| « poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2007-01-22 20:17:17
Temat: Re: przychodzi baba do lekarza...Użytkownik "Jurek" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ep33u7$6bb$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>>>>>>> A wszystkie reakcje chemiczne s? ZAWSZE ODWRACALNE!!!
>>>>>>>
> ?:-> Nie było. Czymkolwiek zresztą było, nie
>>>> stanowiło odpowiedzi na niezaprzeczalny fakt, że glikacja jest
>>>> procesem nieodwracalnym.
>>>>
>>> A czy ja kiedyś powiedziałem, że glikacja jest odwracalnym
>>> procesem???
>>
>> W pierwszym wersie cytuję nie swój fragment wypowiedzi, w ktorej pada
>> stwierdzenie, że "wszystkie reakcje chemiczne s? ZAWSZE ODWRACALNE",
> wszystkie reakcje
>> chemiczne są ZAWSZE ODWRACALNE!!!
>> Chyba, że w organizmie powstaną juz zmiany nieodwracalne...
> Skopiowałem ze swojego postu troche wyżej....
> Czy zawsze musisz manipulować???
Jaką manipulację widzisz - tylko cytuję? To po pierwsze.
Sam się wkopałeś:-> Bo z tego co napisałeś, wynika, że przypomnę twoje
słowa: "wszystkie reakcje chemiczne są ZAWSZE ODWRACALNE!!! Chyba, że w
organizmie powstaną juz zmiany nieodwracalne..." Cokolwiek to ma znaczyć
:-> Bo np zmianą nieodwracalną jest odgryzienie ucha, czyżby wtedy
wszystkie reakcje biochemiczne się zmieniały?
Są to głupoty. Bo oznacza to, że twierdzisz, że glikacja jest
nieodwracalna dopiero gdy są w organizmie zmiany nieodwracalne (np późne
powikłania cukrzycy), ale wcześniej jest odwracalna. BZDURA. Nie
pierwsza zresztą, ale wyjątkowo łatwa do udowodnienia. Pozostałe
wymagają zbyt intensywnego tłumaczenia, więc darowuję sobie.
Piszesz bzdury z punktu widzenia biochemii.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2007-01-22 21:56:31
Temat: Re: przychodzi baba do lekarza...
Użytkownik "Marek Li" <M...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ep366e$707$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Jurek" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:ep33u7$6bb$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>>>>>>>>> A wszystkie reakcje chemiczne są do udowodnienia. Pozostałe
> wymagają zbyt intensywnego tłumaczenia, więc darowuję sobie.
> Piszesz bzdury z punktu widzenia biochemii.
Możesz uważać moje posty za bzdury, ale diabetycy, którzy sa na diecie
optymalnej są szczęśliwymi ludźmi, że do nas trafili, i nie umniejsza to
faktu, że nie podoba się to zatrzymanie choroby Markowi Li...:)
Pozdrawiam Jurek M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2007-01-22 22:11:16
Temat: Re: przychodzi baba do lekarza...Jurek napisał(a):
> Możesz uważać moje posty za bzdury, ale diabetycy, którzy sa na diecie
> optymalnej sš szczę?liwymi lud?mi, że do nas trafili
Jakoś nigdy nie spotkałam szczęśliwej osoby będącej na DO. Sooo strange.
pzdr.
R*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2007-01-22 23:55:54
Temat: Re: przychodzi baba do lekarza...Użytkownik "Jurek" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ep3c8v$pca$1@nemesis.news.tpi.pl...
>>>>>>>>>> A wszystkie reakcje chemiczne s? do udowodnienia. Pozostałe
>> wymagają zbyt intensywnego tłumaczenia, więc darowuję sobie.
>> Piszesz bzdury z punktu widzenia biochemii.
> Możesz uważać moje posty za bzdury, ale diabetycy, którzy sa na diecie
> optymalnej są szczęśliwymi ludźmi, że do nas trafili,
Głupich nie sieją, sami się rodzą:-> I nie ja uważam te posty za bzdury.
Nauka tak twierdzi:->
> i nie umniejsza to faktu, że nie podoba się to zatrzymanie choroby
> Markowi Li
Akurat co mi się podoba to ty najmniej możesz wiedzieć.
A pisanie o zatrzymaniu choroby, to nie bzdura, to głupota wielkiego
kalibru. Jak macie na to dowody (lub ma je wasz idol lekarz
Kwaśniewski), to podzielcie się nimi w jakimś czasopiśmie. Moze być
Diabetologia Polska, ale też Medycyna Metaboliczna, lub najsłynniejsza
na świecie Diabetes (dla ułatwienia - publikowanie w tych czasopismach
nie jest trudne, wiem coś o tym:->>>>>>>>>>> w przeciwieństwie do
twojego idola, bo o ile mi wiadomo w żadnym z tych czasopism nie
publikował:->>>>>>>>>>>>>>>>
Czy wasz idol nie chce by lekarze liznęli trochę wiedzy i wreszcie
zaczęli "leczyć" po waszemu (bo twierdzisz, że to skuteczne)?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2007-01-23 00:02:54
Temat: Re: przychodzi baba do lekarza...Użytkownik "ryou.ko" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ep3cq3$d1u$1@inews.gazeta.pl...
>> Możesz uważać moje posty za bzdury, ale diabetycy, którzy sa na
>> diecie optymalnej sš szczę?liwymi lud?mi, że do nas trafili
>
> Jakoś nigdy nie spotkałam szczęśliwej osoby będącej na DO. Sooo
> strange.
Ja nie tylko, że nie widziałem szczęśliwej, to nawet nie widziałem za
dużo nieszczęśliwych. Tylko jedna z moich pacjentek stosowała tą dietę -
bardzo krótko była moją pacjentką
(choć_nie_oponowałem_gdy_poinformowała_mnie,_że_jest
_na_tej_ diecie -
jedynie powiedziałem, że nie zalecam, przedstawiłem jakie widzę
zagrożenia i skutki a ona zrobi jak chce, bo to jej zdrowie i ona ponosi
odpowiedzialność za siebie) - w stowarzyszeniu chorych na cukrzycę
powiedziano mi, że nie przychodzi na wizyty, bo wstydzi się, że
stosowała tę dietę.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2007-01-23 06:26:32
Temat: Re: przychodzi baba do lekarza...Marek, szkoda twego czasu
Człowiek za dużo optymalnych tłuszczy zeżarł i teraz kołowacizna mu się na
mózg rzuciła
cokolwiek powiesz, od odpowiada zawsze tym samym sloganem --> "dieta
optymalna" cudownym lekiem na wszystko - owsiki, ślinotok, cukrzyca, SM, rak
odbytu a pewnie i porażenie mózgowe
szkoda tylko ze tych cudow nikt "optymalny" nie potrafi udowodnic ale
bezsensownie klapac paszcza - i owszem
dominik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2007-01-23 08:21:54
Temat: Re: przychodzi baba do lekarza...Jurek napisał:
> Możesz uważać moje posty za bzdury, ale diabetycy, którzy sa na diecie
> optymalnej sš szczęliwymi ludmi
Widocznie to euforyzujący wpływ ciał ketonowych
BTW coś nie tak z kodowaniem (chyba cp1250 zamiast iso).
--
Krzysiek, EBP
(Majewski) ...podniósł wydajność z jednego hektara
I przeniósł ją na inny hektar
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2007-01-23 10:36:41
Temat: Re: przychodzi baba do lekarza...
Użytkownik "Marek Li"
> Czyli zachorowanie nie zalezy od narażenia na czynnik infekcyjny, tylko
> diety.
Podręcznik Mikrobiologia podaje: "aby czynnik infekcyjny zadziałał człowiek
musi być niedożywiony, przemęczony i z niedoborem witaminy A".
S*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2007-01-23 11:11:52
Temat: Re: przychodzi baba do lekarza...Użytkownik "Szczepan Białek" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ep4ohd$ib7$1@node1.news.atman.pl...
>> Czyli zachorowanie nie zalezy od narażenia na czynnik infekcyjny,
>> tylko diety.
>
> Podręcznik Mikrobiologia podaje: "aby czynnik infekcyjny zadziałał
> człowiek musi być niedożywiony, przemęczony i z niedoborem witaminy
> A".
Nieprawda. Chorują na choroby zakaźne nie tylko chude i osłabione osoby,
ale dorodne i pełne energii. Informacje o niedoborach witminy A to mozna
sobie wsadzić gdzieś, bo pisząca to osoba nic nie wie o ewentualnych
niedoborach lub ich braku i chorujących osób.
Jak coś cytujesz, to podaj dokładnie (autor, tytuł, rok wydania,
strona).
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2007-01-23 12:36:09
Temat: Re: przychodzi baba do lekarza...
Użytkownik "Marek Li" <M...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ep4qmj$3ec$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Szczepan Białek" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:ep4ohd$ib7$1@node1.news.atman.pl...
>
>>> Czyli zachorowanie nie zalezy od narażenia na czynnik infekcyjny, tylko
>>> diety.
>>
>> Podręcznik Mikrobiologia podaje: "aby czynnik infekcyjny zadziałał
>> człowiek musi być niedożywiony, przemęczony i z niedoborem witaminy A".
>
> Nieprawda. Chorują na choroby zakaźne nie tylko chude i osłabione osoby,
> ale dorodne
>
Czy osoby dorodne trzeba czytać jako grube? Bo tak się utarło w Polsce, że
jak ktoś jest bardzo szczupły, to jest na pewno niedozywiony, a może nawet
chory...
>
i pełne energii.
>
A co to znaczy pełne energii?
Jak kiedyś odżywiałem się "przypadkowo byle czym) (tzn. byłem na tradycyjnej
polskiej diecie), wydawało mi się, że mam duże pokłady energii.
Teraz, gdy jestem na diecie optymalnej, dopiero teraz widzę co znaczą
"ogromne pokłady energii" (którą muszę wyrzucać różnymi ćwiczeniami i
sportem), nie da się bez tego żyć!!!
Wiem, że nie pisałem na temat,tylko podchwyciłem Twoje słowa...
>
Pozdrawiam Jurek M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |