« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2006-06-23 15:09:07
Temat: Re: przyczyna powracajacego motywu snuna_poczta.onet.pl; <e7gt9d$tr0$1@news.onet.pl> :
> "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:e7gq3g$ahb$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> >> Klemens "Dost" Dosielski
> >
> > Pojebało całkowicie? Cb też się zresztą chyba czegoś nażarł, albo mu coś
> > dosypali do jedzenia. ;)
>
>
> Ja uważam, że to dobry dowcip, albo ciąg dalszy zabaw trolli.
> A z Czarka robią durnia.
A z Niego można [jeszcze] zrobić durnia? ;)
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2006-06-24 22:55:57
Temat: Re: przyczyna powracajacego motywu snuKlemens Dost Dosielski:
> ... Podświadome są ambicje a świadome skoki,
> czyli odwzorowane w snach realne zachowania. I oczywiście
> motywem przewodnim tych działań jest łamanie prawa i brutalne
> zachowanie.
Pozostane jednak przy swojej koncepcji: pagnienia sniacego
ktore pojawily sie symbolcznie w tym snie sa calkowicie
swiadome i prawdopodobnie wiaza sie z otwartym, swiadomym
i sugestywnym przymierzaniem sie (w wyobrazni) do ich realizacji.
Byc moze nieuchwytnosc na jaka liczy wiaze sie z aspektem
ambicjonalnym, ale tu takze trudno mowic o ambicjach
nieuswiadomionych.
> ... Konsekwencji nie było żadnych poza niewielkim stresem.
Jesli to byl gwalt, to bardziej pasuje mi tu wykorzystanie
czasowego braku swiadomosci u ofiary.
W kazdym razie chodzi o dzialanie dokonane skycie, ktore nie
spotkalo sie jak dotad z zadnymi konsekwencjami prawnymi.
Tak uwazam.
IMO motyw skrytosci jaki sie pojawil we snie wskazuje, ze autor
wybiera swe ofiary wsrod osob, ktore zna... oraz ze uprzednio
juz "z boku" obserwowal niejako konsekwencje swego dokonania.
Reasumujac: autor snu sprawdza czy jego sen moze go zdradzic,
a to oznacza ze podswiadomie poszukuje jednak adekwatnej kary
za to czego dokonal, choc swiadomie bez watpienia temu zaprzecza.
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2006-06-27 12:24:28
Temat: Re: przyczyna powracajacego motywu snuHania <v...@g...pl> napisał(a):
> myślałam, że tylko mi śni się, ze latam (akurat troche
> inaczej: biegnę, machnę łapkami i lecę, ...najczęściej jednak nisko, i
muszę
> uważać na trakcje tramwajowe i przewody wysokiego napięcia, których jest od
> cholery ;-)))
tak sobie przypomniałam: to uczucie latania jest bardzo podobne do uczucia
towarzyszącego pływaniu z otwartymi oczami: płynąc obserwuję dno (często
basen i szlaczki na kafelkach układające się w linie - podobne do przewodów ;-
))) A że pływam dużo i je uwielbiam, to może się i śni?
-może więc rozwiązanie jest banalnie proste?
pozdr.Hania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |