Data: 2001-06-08 14:01:24
Temat: Re: prostytycja a moralność
Od: "Gwidon S. Naskrent" <n...@s...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 8 Jun 2001 a...@p...onet.pl wrote:
> Uważam że korzystanie z usług prostytutek nie jest niemoralne. Jestem
> kobietą i
...i gdybyś tylko nie miała zahamowań spowodowanych wychowaniem i
oddziaływaniem społecznym, sama pewnie zarabiałabyś w ten sposób?
> fe. Moim zdaniem istnienie takich usług jest jak najbardziej na miejscu. Nie
> mam nic przeciwko prostytutkom, ani osobom korzystającym z ich usług. Nie
Taaak, uwielbiam takich świątobliwych co to głoszą nienawiść do grzechu
zamiast do grzesznika - tylko zapominają że bez grzeszników nie byłoby
grzechu.
> korzystałam z tych usług, ale myślę że jest to całkiem w porządku. Przecież ci
> ludzie dostarczają innym ludziom przyjemności, często większej niż normalne
Jasne, a strzelenie sobie w żyłę również dostarcza przyjemności większej
niż cokolwiek innego co można w życiu przeżyć, i to na miejscu, bez
zbędnych komplikacji.
> zmonogamizowane związki. Życie jest za krótkie aby bawić się w przesadną
> moralość. Tym bardziej że nie robi się tym nikomu krzywdy. Pozdrawiam. A.
Pleciesz bzdury do kwadratu - czy naprawdę myślisz że seks z prostytutką
jest zdrowy? Niech będzie że 10% z nich jest zarażonych czymś
(niekoniecznie zaraz AIDS - są inne choróbska, równie nieprzyjemne i na
dłuższą metę fatalne) - weź dziesięć takich przypadków i policz sobie
prawdopodobieństwo wyjścia z tego cało.
--
GSN
|