« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-01-25 16:27:13
Temat: Re: przemoc w malzenstwie...> Bardzo chcialabym, abyscie podzielili sie ze mna przemysleniami
> dotyczacymi przemocy fizycznej i psychicznej w malzenstwie.
> Czy ktos doswiadczal, doswiadcza czegos takiego i czy, i w jaki sposob
> radzi sobie, poradzil z takim problemem.
Ja spotkalam sie z takim problemem, ale nie w mojej rodzinie... lecz w moich
ulubionych gazetach (Kobra, Detektyw). Tam albo facet, ktory znecal sie nad
zona (bo raczej rzadko sie zdarza, zeby to zona znecala sie nad mezem)
wreszcie morduje swoja malzonke, albo jego zona w ataku deperacji morduje
swojego meza. Lepiej zrobic to drugie, bo za pierwsze jest kaplica, a za
drugie tylko wiezienie. Sadze, ze od ciaglego cierpienia lepiej posunac sie
do morderstwa. Co tam wyrzuty sumienia? Jak chuj zasluzyl na smierc to niech
zdycha. Przynajmniej ja jestem takiego zdania.
Jest tez jeden wyjatek takiej przemocy... Zawsze moze sie zdarzyc, ze ktores
z malzonkow cierpi na masochizm. Wtedy taka przemoc wrecz jest wskazana.
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
« poprzedni wątek | następny wątek » |