Data: 2002-06-12 16:33:37
Temat: Re: psp-chat
Od: "Wilczek" <w...@i...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Dochodzi - kiedy są to sytuacje nowe.
[...]
No zamotalas - to fakt :-) ale chyba sedno wylowilem.
Nie znam Twojej przyjaciolki stad moj zasob informacji jest ubozszy
o to wszystko czego nie napisalas - stad tez trudno mi sie z Toba
zgodzic badz nie :-).
Osobiscie jednak uwazam, ze sytucja oswojona przestaje byc "nowa"
a co za tym idzie wywoluje mniejsze pobudzenie. Zreszta wlasciwie
inaczej nie moze byc jesli to silna introwertyczka. Oczywiscie
intr/ekstr to nie jedyne wymiary osobowosci przeciez. Sadze, ze
neurotyzm/reaktywnosc beda rownie wazne w moderowaniu zachowania.
A moze jako psycholog potrafi emulowac rozne rodzaje zachowan ;-) ?
> W każdym razie nie ma tu czegoś takiego jak oswajanie sytuacji, bo nawet
> oswojona sytuacja, która nie powinna pobudzać szczególnie, pobudza.
I tak i nie :-)
> A
> ekstrawertyzm w tym wypadku jest świadomy i zamierzony, wyuczony.
Nie, do tego juz mnie nie przekonasz, ze cechy temperamentalne sa wyuczone.
(i to wyuczone w doroslosci !!!).
> Coś na
> kształt nawyku, który, po tym, jak uzyskasz wprawę, staje się spontaniczną
> reakcją. Wiem, wiem, oksymoron, ale nie znalazłam lepszego określenia. :)
Jak dla mnie - ambiwertyk o silnym neurotyzmie - stad zroznicowane zachowanie
badz introwertyk ale o duzej wiedzy na temat temperamentu pracujacy nad
eliminowanie zrodel nadmiernego pobudzenia w zachowaniach normalnie go
wywolujacych.
> Nic nie poradzę, że teoria, od której wyszłyśmy, teraz nie przylega do
> rzeczywistości. :)
No ale toeria powstaje na podstawie obserwacji :-) i nawet jesli powstanie
musi wrocic do swiata faktow :-) Inaczej staje sie sci-fi.
> Patrz wyżej. :) Co to jest "sytuacja oswojona"? Chyba, że odwrócimy pojęcie
> i zdefiniujemy ją jako taką, która już nie powoduje pobudzenia.
To sie jakos nazywalo... ale zapomnialem... definicja zawierajaca indicatum?
> Pobudzenie
> zresztą nie musi być negatywne, jak w przypadku sytuacji stresogennych -
> stres powoduje też ślub. :)
O rany, to zaraz wyjdziemy z tematyka poza ramy psychologii w ogole :-)))
Pobudzenie jest pozytywne az do pewnego pulapu - pulap optymalny zalezy
od indywidualnych cech jednostki - dla inrwoertyka jest nizszy (badz
sa takie same ale introwertyk szybciej go osiaga). Na tym sie przeciez
zasadza towarzyskosc/poszukwianie doznan/poszukiwanie nowosci i antagonizmy
tych preferencji.
> Tu jest tak, że oswojona sytuacja nadal pobudza, ale następuje reakcja
> wyuczonym ekstrawertyzmem, która po pewnym czasie staje się spontaniczna
> (albo jest nawykiem). Tylko gdzie tu stała temperamentalna? I czy to trwałe
> zjawisko? Jak głębokie są te zmiany? Czy aby nie jedynie powierzchowne?
I tu poruszylas bardzo ciekawe zagadnienie. Bo wychodzac z paradygmatu, ze
stale temepramentalne sa... stale a nie zmienne :-)))) to mozemy mowic jedynie
o przejawach zachowan innych niz "typowe". Jaka jest ich przyczyna i na ile
sa one korzystne dla jednostki to sadze temat na magisterke :-)))
--
-=Pozdrowionka=-
Wilczek
w...@b...pl
ICQ: 4017758 <|> GG: 75722
|