Strona główna Grupy pl.sci.psychologia proszę o pomoc...brak umiejętności skupienia się, motywacji, wiary w osiągnięcie celu

Grupy

Szukaj w grupach

 

proszę o pomoc...brak umiejętności skupienia się, motywacji, wiary w osiągnięcie celu

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 36


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2008-10-27 21:16:57

Temat: proszę o pomoc...brak umiejętności skupienia się, motywacji, wiary w osiągnięcie celu
Od: s...@g...com szukaj wiadomości tego autora

Witam.
Trzy lata temu skończyłem studia techniczne.. mam do napisania pracę
dyplomową...i odkładam odkładam sprawę z terminu na termin.. brak
dyplomu w najbliższym czasie może skomplikować mi życie zawodowe jak i
prywatne... niby mam motywację... ale jak przyjdzie co do czego.. jak
już siądę przed komputerem.. nie potrafię się skupić na tej konkretnej
pracy... nie mogę powiedzieć że to coś czego nie potrafię robić ..
pracuję w zawodzie i nie mam tego problemu podczas pobytu w firmie..
jednak jak przyjdę do domu i siądę przed komputerem, robię sto różnych
rzeczy byle by nie robić tego co powinienem... czasem nie mogę zasnąć
i myślę o konsekwencjach .. o tym ileż można tak ciągnąć.. o
zmarnowanych latach na studiach i jakby nie było wpływu braku
"papierka" na przyszłość... mimo presji z każdej strony sprawa wygląda
jak wygląda.... chciałbym, naprawdę chciałbym zamknąć już ten okres w
moim życiu... Proszę o pomoc.. jak mam się skupić ? jak zmotywować?
jak nie patrzeć na to jak na zło konieczne?.. jak polubić bo teraz to
tego nie cierpię?... może to komuś wydać się śmieszne i powie "chłopie
weź się do roboty" ..a dla mnie to naprawdę jest a wykonalne....
kiedyś tak nie było... cały czas jednak próbuje

Pozdrawiam
Seba

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2008-10-27 21:58:49

Temat: Re: proszę o pomoc...brak umiejętności skupienia się, motywacji, wiary w osiągnięcie celu
Od: "Ghost" <g...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <s...@g...com> napisał w wiadomości
news:eb75fe53-a81e-47f7-84a0-fd42e3ebe1de@u75g2000hs
f.googlegroups.com...
>Witam.
>Trzy lata temu skończyłem studia techniczne.. mam do napisania pracę
>dyplomową...i odkładam odkładam sprawę z terminu na termin.. brak
>dyplomu w najbliższym czasie może skomplikować mi życie zawodowe jak i
>prywatne... niby mam motywację... ale jak przyjdzie co do czego.. jak
>już siądę przed komputerem.. nie potrafię się skupić na tej konkretnej
>pracy... nie mogę powiedzieć że to coś czego nie potrafię robić ..
>pracuję w zawodzie i nie mam tego problemu podczas pobytu w firmie..
>jednak jak przyjdę do domu i siądę przed komputerem, robię sto różnych
>rzeczy byle by nie robić tego co powinienem... czasem nie mogę zasnąć
>i myślę o konsekwencjach .. o tym ileż można tak ciągnąć.. o
>zmarnowanych latach na studiach i jakby nie było wpływu braku
>"papierka" na przyszłość... mimo presji z każdej strony sprawa wygląda
>jak wygląda.... chciałbym, naprawdę chciałbym zamknąć już ten okres w
>moim życiu... Proszę o pomoc.. jak mam się skupić ? jak zmotywować?
>jak nie patrzeć na to jak na zło konieczne?.. jak polubić bo teraz to
>tego nie cierpię?... może to komuś wydać się śmieszne i powie "chłopie
>weź się do roboty" ..a dla mnie to naprawdę jest a wykonalne....
>kiedyś tak nie było... cały czas jednak próbuje

Moze zacznij planowac: jutro konkretnie zrobie to i to. Na poczatku mniejsze
kawalki, szybciej odbebnisz, nie bedziesz mial blokady z powodu wielkosci
czekajacej pracy.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2008-10-27 22:19:54

Temat: Re: proszę o pomoc...brak umiejętności skupienia się, motywacji, wiary w osiągnięcie celu
Od: adamoxx1 <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

s...@g...com pisze:
> Witam.
> Trzy lata temu skończyłem studia techniczne.. mam do napisania pracę
> dyplomową...i odkładam odkładam sprawę z terminu na termin.. brak
> dyplomu w najbliższym czasie może skomplikować mi życie zawodowe jak i
> prywatne... niby mam motywację... ale jak przyjdzie co do czego.. jak
> już siądę przed komputerem.. nie potrafię się skupić na tej konkretnej
> pracy... nie mogę powiedzieć że to coś czego nie potrafię robić ..
> pracuję w zawodzie i nie mam tego problemu podczas pobytu w firmie..
> jednak jak przyjdę do domu i siądę przed komputerem, robię sto różnych
> rzeczy byle by nie robić tego co powinienem... czasem nie mogę zasnąć
> i myślę o konsekwencjach .. o tym ileż można tak ciągnąć.. o
> zmarnowanych latach na studiach i jakby nie było wpływu braku
> "papierka" na przyszłość... mimo presji z każdej strony sprawa wygląda
> jak wygląda.... chciałbym, naprawdę chciałbym zamknąć już ten okres w
> moim życiu... Proszę o pomoc.. jak mam się skupić ? jak zmotywować?
> jak nie patrzeć na to jak na zło konieczne?.. jak polubić bo teraz to
> tego nie cierpię?... może to komuś wydać się śmieszne i powie "chłopie
> weź się do roboty" ..a dla mnie to naprawdę jest a wykonalne....
> kiedyś tak nie było... cały czas jednak próbuje
>
Dobrze to znam. O wiele ciekawiej jest robić coś co daje jakieś
namacalne rezultaty.
Przez cały ten czas odkładania, unikania warunkowałeś się i pogrążałeś w
tej niechęci do wypełnienia niewdzięcznego obowiązku.
Ta przypadłość nazywa się prokrastynacją. Poczytaj o tym.
Planowanie niewiele tu da, pewnie planujesz nonstop a i tak nic z tego
nie wychodzi.
Teraz też przez to przechodzę bo jeszcze nie przebrnąłem przez sesje
letnią, mam zaległości i powinienem je zaliczyc do konca pazdziernika.
Nie uda mi się. Oczywiście w zeszłym tygodniu powtarzałem sobie, że w
weekend siąde na dupie i zaczne sie tego badziewia uczyć...
Wyczuj moment, impuls kiedy świat wydaje się piękny, kiedy masz napływ
pozytywnej energii, kiedy masz uczucie że możesz przenosić góry, wyczuj
to, zapamiętaj, poczuj jak to jest, poczuj że Twoja egzystencja zależy
od innych czynników niż praca dyplomowa. Pełen dystans. Potraktuj to jak
osobistą gre z samym sobą. Zacznij, spędź przy tym tyle czasu ile
możesz, kiedy wejdziesz w rytm nie pozwalaj na to zeby coś Cię
odciągneło. Obserwuj efekty, ciesz się z najmniejszych postępów, z
sercem i satysfakcją dopieszczaj szczegóły.

Sugestia - może nie pisz tej pracy na kompie? Może pisz ją ręcznie,
dopiero kiedy już nabierze kształtów, przelej ją na kompa. Zrób wszystko
co możesz żeby komputer był wyłączony, wydrukuj materiały, zbierz
książki itd.


--
//-\\ || )) //-\\ ][\/][
a...@p...onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2008-10-27 22:22:01

Temat: Re: proszę o pomoc...brak umiejętności skupienia się, motywacji, wiary w osiągnięcie celu
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

s...@g...com; <e...@u...go
oglegroups.com> :

> Witam.
> Trzy lata temu skończyłem studia techniczne.. mam do napisania pracę
> dyplomową...i odkładam odkładam sprawę z terminu na termin.. brak
> dyplomu w najbliższym czasie może skomplikować mi życie zawodowe jak i
> prywatne... niby mam motywację... ale jak przyjdzie co do czego.. jak
> już siądę przed komputerem.. nie potrafię się skupić na tej konkretnej
> pracy... nie mogę powiedzieć że to coś czego nie potrafię robić ..
> pracuję w zawodzie i nie mam tego problemu podczas pobytu w firmie..
> jednak jak przyjdę do domu i siądę przed komputerem, robię sto różnych
> rzeczy byle by nie robić tego co powinienem... czasem nie mogę zasnąć
> i myślę o konsekwencjach .. o tym ileż można tak ciągnąć.. o
> zmarnowanych latach na studiach i jakby nie było wpływu braku
> "papierka" na przyszłość...

