Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.ipartners.pl!news.internetia.pl!news.nowytarg.top.pl!new
s.onet.pl!not-for-mail
From: s...@p...krakow.pl (SiNuS)
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: psphome - netykieta /korekta 'cytaty'/
Date: Tue, 13 Feb 2001 21:36:38 +0100
Organization: news.onet.pl
Lines: 93
Sender: [sinus friko2.onet.pl]@pc122.krakow.cvx.ppp.tpnet.pl
Message-ID: <2...@S...Super_Natural>
References: <1...@p...onet.pl> <968er7$k6l$3@news.tpi.pl>
<d...@S...Super_Natural>
<969qft$ecf$5@news.tpi.pl>
<f...@S...Super_Natural>
<96bl1t$fbk$2@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: pc122.krakow.cvx.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 982096822 25593 213.76.38.122 (13 Feb 2001 20:40:22 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 13 Feb 2001 20:40:22 GMT
X-Czytnik: Forte Agent 1.8/32.548 + Hamster/1.3.22.1
X-No-Archive: yes
X-HDD: 250624 kilobytes free
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:73574
Ukryj nagłówki
W zeznaniu osoby "... z Gormenghast" możemy przeczytać:
>SiNuS napisał w news:f9bab4c4(-)5883cf@SiNuS.Super_Natural...
Tego "numerku" nie należy w ogóle skracać, a jak już to robisz to możesz
go wyciąć całkowicie...
>> :-) Przecież nie mogę odpowiadać za Twoje domysły i skojarzenia...
>
>To wyjątkowo wygodne stanowisko. Ale obawiam sie, że wśród ludzi
>myślących, raczej niesłuszne. Jeśli chcesz nad czymś dyskutować, Twoje
>słowa powinny być wyrażane tak, by nie budziły kontrowersji, domysłów
>i krańcowo błędnych skojarzeń.
Bardzo sprytnie wyciąłeś kawałek, w którym pisałem dlaczego nie
podejmuję dyskusji (mam na myśli rzeczową krytykę Twoich reform).
>Nie unikaj odpowiedzialności za swoje słowa.
Jakbym tak myślał to bym się w ogóle nie odzywał.
Kwestię Twojej anonimowości -- pomijam.
>> naciąganie (słuszne lub nie) pewnych (ogólnie obowiązujących) zasad
>> nie ma najmniejszego sensu, zwłaszcza tylko na jednej grupie.
>Nie zależy mi na "naciąganiu" niczego, ale na korygowaniu i udoskonalaniu >zasad w
miejscach, które postrzegam jako nieadekwatne, bądź niedoskonałe.
Napisałem "ogólnie obowiązujących", a Ty piszesz "postrzegam", ja widzę
problem obiektywnie, Ty subiektywnie...
>Tak więc naturalny jest stały proces korygowania i udoskonalania WSZYSTKIEGO
>co nas otacza. Dlaczego nie jeździmy dziś "Syrenkami"? Przecież kiedyś był >to twór
doskonały - zatwierdzony do jak najszerszej produkcji. Można było >przecież
koncentrowac się wyłącznie na zmniejszaniu kosztów produkcji. Dzis >byłoby "Syrenek"
więcej niż kierowców. Tyle tylko, że któregoś dnia >okazałoby się, że jesteśmy o całe
dziesięciolecia zapóźnieni w ROZWOJU, ze >wszelkimi tego skutkami (tak zresztą się
okazało ;).
Wybacz, ale porównywanie rzeczy do zasad jest dla mnie bez sensu.
Prędzej mógłbyś porównać netykietę do dekalogu, no ale wtedy ciężko by
Ci było napisać "zapóźnieni w ROZWOJU" :-P
>Dlatego, im wiecej jest ludzi czujnych, śledzących i reagujacych na zmiany, >tym dla
danej społeczności lepiej. I nie chodzi przecież o odrzucanie >doświadczeń (pisanie
całej nowej netykiety - jak to mi proponowałeś), ale o >uważne przyjrzenie się temu,
co jest w praktyce nieskuteczne.
Zauważ tylko, że Twoja praktyka ma się nijak do mojej (i vice versa).
>I to pod kątem nowo tworzonej strony www
>dedykowanej wyłącznie użytkownikom tej grupy.
Ehhh... piszesz: "Proponuję, aby nie utrudniać a upraszczać sprawy.
Dariusz - ludzie nie mają stałych łącz, nie używają przeglądarek (IE)
a tylko czytniki (OE) i w efekcie podanie linku nie spełnia zadania",
w kontekście powyższego powiedz mi komu będzie się chciało zaglądać na
ową stronę? ;->
>Twoja wygodna postawa Sinus, jest bardzo bliska konformizmowi.
Tak było kiedyś, zaraz na początku mojego korzystania z Usenetu.
>Ktoś kiedyś
>ustalił reguły i Ty idziesz za nimi ślepo,
Wiesz, jakbym w życiu chodził za czymkolwiek na ślepo,
to pewnie bym nadal w Boga wierzył...
>gdyż tak podąża "większość stada", albo
>tak nakazują podręczniki.
Jest też inna możliwość: tak nakazuje zdrowy rozsądek.
>Tyle tylko, że Ty dodatkowo chcesz zablokować ROZWÓJ...
Tia, a w jaki sposób?
>Nigdy nie było tak, że "większość" ustala reguły. Ustalają je wybrani, a >większość
je tylko akceptuje, dla wygody wszystkich.
Całkiem słusznie, jak w każdej społeczności.
Wygoda na pierwszym miejscu.
>A los nonkonformisty, poszukiwacza lepszych, wygodniejszych i bardziej >skutecznych
scieżek, nigdy nie był i nie będzie usłany różami.
>Własnie dzieki takim postawom jak Twoja.
Sęk w tym, że Twoje ścieżki, mimo że lepsze nie są wcale wygodne.
>> Mogę nie cierpieć Twoich poglądów, ale nie Twojej osoby. Różnica dość
>> istotna.
>Domyślam się zatem dlaczego nie cierpisz moich poglądów (po zajrzeniu na >Twoją
stronę, jest to dla mnie jasne ;).
Nigdzie nie napisałem, że nie cierpię Twoich poglądów...
Mogę jeździć autobusem, ale mimo to nie robię tego, rozumiesz? :-)
>Dlaczego jednak nie chcesz dyskutować z poglądami, a jednak decydujesz się >na
wyrażenie swego niekontrolowanego, jak się okazuje, emocjonalnego >stosunku do nich?
Heh, myślisz, że emocjonalny stosunek (załóżmy: do czegokolwiek) nie
może być kontrolowany? Dlaczego?
--
// Piotr (SiNuS) Front \\// Światem rządzi wyobraźnia \\
\\--- http://www.sinus.phg.pl ---//\\ (C) Napoleon //
|