Data: 2004-08-14 09:04:37
Temat: Re: psphome.. [OT]
Od: Paweł Niezbecki <s...@p...acn.wawa>
Pokaż wszystkie nagłówki
Marek Krużel<h...@g...pl>
news:pan.2004.08.14.08.50.37.406356@go2.pl:
> Sat, 14 Aug 2004 09:38:28 +0200 Paweł Niezbecki:
>
>>>>> nie ma to jak być manipulantem ;)
> Patrycja:
>>>> oj, kiepsko się to kojarzy, już wolę jednak "manipulator"
>>>> /uwielbiam polskie końcówki;)/
>>>
>>> to są dwa różne pojęcia ;)
>>
>> zamieniam się w słuch
>
> spekulant, dewiant - mediator, doktor... czujesz różnicę? ;)
a nie czujesz różnicy między spekulantem, a dewiantem?
(spekulant - ten, który spekuluje; dewiant - ten, który /jest/ dewiantem)
zatem trzymając się 'dewianta', bo 'spekulant' wygląda na mało pomocnego,
to manipulant miałby być rzekomo naturalnym/nieświadomym/mniej
świadomym/mniej wyrachowanym manipulatorem?
a może chodzi Ci o znaczenie powstałe przez oświetlenie z innej strony
- że niby 'spekulant' i 'dewiant' (i analogicznie 'manipulant'?) to epitety
pochodzące z zewnątrz, od otoczenia, niekoniecznie zgodne z samooceną
epitetowanego?
ale przy takim rozumieniu, nie ma przecież różnicy między 'manipulantem', a
'manipulatorem'
nadal nasłuchuję
p.
|