Bo to trzeba chyba przemęczyć pierwszą godzinę. Siadłem sobie dzisiaj
rano do pracy zaliczeniowej, po 2 dniach odkładania tego epokowego
momentu, zacząłem czytać sobie co ode mnie chcą, powiedzmy, że było to
trochę bełkotliwe i ... tak po jakichś 10 minutach zacąłem padać z nóg z
senności i zmęczenia. Doszedłem do odkrywczego wniosku, że tak naprawdę
nie wiem czego ode mnie chcą - nie tyle nie znam teorii, co nie rozumiem
"co jest napisane w opisie wymagań do pracy". Innymi słowy mózg mnie się
przegrzał. Gdybym miał pod ręką autora wymagań, to bym go przemaglował,
ale ... jakoś tak nie miałem. Więc położyłem się na chwilę, a później
już jakoś szło - jak znów zaczynałem być zmęczony to albo np. czytałem
sobie gazetę, albo coś robiłem w domu, albo wyszedłem na chwilę, i znów
do kompa. I praca skończona.

> mimo presji z każdej strony sprawa wygląda
> jak wygląda.... chciałbym, naprawdę chciałbym zamknąć już ten okres w
> moim życiu... Proszę o pomoc.. jak mam się skupić ? jak zmotywować?

Hmm, akurat ja jestem 12 lat po skończeniu studiów, bez zrobienia mgr i
raczej już się go nie da zrobić. Tak jak się zastanawiałem, to doszedłem
do wniosku, że tak naprawdę nie wiedziałem czego *wymaga* ode mnie
promotor/praca mgr. Najłatwiej chyba będzie Tobie pomęczyć
faceta/kobitkę, poprosić o przykłady prac, zapytać się na jakim poziomie
"naukowości" naley napisać pracę itd. itd.

A z porad praktycznych - patrz poprzedni akapit. :) BTW. - istnieją
pozycje książkowe pt. jak pisać prace mgr/doktorskie/naukowe.

Podrawiam
Flyer
--
gg: 9708346; jabber:f...@j...pl
http://www.flyer36.republika.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2008-10-27 22:42:10

Temat: Re: proszę o pomoc...brak umiejętności skupienia się, motywacji, wiary w osiągnięcie celu
Od: Jax <7...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

dla świętego spokoju warto zrobić dyplom.

Poza tym zdefiniuj sobie własny zakres odpowiedzialności (główne cele i
postawy wobec problemów własnych i innych ludzi którzy się do Ciebie z nimi
zwracają). Zakres odpowiedzialności powinien być tak zdefiniowany, by był
aktualny nawet przy załamaniu uczuciowym/nerwowym. Bo są sprawy obiektywne
i wartościowe cele których realizacja nie powinna być w ogóle zależna od
uczuć, tylko od czynników obiektywnych takich jak fizyczna sprawność i
środki finansowe.

Jak już to będziesz miał, co dziennie wieczorem analizuj czy wypełniasz
swój zakres odpowiedzialności.

Musisz znaleść w sobie motywację do realizacji swoich zasad i celów. Życie
jest walką o rozwój osobisty i wydajność. Na drugim miejscu jest praca dla
innych - jednak trzeba ją wykonywać w pierwszej kolejność by trzymać się
ziemi.

Twierdzisz, że w pracy jest "normalnie", że kiedyś tak nie bylo, ale
wspominasz o zmarnowanych latach na studiach.

Mam na to pewną hipotezę tego co się z Tobą dzieje. Ta hipoteza może Ciebie
nieco zaskoczyć.

Otóż możesz spróbować zacząć analizować kiedy i jakie pojawiają się u
Ciebie myśli, które "odciągają" Ciebie od racjonalnych działań takich jak
pisanie pracy dyplomowej. W pewnym momencie może zaczniesz dostrzegać, że w
sumie są to proste i powtarzające się impulsy. Możesz też zacząć analizować
swoje uczucia i dostrzegać osłabiające motywację uczucia w określonych
momentach dziennej aktywności, szczególnie w czasie wolnym od obowiązków, w
czasie który powinieneś przeznaczyć na rozwój osobisty. Możliwe, że
dojdziesz do wniosku, że te niepożądane myśli i uczucia są w istocie obce.
Może postawisz sobie pytanie skąd się one biorą.
Dochodzimy do sedna sprawy.
Na Ziemi nie ma publicznie dostępnej technologii do przeprowadzania ataków
telepatycznych i psionicznych na ośrodek świadomości wybranych ofiar. Zatem
możliwe, że są to akcje wrogich ludziom obcych cywilizacji. Niemożliwe?
Możliwe, bo oni dokładnie wiedzą, że będą musieli się zmagać z takimi
samymi problemami, tyle że oni są przekonani, że wykrzesają z siebie tyle
motywacji, że to będzie dla nich jak chłodny wiaterek - oni się nie p..lą z
takimi bzdetami jak drobne uczucia dyskomfortu i delikatne nakłanianie do
zajmowania się pierdołami.

Fachowo takie działania nazywa się "łukiem kryzysowym" i chodzi w nim
jedynie o to by nakłonić ofiarę/wroga do zmiany zachowania bez zmiany
rzeczywistych warunków w otoczeniu atakowanej telepatycznie/pasionicznie
ofiary/wroga. Z nieznanych powodów termin "łuk kryzysowy" nie funkcjonuje w
polskim Internecie.

Może zaciekawi Ciebie poco oni to robią? Nie jest to jasne. Poszlaki
wskazują, że chodzi o uniemożliwienie osiągnięcia faktycznych sukcesów w
życiu i spychanie w patologię.

Dlatego zdefiniuj wymagania wobec siebie (określ własny zakres
odpowiedzialności) i realizuj go bez względu na drobne pierdoły i chwilowe
uczucia.

Może zainteresuje się co się dzieje z ludźmi którzy idą na łatwiznę i nie
wymagając nic od siebie robią same pierdoły w czasie wolnym? Ci co chętnie
słuchają wszystkich obcych myśli przekazywanych im telepatycznie prostą
ścieżką zmierzają ku patologii. A wtedy atak telepatyczny może się nasilić
i przybrać formę myśli wyrażnie rozróżnianych od własnych. Wtedy nawet
normalnie można gadać z ufolami w myślach. Ale tylko o pierdołach i
kłamstwach na temat tego co się wydarzyło lub tego co robią najbliżsi. Jest
to podszyte (najprawdopodobniej) sztucznym uczuciem ekscytacji. No i
fachowo jest to nazywane już "chorobą psychiczną". Ufole tak długo kłamią i
ględzą aż człowiek zaczyna robić idiotyzmy przez które można trafić
przymusowo do "szpitala psychiatrycznego" - nie potrzeba wiele, wystarczy
mało jeść i być oskarżonym o próbę samobójstwa przez zagłodzenie, wtedy
wszystko gładko się odbywa, jest nawet niby "sąd", ale bez obrońcy - no bo
poco czubkom obrońca, przecież to nie politycy. Wtedy cała radosna gadka z
ufolami nagle się ucina i zaczyna się przymusowe trucie psychotropami w
warunkach więziennych.

No, wniosek końcowy jest taki by określić "wymagania wobec siebie"/"zakres
odpowiedzialności"/"nadać sens życiu"/"określić to co się robi w życiu" -
po to by jednak niepotrzebnie nie wdepnąć w gówno.

Mam nadzieję, że taka "otrzeźwiałka" Ci pomoże.

Więcej informacji na temat określania własnego zakresu odpowiedzialności
wkrótce na grupach dyskusyjnych.

Informacje o tym jak wzbudzane u innych uczucia decydują o doświadczanych
później uczuciach można dowiedzieć się z opisu filozofii totalizmu w części
dotyczącej "praw moralnych", których częścią jest algorytm karmy. Opis
dostępny np. http://www.totalizm.org/1_5_pdf/15p_05.pdf strona 111.


