Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Re: przemoc w malzenstwie...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: przemoc w malzenstwie...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 14


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-01-25 21:24:01

Temat: Re: przemoc w malzenstwie...
Od: "Renaldo" <r...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Bardzo chcialabym, abyscie podzielili sie ze mna przemysleniami
> dotyczacymi przemocy fizycznej i psychicznej w malzenstwie.
> Czy ktos doswiadczal, doswiadcza czegos takiego i czy, i w jaki sposob
> radzi sobie, poradzil z takim problemem.
> Pozdrawiam
> Gosia
>
Wszystko przez owo cholerne "przyciaganie". Kobieta, ktora podswiadomie
"chce byc bita" przyciaga faceta o takich wlasnie sklonnosciach i odwrotnie,
facet, ktory "bije" (albo lubi uzywac przemocy), "przyciaga" jak pszczoly do
miodu kobiety a takiej wlasnie "potrzebie". Towarzyszy temu cierpienie i
aura cierpietnictwa u kobiet oraz samcze zadowolenie u mezczyzn.
Jesli kobieta intelektualnie dominuje nad mezczyzna, to moze sie bardziej
spodziewac przemocy od intelektualnie "uciemiezonego" mezczyzny. Tak mi sie
wydaje. Bo jak facet "slownie" przegrywa - to jak ma sie odgryzc, jak nie
fizycznie?
Ple, ple, ple...napisalem co mi slina na jezyk przyniosla. Nie wiem czy
bedziesz zadowolna z mojej odpowiedzi.

Rinaldo



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2001-01-26 08:30:32

Temat: Odp: przemoc w malzenstwie...
Od: "martarym" <m...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Wszystko przez owo cholerne "przyciaganie". Kobieta, ktora podswiadomie
> "chce byc bita" przyciaga faceta o takich wlasnie sklonnosciach i
odwrotnie,

Tak wlasnie bylo z moimi rodzicami.Tylko trzeba zaznaczyc ze osoba
pokrzywdzona (czyli na kt. dokonuje sie owa przemoc) bardzo cierpi
jednoczesnie podswiadomie szuka tego cierpienia.
To jest niesamowite
marta


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2001-01-26 09:28:20

Temat: Re: przemoc w malzenstwie...
Od: "Gwidon S. Naskrent" <r...@a...amu.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Thu, 25 Jan 2001, Renaldo wrote:

> Wszystko przez owo cholerne "przyciaganie". Kobieta, ktora podswiadomie

Nie chcesz przyciągać? Rozmagnesuj się :)

--
Gwidon S. Naskrent (GSN)
n...@h...amu.edu.pl
----------------------------------------------------
---------------------------
Oleńka była sierotą, ponieważ zmarł jej dziadek.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2001-01-26 14:37:56

Temat: Re: przemoc w malzenstwie...
Od: "Renaldo" <r...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "martarym" <m...@s...pl> napisał w wiadomości
news:94rci2$84$1@info.cyf-kr.edu.pl...
> > Wszystko przez owo cholerne "przyciaganie". Kobieta, ktora podswiadomie
> > "chce byc bita" przyciaga faceta o takich wlasnie sklonnosciach i
> odwrotnie,
>
> Tak wlasnie bylo z moimi rodzicami.Tylko trzeba zaznaczyc ze osoba
> pokrzywdzona (czyli na kt. dokonuje sie owa przemoc) bardzo cierpi
> jednoczesnie podswiadomie szuka tego cierpienia.
> To jest niesamowite
> marta
>
Tak. Mysle ze tak jest, jak opisalas. Podam inny przyklad, ze spotkan na
mityngach Anonimowych Alkoholikow. W ich swiadectwach dosc czesto spotyka
sie taki motyw, ze kiedy juz przestaja pic, kedy juz OD LAT sa abstynentami
(mowia ze sa niepijacymi alkoholikami) to atmosfera w domu staje sie
nieznosna, gdyz zony nie moga sie przyzwyczaic do zupelnie odnowionych i
naprawionych mezow. Nadal wyladowuja na nich wszystkie swoje urazy i
nieustannie chca demonstowac swoja wyzszosc (ktora "nabyly" w okresie picia
meza).

Rinaldo



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2001-01-26 20:59:48

Temat: Re: przemoc w malzenstwie...
Od: "Mirek Z..." <m...@l...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Renaldo" <r...@i...pl> napisał w wiadomości
news:3a709923@news.vogel.pl...
> Wszystko przez owo cholerne "przyciaganie". Kobieta, ktora podswiadomie
> "chce byc bita" przyciaga faceta o takich wlasnie sklonnosciach i
odwrotnie,

I tu się z Tobą nie zgodzę. Popatrz, wiele jest rodzin, gdzie jedna strona
(najczęściej kobieta (BTW ciekawe dlaczego?), ew. z dziećmi) nie chce tak
żyć. Najczęściej po pytaniu "to dlaczego za niego wyszłaś za mąż" pada
odpowiedź "bo przed ślubem taki nie był". Czasem taki schemat daje się
zauważyć w stosunkach chłopak - dziewczyna, ale dlaczego (jeśli już taki ten
facet jest), ujawnia się to dopiero po małżeństwie.

> Bo jak facet "slownie" przegrywa - to jak ma sie odgryzc, jak nie
> fizycznie?

To oznacza tylko jedno. Że jest głupi i nie umie nie tyle się odgryźć, co
uspokoić całą sytuację i załatwić wszystko bez krzyków, kłótni i
jakiejkolwiek przemocy.

--
Pozdrówka
Mirek Z...
m...@l...pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2001-01-27 15:37:02

Temat: Re: przemoc w malzenstwie...
Od: "Dorrit" <z...@c...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Mirek Z..." <m...@l...pl> napisał w wiadomości
news:94sttl$rru$3@news.tpi.pl...
> Użytkownik "Renaldo" <r...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:3a709923@news.vogel.pl...
> > Wszystko przez owo cholerne "przyciaganie". Kobieta, ktora podswiadomie
> > "chce byc bita" przyciaga faceta o takich wlasnie sklonnosciach i
> odwrotnie,

A coś w tym jednak jest, bo jak wynika z badań, w rodzinach, gdzie ojciec
był alkoholikiem, córki w sposób statystycznie istotny wiążą się z
partnerami alkoholikami. Stwierdzono również, żeduży procent maltretowanych
kobiet to psychopatki i masochistki.
Dorrit
>
.
>
>
> --
> Pozdrówka
> Mirek Z...
> m...@l...pl
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2001-01-28 19:59:02

Temat: Re: przemoc w malzenstwie...
Od: "Mirek Z..." <m...@l...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Renaldo" <r...@i...pl> napisał w wiadomości
news:3a718b6c@news.vogel.pl...
> W ich swiadectwach dosc czesto spotyka
> sie taki motyw, ze kiedy juz przestaja pic, kedy juz OD LAT sa
abstynentami
> (mowia ze sa niepijacymi alkoholikami) to atmosfera w domu staje sie
> nieznosna, gdyz zony nie moga sie przyzwyczaic do zupelnie odnowionych i
> naprawionych mezow. Nadal wyladowuja na nich wszystkie swoje urazy i
> nieustannie chca demonstowac swoja wyzszosc (ktora "nabyly" w okresie
picia
> meza).

Bo jeśli ma się wredną żonę (która "zwredniała" z powodu pijącego męża), to
później taka żonka wypomina stare błędy mężowi przez cały czas, choć ten już
ich nie popełnia. BTW takie coś może w końcu doprowadzić do rozstroju
nerwowego. Z jednej strony człowiek próbuje się poprawić (żyć inaczej) a z
drugiej nadal się go gani za to jaki nie chce być.

--
Pozdrówka
Mirek Z...
m...@l...pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2001-01-28 22:26:55

Temat: Re: przemoc w malzenstwie...
Od: "Mirek Z..." <m...@l...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Dorrit" <z...@c...com.pl> napisał w wiadomości
news:94uqch$ojt$7@news.tpi.pl...
> A coś w tym jednak jest, bo jak wynika z badań, w rodzinach, gdzie ojciec
> był alkoholikiem, córki w sposób statystycznie istotny wiążą się z
> partnerami alkoholikami. Stwierdzono również, żeduży procent
maltretowanych
> kobiet to psychopatki i masochistki.

To ja teraz (autentycznie) czegoś tutaj nie rozumiem. W takim razie po co na
przykład kobieta masochistka chce odejść od męża i daje innym do
zrozumienia, że jest jej (chyba pozornie) źle w takim związku? Przecież
teoretycznie powinna to lubić...? chyba...

--
Mirek Z...
m...@l...pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2001-01-30 14:27:09

Temat: Re: przemoc w malzenstwie...
Od: "Dorrit" <z...@c...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Mirek Z..." <m...@l...pl> napisał w wiadomości
news:954mlm$f8n$1@news.tpi.pl...
> Użytkownik "Dorrit" <z...@c...com.pl> napisał w wiadomości
> news:94uqch$ojt$7@news.tpi.pl...
> Stwierdzono również, że duży procent
> maltretowanych
> > kobiet to psychopatki i masochistki.
>
> To ja teraz (autentycznie) czegoś tutaj nie rozumiem. W takim razie po co
na
> przykład kobieta masochistka chce odejść od męża i daje innym do
> zrozumienia, że jest jej (chyba pozornie) źle w takim związku? Przecież
> teoretycznie powinna to lubić...? chyba...

To co ona głośno dookoła rozpowiada, nie musi być zgodne z tym co myśli, ani
z tym co robi. Nie każda bita jest też masochistką , ani nie każda
masochistka ma wgląd we własne motywy postępowania. Jak ją zapytasz to Ci
najczęściej odpowie, że jak nie pije to jest dobry, albo nie chce "dzieciom
odbierać ojca" albo znajdzie inny równie głupawy pretekst w stylu "ja go
jednak kocham" do tkwienia latami w upokarzającym związku i co gorsze, sama
w te preteksty wierzy
Dorrit
>
> --
> Mirek Z...
> m...@l...pl
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2001-01-30 18:28:12

Temat: Re: przemoc w malzenstwie...
Od: "Dorrit" <z...@c...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Mirek Z..." <m...@l...pl> napisał w wiadomości
news:9525k3$9p1$3@news.tpi.pl...
> Użytkownik "Renaldo" <r...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:3a718b6c@news.vogel.pl...
> > > >
> Bo jeśli ma się wredną żonę (która "zwredniała" z powodu pijącego męża),

Cóż to znaczy? Że wpadła w rozstrój nerwowy i teraz ona wymaga pomocy?. W
alkoholiźmie leczy się całą rodzinę chorego. A kobietę należy raczej
podziwiać, że chce tkwić w tym gównie z pamięcią latami doznawanej krzywdy,
zamiast wykopsać pijaka z domu. W stosunku do alkoholiczki 99% mężczyzn
odchodzi i pozbawia ją władzy rodzicielskiej, zamiast bawić się w mitingi,
psychoterapie, treningi asertywności, wyciągać na siłę z rynsztoka itd.
Dorrit

>
> --
> Pozdrówka
> Mirek Z...
> m...@l...pl
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Odp: przemoc w malzenstwie...
Re: przemoc w malzenstwie...
Re: przemoc w malzenstwie...
Re: przemoc w malzenstwie...
Wiecznie żywy

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »