Data: 2001-06-13 22:52:46
Temat: Re: prostytycja a moralność
Od: "Jarek D" <b...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik _Astral Voyager_ <b...@p...fm> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@p...fm...
> a...@p...onet.pl wrote:
> >
> > Uważam że korzystanie z usług prostytutek nie jest niemoralne. Jestem
kobietą i
> > żałuję tylko że nie ma mężczyzn prostytutek (w takiej ilości co kobiet)
oraz że
> > instytucja prostytutki męskiej czy żeńskiej jest obłożona czymś złym
brudnym,
> > fe. Moim zdaniem istnienie takich usług jest jak najbardziej na miejscu.
Nie
> > mam nic przeciwko prostytutkom, ani osobom korzystającym z ich usług.
>
>
> z prostytucja jak ze wszystkim moze byc moralna a moze nie byc...
> napewno jest niemoralna jezeli odbywa sie za plecami
> partnerki/partnera/zony/meza
>
__________________________________
Moralność jest tylko jedna (może NIESTETY, albo CAŁE SZCZĘŚCIE). Nie ma
różnych moralności dla różnych osób i różnych sytuacji. A prostytucja jest
czymś niemoralnym, w najbardziej poprawnym rozumieniu tego słowa. Pojęcie
moralności powinno być tak samo rozumiane przez wszystkich. Przecież to nie
jest kwestia światopoglądu, czy upodobań. Z moralnością nie jest tak samo
jak z noszeniem różowych krawatów, które dla jednych są piękne, a dla innych
tragiczne. Jak zaczniemy tak debatować i mylić takie pojęcia to może w końcu
dojdziemy do wniosku, że żółte jest czerwone, a białe fioletowe, w
zależności od tego kto na to patrzy. To czysty absurd...
|