z totaliztycznym salutem
Jax

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2008-10-27 23:05:33

Temat: Re: proszę o pomoc...brak umiejętności skupienia się, motywacji, wiary w osiągnięcie celu
Od: adamoxx1 <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Jax pisze:
> dla świętego spokoju warto zrobić dyplom.
>
> Poza tym zdefiniuj sobie własny zakres odpowiedzialności (główne cele i
> postawy wobec problemów własnych i innych ludzi którzy się do Ciebie z nimi
> zwracają). Zakres odpowiedzialności powinien być tak zdefiniowany, by był
> aktualny nawet przy załamaniu uczuciowym/nerwowym. Bo są sprawy obiektywne
> i wartościowe cele których realizacja nie powinna być w ogóle zależna od
> uczuć, tylko od czynników obiektywnych takich jak fizyczna sprawność i
> środki finansowe.
>
> Jak już to będziesz miał, co dziennie wieczorem analizuj czy wypełniasz
> swój zakres odpowiedzialności.
>
> Musisz znaleść w sobie motywację do realizacji swoich zasad i celów. Życie
> jest walką o rozwój osobisty i wydajność. Na drugim miejscu jest praca dla
> innych - jednak trzeba ją wykonywać w pierwszej kolejność by trzymać się
> ziemi.
>
> Twierdzisz, że w pracy jest "normalnie", że kiedyś tak nie bylo, ale
> wspominasz o zmarnowanych latach na studiach.
>
> Mam na to pewną hipotezę tego co się z Tobą dzieje. Ta hipoteza może Ciebie
> nieco zaskoczyć.
>
> Otóż możesz spróbować zacząć analizować kiedy i jakie pojawiają się u
> Ciebie myśli, które "odciągają" Ciebie od racjonalnych działań takich jak
> pisanie pracy dyplomowej. W pewnym momencie może zaczniesz dostrzegać, że w
> sumie są to proste i powtarzające się impulsy. Możesz też zacząć analizować
> swoje uczucia i dostrzegać osłabiające motywację uczucia w określonych
> momentach dziennej aktywności, szczególnie w czasie wolnym od obowiązków, w
> czasie który powinieneś przeznaczyć na rozwój osobisty. Możliwe, że
> dojdziesz do wniosku, że te niepożądane myśli i uczucia są w istocie obce.
> Może postawisz sobie pytanie skąd się one biorą.
> Dochodzimy do sedna sprawy.
> Na Ziemi nie ma publicznie dostępnej technologii do przeprowadzania ataków
> telepatycznych i psionicznych na ośrodek świadomości wybranych ofiar. Zatem
> możliwe, że są to akcje wrogich ludziom obcych cywilizacji. Niemożliwe?
> Możliwe, bo oni dokładnie wiedzą, że będą musieli się zmagać z takimi
> samymi problemami, tyle że oni są przekonani, że wykrzesają z siebie tyle
> motywacji, że to będzie dla nich jak chłodny wiaterek - oni się nie p..lą z
> takimi bzdetami jak drobne uczucia dyskomfortu i delikatne nakłanianie do
> zajmowania się pierdołami.
>
> Fachowo takie działania nazywa się "łukiem kryzysowym" i chodzi w nim
> jedynie o to by nakłonić ofiarę/wroga do zmiany zachowania bez zmiany
> rzeczywistych warunków w otoczeniu atakowanej telepatycznie/pasionicznie
> ofiary/wroga. Z nieznanych powodów termin "łuk kryzysowy" nie funkcjonuje w
> polskim Internecie.
>
> Może zaciekawi Ciebie poco oni to robią? Nie jest to jasne. Poszlaki
> wskazują, że chodzi o uniemożliwienie osiągnięcia faktycznych sukcesów w
> życiu i spychanie w patologię.
>
> Dlatego zdefiniuj wymagania wobec siebie (określ własny zakres
> odpowiedzialności) i realizuj go bez względu na drobne pierdoły i chwilowe
> uczucia.
>
> Może zainteresuje się co się dzieje z ludźmi którzy idą na łatwiznę i nie
> wymagając nic od siebie robią same pierdoły w czasie wolnym? Ci co chętnie
> słuchają wszystkich obcych myśli przekazywanych im telepatycznie prostą
> ścieżką zmierzają ku patologii. A wtedy atak telepatyczny może się nasilić
> i przybrać formę myśli wyrażnie rozróżnianych od własnych. Wtedy nawet
> normalnie można gadać z ufolami w myślach. Ale tylko o pierdołach i
> kłamstwach na temat tego co się wydarzyło lub tego co robią najbliżsi. Jest
> to podszyte (najprawdopodobniej) sztucznym uczuciem ekscytacji. No i
> fachowo jest to nazywane już "chorobą psychiczną". Ufole tak długo kłamią i
> ględzą aż człowiek zaczyna robić idiotyzmy przez które można trafić
> przymusowo do "szpitala psychiatrycznego" - nie potrzeba wiele, wystarczy
> mało jeść i być oskarżonym o próbę samobójstwa przez zagłodzenie, wtedy
> wszystko gładko się odbywa, jest nawet niby "sąd", ale bez obrońcy - no bo
> poco czubkom obrońca, przecież to nie politycy. Wtedy cała radosna gadka z
> ufolami nagle się ucina i zaczyna się przymusowe trucie psychotropami w
> warunkach więziennych.
>
> No, wniosek końcowy jest taki by określić "wymagania wobec siebie"/"zakres
> odpowiedzialności"/"nadać sens życiu"/"określić to co się robi w życiu" -
> po to by jednak niepotrzebnie nie wdepnąć w gówno.
>
> Mam nadzieję, że taka "otrzeźwiałka" Ci pomoże.
>
> Więcej informacji na temat określania własnego zakresu odpowiedzialności
> wkrótce na grupach dyskusyjnych.
>
> Informacje o tym jak wzbudzane u innych uczucia decydują o doświadczanych
> później uczuciach można dowiedzieć się z opisu filozofii totalizmu w części
> dotyczącej "praw moralnych", których częścią jest algorytm karmy. Opis
> dostępny np. http://www.totalizm.org/1_5_pdf/15p_05.pdf strona 111.
>
>
> z totaliztycznym salutem
> Jax

Chyba Seba ucieknie z grupy w popłochu...

--
//-\\ || )) //-\\ ][\/][
a...@p...onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2008-10-27 23:18:58

Temat: Re: proszę o pomoc...brak umiejętności skupienia się, motywacji, wiary w osiągnięcie celu
Od: tren R <t...@n...sieciowy> szukaj wiadomości tego autora

Jax pisze:
> dla świętego spokoju warto zrobić dyplom.

ja bym postawił wręcz przeciwną tezę

--
http://www.lastfm.pl/label/trener

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2008-10-27 23:31:56

Temat: Re: proszę o pomoc...brak umiejętności skupienia się, motywacji, wiary w osiągnięcie celu
Od: adamoxx1 <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

tren R pisze:
> Jax pisze:
>> dla świętego spokoju warto zrobić dyplom.
>
> ja bym postawił wręcz przeciwną tezę
>
Pewnie postawiłbyś inną, gdyby udało Ci sie napisać swoją prace ;]
Ja też czuje ogromną niechęć do tego typu "obowiązków" i nieraz kłade na
to lache po prostu. Ale niestety.. są oczekiwania, wymagania, konwenanse...
I na pewno pisania pracy magisterskiej nie uznałbym za rozwój osobisty...
No chyba, że faktycznie pisze się ją na temat, który jest bliski sercu.

--
//-\\ || )) //-\\ ][\/][
a...@p...onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2008-10-27 23:34:18

Temat: Re: proszę o pomoc...brak umiejętności skupienia się, motywacji, wiary w osiągnięcie celu
Od: adamoxx1 <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

adamoxx1 pisze:
> tren R pisze:
>> Jax pisze:
>>> dla świętego spokoju warto zrobić dyplom.
>> ja bym postawił wręcz przeciwną tezę
>>
> Pewnie postawiłbyś inną, gdyby udało Ci sie napisać swoją prace ;]
> Ja też czuje ogromną niechęć do tego typu "obowiązków" i nieraz kłade na
> to lache po prostu. Ale niestety.. są oczekiwania, wymagania, konwenanse...
> I na pewno pisania pracy magisterskiej nie uznałbym za rozwój osobisty...
> No chyba, że faktycznie pisze się ją na temat, który jest bliski sercu.
>
Zawsze w takich sytuacjach zastanawiam się co było pierwsze - pogląd
(uzasadniający działanie/zaniechanie) czy działanie/zaniechanie
działania z o wiele bardziej prymitywnych pobudek, których wolimy do
swojej świadomości nie dopuszczać (lenistwo, frajerstwo, olewczość, brak
zdolności).

--
//-\\ || )) //-\\ ][\/][
a...@p...onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2008-10-28 08:11:51

Temat: Re: proszę o pomoc...brak umiejętności skupienia się, motywacji, wiary w osiągnięcie celu
Od: "Redart" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <s...@g...com> napisał w wiadomości
news:eb75fe53-a81e-47f7-84a0-fd42e3ebe1de@u75g2000hs
f.googlegroups.com...

>jednak jak przyjdę do domu i siądę przed komputerem, robię sto różnych
>rzeczy byle by nie robić tego co powinienem... czasem nie mogę zasnąć

Ogranicz "na twardo" czynniki rozpraszajace. Zgromadź materiały i wyłącz
internet.
Jak Ci będzie brakować jakichś materiałów, to zapisuj na boku i kontynuuj te
wątki,
które mogą się bez nich obejść. Potem wypełniaj luki hurtowo.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Z SCP
zgwałcona Agata: "To ja chcę usun?ć ci?żę"
czy warto kolekcjonować grzechy.
Dlaczego wszyscy jehowici maj? twarde serca?
czy kobieta jest mężczyzn??

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »