Data: 2002-12-16 18:32:49
Temat: Re: przemoc, jak pomoc?
Od: "Tomasz Kwiecień" <t...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik allerune <a...@A...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:atip2h$utd$...@a...dialog.net.pl...
> Witam
>
> Przepraszam ze nie poszukalem tego tematu w archiwum (choc pewnie bylo to
> poruszane) ale sprawa jest pilna a moj czas ograniczony.
>
> Moze od razu przejde do rzeczy.
>
> Moja przyjaciolka podczas nauki z kolezanka do jakiegos egzaminu zaczela z
> nia rozmawiac i tamta zwierzyla jej sie z pewnej powaznej rzeczy. Jest bita
> przez chlopaka ktorego bardzo kocha. Oczywiscie podczas calej rozmowy
> usprawiedliwiala go (on ma ciezka sytuacje rodzinna, bije ja tylko gdy jest
> pijany itd.). Oczywiscie nie chce z nim zerwac (kocha go, oprocz tego boi
> sie ze on ja... zabije). Ona jest w wieku 19stu lat i pochodzi (nie wiem czy
> na 100% ale prawie na pewno) z normalnej rodziny, ale rodzicom nic nie chce
> mowic. Jej chlopak chyba jest w podobnym wieku (moze minimalnie starszy).
>
> Pytanie do psychologow i do osob ktore maja doswiadczenie w rozwiazywaniu
> problemow tego typu. Teoretykom i domoroslym Freudom dziekuje tym razem. Jak
> moja przyjaciolka ma z nia rozmawiac (skoro tamta dziewczyna ufa jej na tyle
> zeby o tym mowic), co mowic, jak sklonic dziewczyne zeby zmienila swoje
> nastawienie, jak pomoc jej wyjsc z tego??? Jesli macie linki do jakichs
> ciekawych artykulow badz opracowan to bardzo prosze.
>
> sprawa jest pilna i za kazda pomoc bede wdzieczny
Niech twoja przyjaciółka pomoże jej znaleźć konkretną obronę
przed ewentualnym zabiciem przez tego chłopaka. Mają jakichś znajomych ?
Chłopak obecnie się nie nadaje na ojca i przy niej się nie zmieni.
Jak się ma już kobietę, to nie ma motywacji do porzucenia nałogu.
Musi nad sobą pracować sam.
> pozdrawiam
> --
> allerune
> GG:3236908
> "Its better to know all about something, than something about all."
--
Pozdrawiam
Tomasz Kwiecień
http://republika.pl/tkwiecie/
|