Dnia 2005-02-23 07:46:56 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Jaca* skreślił te oto słowa:

> Kamyk do malych nie nalezy bo ma 25mm x 20mm x 10 mm!
> i oprocz tego kilka mniejszych do 6mm! (kobieta w wieku 26 lat!!!)
> Ja przezylem szok

Zdarza się - ja jestem w wieku Twojej żony, a też się dorobiłam takich
kamieni.

>
> prosze powiedzcie czy z takim "glazem" pozostaje tylko skalpel??

Nie.
Tzn mi lekarze raczej proponowali ich rozbijanie, niż wycinanie.

> czy moze jakies rozbijanie laserem lub picie roznych dziwnych "wynalazkow"
> (ziola , krople, obierki z ziemniakow)?

Wiele zależy od lekarza. Mi się udało trafić do takiego, który stwierdził,
że wolałby żebym w tym wieku nie miała rozbijanych kamieni.
I zaproponował lekarstwo mające rozpuścić kamienie.
Wierzyć mi się w to nie chciało, więc nie łykałam - i regularnie miałam
ataki kolki.
Aż w końcu lekarz z tej grupy mi powiedział, że jego krewnej pomogło.
To się zmusiłam do regularności, zaczęłam łykać, i po 9 miesiącach na USG
kamienie okazały się być dużo mniejsze lub nawet zniknęły.
O atakach kolki też zapomniałam.

Lek to Rowatinex, i jest dostępny tylko na receptę. Ale jak chcecie to
pogadajcie o takiej możliwości z lekarzem.

--
Lia