Strona główna Grupy pl.sci.psychologia psycholog współtwórca reklamy

Grupy

Szukaj w grupach

 

psycholog współtwórca reklamy

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 12


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-06-23 20:44:27

Temat: psycholog współtwórca reklamy
Od: "fastyn" <f...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam,

Czy może ktoś z Pańswa zna imię i nazwisko psychologa, będącego konsultantem
bądź współtwórca reklamy?

Może pamiętacie, jaki produkt był reklamowany?

Dziękuję za ewentualna pomoc.

Pozdrawiam

p.f.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2004-06-23 21:10:13

Temat: Re: psycholog współtwórca reklamy
Od: "bigda" <b...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

A nie potrzebujesz jego peselu, adresu i danych na temat dochodu?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2004-06-24 10:45:42

Temat: Re: psycholog współtwórca reklamy
Od: "tomanio" <t...@N...pl> szukaj wiadomości tego autora


> A nie potrzebujesz jego peselu, adresu i danych na temat dochodu?

A mnie tam ten temat interesuje. Inie chodzi tu o to jaki kto ma dochód, czy
inne tego typu aspekty.



Chodzi o coś innego.



Mówi się uogólniając oczywiście, że tworzenie reklam, wiedza nt. zachowań
konsumenckich to przede wszystkim psychologia społeczna. Jest niezliczona
rzesza psychologów badaczy reklam (czy reklama jest skuteczna, śmieszna,
dobra, zła). Są niezliczone badania opisujące chyba każde zachowania
konsumenckie.



ALE



Kto w takim razie tą wiedzę wykorzystuje w praktyce przy konstruowaniu
strategii marketingowych?

Skoro to wiedza psychologiczna to wiadomo, że najlepiej wykorzysta ją
psycholog. A może nie? Oczywiste jest, że psychologa można znaleźć wszędzie.
Instytuty badawcze, agencje reklamowe, etc. Wiadomo - ale konkrety. Czemu
psycholog nie chwali się tym co zrobił, dla kogo, i z jakim efektem? A może
nawet jaką wiedze psychologiczną zastosował w praktyce i z jakim efektem?
Wynik, który nie byłby kolejną daną z badań (już słyszę "nożyce"), a
rzeczywisty wzrost sprzedaży jakiegoś produktu, wzrost świadomość marki i
inne dane marketingowo-sprzedażowe ale z rynku.



Czemu psychologowie nie chwalą się konkretami? Wstydzą się? A może ich po
prostu w branży reklamowej nie ma, a jedynie dostarczają "mięso" dla branży?



Nie chcę być populistą, ale czy nie jest tak, że "wisi" nad psychologami
wizja Kodeksu Etyczno-Zawodowego, a co za tym idzie lepiej się nie ujawniać
bo nie wiadomo na ile psycholog może wykorzystywać swoją wiedzę i ogólnie po
co się narażać?



Dlaczego reżyser, operator reklamówki (często wielkie sławy), fotograf na
sesji reklamowej nie wstydzi się tego i można znaleźć autorów takich dzieł
bez najmniejszego problemu.

Znajdziecie takiego psychologa?



Moim zdaniem ważniejszym aspektem jest kto wpadł na pomysł (na podstawie
jakich danych), dlaczego akurat taka a nie inna reklamówka ma być kręcona,
czy ogólnie tworzona jakaś konkretna reklama/strategia reklamowa. Ale kto to
robi i czemu o tym nie słychać?



Psychologowie radzą sobie bez "lansowana" własnej osoby? Nie potrafią -
"szewc bez butów"? Nie chcą? Wstydzą się?


Pozdrawiam grupę,

t.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2004-06-24 11:00:39

Temat: Re: psycholog współtwórca reklamy
Od: "bigda" <b...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> A mnie tam ten temat interesuje. Inie chodzi tu o to jaki kto ma dochód, czy
> inne tego typu aspekty.

Chodzi także o powyżesze - połączenie imienia i nazwiska z wykonywanym
zawodem to jest już operowanie danymi osobowymi -przestępstwo, o ile nie ma
się an to zgody zainteresowanego.


> Mówi się uogólniając oczywiście, że tworzenie reklam, wiedza nt. zachowań
> konsumenckich to przede wszystkim psychologia społeczna. Jest niezliczona
> rzesza psychologów badaczy reklam (czy reklama jest skuteczna, śmieszna,
> dobra, zła). Są niezliczone badania opisujące chyba każde zachowania
> konsumenckie.


Niezliczona rzesza to może przesada, la erzeczywiście trochę jest.


> Kto w takim razie tą wiedzę wykorzystuje w praktyce przy konstruowaniu
> strategii marketingowych?

Bardzo róznie, niekoniecznie psycholodzy.



> Skoro to wiedza psychologiczna to wiadomo, że najlepiej wykorzysta ją
> psycholog. A może nie?

Niekoniecznie.


Oczywiste jest, że psychologa można znaleźć wszędzie.
> Instytuty badawcze, agencje reklamowe, etc. Wiadomo - ale konkrety. Czemu
> psycholog nie chwali się tym co zrobił, dla kogo, i z jakim efektem? A może
> nawet jaką wiedze psychologiczną zastosował w praktyce i z jakim efektem?
> Wynik, który nie byłby kolejną daną z badań (już słyszę "nożyce"), a
> rzeczywisty wzrost sprzedaży jakiegoś produktu, wzrost świadomość marki i
> inne dane marketingowo-sprzedażowe ale z rynku.

Hm, rzeczywiście, psychologa można znaleźć wszędzie. Dlatego, że to bardzo
szeroka zdiedzina i bardzo uniwersalny zawód. Czasami takie informacje można
znaleźć: psycholog ten i ten jako doradca firmy takiej i takiej zaproponowal
takie i takie rozwiazania. Chyba bardziej w literaturze psychol. niz ww
popularnych mediach, ale i tam rzadko.


> Czemu psychologowie nie chwalą się konkretami? Wstydzą się? A może ich po
> prostu w branży reklamowej nie ma, a jedynie dostarczają "mięso" dla branży?

Co to mięso dla branży????
Problem polega na czym innym. Otóż wiedza psychologiczna rzeczywiście ma
zastosowanie w reklamie, podobnie jak w dziesiatkach innych dziedzin. Ale
wykorzystują ją niekonieczie psychologowie. Większość reklam i kampanii
reklamowych opiera się na najprostszych i najbardziejoczywistych "chwytach"
psychologicznych i nie trzeba być psychologiem, żeby je znać. Jeżeli w
reklamie usług telekomuniakcyjnych Ery non stop pojawia się informacja, że
użytkownicy tej sieci mją bardzo dużo przyjaciół i mają dokogo dzwonić, to
jest jasne, że w jkaimś stopniu jest to podyktowane teorią Maslowa (por.
piramida potrzeb tego autora). Ale o teorii potrzeb tego pana może przeczytać
każdy i czyta każdy, kto uczy się w szkole relamy czy czegoś takiego. Teoria
potrzeb Maslowa znajduje powszechne zastosowanie w reklamie, ale trudno
byłoby uznać, że jest on współtwórcą reklam. Dlatego też nie wymieni się go
jako autora. Zadaniem autorów reklam i startegii jest osoba, która nadaje
teorii konkretne zastosowanie, czyli np. wymyśla scenariusz spotu.
Bardziej bezpośredni udział psychologa w tworzeniu reklamy widć podczas
prowadzenia badań marketingowych (jakościowych i ilościowych też; często są
to też socjologowie) oraz podczas doradzania właściwej strategii w oparciu o
ich wyniki. Robią to chyba ciągle głównie studenci, ponieważ i ten etap
opiera się na metoadch najprostszych (zarówno psychologicznie jak i
statystycznie najprostszych i nie zawsze znajdujacych oparcie w teorii,
czasem jawnie sprzecnych z teorią). Jednak to jest działka firmy badawczej,
zadania taki erealizują zespoły, nie zaś pojedyncze osoby, wiec i tu nie ma
nazwisk. Nazwiska zaś pojawiają się czasem w sytuacji prowadzenia kampani
społecznych - zwłaszcza inicjowanych przez rząd, który z reguły ma swoich
doradców, także psychologów. No i wreszci ekolejna sprawa, jeśli psycholog
robi coś dla firmy rklamowej, dostaje za to pieniądze i to jest cel jego
działania, nie zaś wymienianie jego nazwiska na jakimś festiwalu reklamy.
Zgodzicie się, że to lepsz gratyfikacja.


