Data: 2006-09-21 07:25:05
Temat: Re: prosba o rade
Od: "tyranozaur" <t...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Morderca uczuć" napisal:
To aż za dużo informacji ;)
Są ze sobą od dzieciństwa, więc to prawie kazirodztwo. Dlatego
świetnie się dogadują, rozumieją. Wielkiej miłości z tego nie
będzie, zwłaszcza, że nie ma w tym zaufania.
M.
czyli jednym slowem - mam jej powiedziec ze zle zrobila?
wiem ze nie uda mi sie jej zbyc za drugim razem. pytanie jakie padlo z jej
ust brzmialo "czy dobrze zrobilam?"
pomijajac fakt iz przed pytaniem opowiadala o slubie jakby nie chodzilo o
nia, dopiero po obejrzeniu zdjec zaczela zmieniac wyraz twarzy na smutny...
czy moza to chodzi o zniewolenie w jakims stopniu?
sama jestem w rozsterce, nie wiem co mam powiedziec, wiem ze bedzie sie
liczyc z moimi slowami. nie chce jej skrzywdzic!
iza
|