jakiemuś biedakowi, który np miał wypadek na
motocyklu
--
Chiron
|