> wizja Kodeksu Etyczno-Zawodowego, a co za tym idzie lepiej się nie ujawniać
> bo nie wiadomo na ile psycholog może wykorzystywać swoją wiedzę i ogólnie po
> co się narażać?

Kodeks etyczny psychologa jest dostepny na stronie Polskiego Twoarzystwa
Psychologicznego. Współtworzenie reklamy nie jest niczym złym i nie jest
zakazane prze ów kodeks.


> Dlaczego reżyser, operator reklamówki (często wielkie sławy), fotograf na
> sesji reklamowej nie wstydzi się tego i można znaleźć autorów takich dzieł
> bez najmniejszego problemu.

Jak wyżej, to nie jest kwestia wstudu, tylkonajczęście braku osoby, którą
można by wskazać lub po prostui braku takiej osoby. Znasz fotografa, znasz
reżysera, ale czy znasz jakieś naziwska strategy plannera? Czasem to on jest
psychologiem. Ale nie musi być. To chyba 10% psychologii i 90% innych rzeczy,
głównie doswiadczenia.


> Znajdziecie takiego psychologa?

Znam kilkku, ale oczywiście żadnych nazwisk nie będę podawał.

>
> Moim zdaniem ważniejszym aspektem jest kto wpadł na pomysł (na podstawie
> jakich danych), dlaczego akurat taka a nie inna reklamówka ma być kręcona,
> czy ogólnie tworzona jakaś konkretna reklama/strategia reklamowa. Ale kto to
> robi i czemu o tym nie słychać?

Oczywiście, tym bardziej, że to żaden powód do wstudu, ale i żaden do chwały.


> Psychologowie radzą sobie bez "lansowana" własnej osoby? Nie potrafią -
> "szewc bez butów"? Nie chcą? Wstydzą się?

Znasz to rosyjskie przysłowie (wybacz zapis fonetyczny): tisze jediesz -
dalsze budiesz. Wiemy co robimy :)

Pozdrowienia



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2004-06-24 11:30:16

Temat: Odp: psycholog współtwórca reklamy
Od: "tren R" <z...@g...bezspamu.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik tomanio <t...@N...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:cbe7ue$ftq$...@n...onet.pl...


> Czemu psychologowie nie chwalą się konkretami? Wstydzą się? A może ich po
> prostu w branży reklamowej nie ma, a jedynie dostarczają "mięso" dla
branży?

są są
moja pani promotur
nawet wzięła i wystąpiła w reklamie blendameda

cóż za szok dla studencika

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2004-06-24 15:06:18

Temat: Re: psycholog współtwórca reklamy
Od: "tomanio" <t...@N...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Chodzi także o powyżesze - połączenie imienia i nazwiska z wykonywanym
> zawodem to jest już operowanie danymi osobowymi -przestępstwo, o ile nie
ma
> się an to zgody zainteresowanego.
>

Przestępstwo?

Imię i nazwisko, stanowisko, dane firmy, produkty firmy, nie są informacjami
tajnymi i nie przesadzajmy z ich ochroną.

Tytuł naukowy to inna sprawa. Ale uważam, że "psycholog" to akurat nie jest
jakiś wstydliwy tytuł...

Czy jak napisze: "Pan X, z wykształcenia psycholog, uczestniczył w tworzeniu
reklamy produktu Y firmy Z" to popełnię przestępstwo? Bez przesady.....




> > Czemu psychologowie nie chwalą się konkretami? Wstydzą się? A może ich
po
> > prostu w branży reklamowej nie ma, a jedynie dostarczają "mięso" dla
branży?
>
> Co to mięso dla branży???



Przepraszam za sformułowanie, nie mniej jednak "mięso" rozumiem samo jak to
tłumaczysz... ;)





> No i wreszci ekolejna sprawa, jeśli psycholog
> robi coś dla firmy rklamowej, dostaje za to pieniądze i to jest cel jego
> działania, nie zaś wymienianie jego nazwiska na jakimś festiwalu reklamy.
> Zgodzicie się, że to lepsz gratyfikacja.
>

Ale jeśli jest dobrym psychologiem od "marki" lub "tworzenia wizerunku" wie,
że musi promować siebie między innymi na festiwalach reklamy, bo to sprawi,
że gratyfikacja finansowa za każdym razem może być większa...


>
> > wizja Kodeksu Etyczno-Zawodowego, a co za tym idzie lepiej się nie
ujawniać
> > bo nie wiadomo na ile psycholog może wykorzystywać swoją wiedzę i
ogólnie po
> > co się narażać?
>
> Kodeks etyczny psychologa jest dostepny na stronie Polskiego Twoarzystwa
> Psychologicznego. Współtworzenie reklamy nie jest niczym złym i nie jest
> zakazane prze ów kodeks.
>

Ja nie wiem, nie znam się, ale zacytuję parę fragmentów Kodeksu
Etyczno-Zawodowego Psychologów i pozostawię bez komentarza:



"Psycholog uznaje prawo każdego człowieka do kierowania się własnym systemem
wartości, dokonywania własnych wyborów (...). Jednocześnie psycholog
świadomy jest skutków, jakie przynosi lub przynieść może w przyszłości jego
oddziaływanie - ostatecznie powinny to być skutki pomyślne dla odbiorcy lub
odbiorców czynności zawodowych psychologa."



"Podejmując działalność praktyczną, psycholog akceptuje fakt, że jego
odpowiedzialność zawodowa przybiera wówczas konkretna formę
odpowiedzialności za drugiego człowieka, czy grupę osób".



"Rozpoczynając pracę, psycholog każdorazowo uzgadnia z klientem cel i zakres
swoich oddziaływań oraz zasadnicze sposoby postępowania (...). Psycholog
respektuje system wartości klienta i jego prawo do podejmowania własnych
decyzji (...)"



"Osoby małoletnie powinny być traktowane w sposób szczególny. Podstawową
zasadą psychologa w pracy z osobami małoletnimi jest ich dobro, co oznacza,
że osoby te w kontaktach z psychologiem maja prawa nie mniejsze niż klienci
dorośli. Kontakty z psychologiem w żadnym razie nie mogą być realizowane pod
presją ze strony instytucji i osób dorosłych decydujących w imieniu
małoletniego. W takim przypadku oraz w razie stwierdzenia naruszenia, przez
instytucję lub osoby dorosłe, dobra małoletniego psycholog ma prawo odmówić
współpracy z tymi instytucjami i osobami. Psycholog ma moralny obowiązek
stać w obronie praw małoletniego."


>
> > Dlaczego reżyser, operator reklamówki (często wielkie sławy), fotograf
na
> > sesji reklamowej nie wstydzi się tego i można znaleźć autorów takich
dzieł
> > bez najmniejszego problemu.
>
> Jak wyżej, to nie jest kwestia wstudu, tylkonajczęście braku osoby, którą
> można by wskazać lub po prostui braku takiej osoby. Znasz fotografa, znasz
> reżysera, ale czy znasz jakieś naziwska strategy plannera? Czasem to on
jest
> psychologiem. Ale nie musi być. To chyba 10% psychologii i 90% innych
rzeczy,
> głównie doswiadczenia.
>

Znam strategy plannerów (ale nie psychologów :( ) i dodatkowo piszą często o
nich pisma branżowe np. Meda&Marketing Polska, i tam nie "wstydzą" się ani
klienta ani dokonań...


>
> > Znajdziecie takiego psychologa?
>
> Znam kilkku, ale oczywiście żadnych nazwisk nie będę podawał.
>



.... Czemu? Przestępstwo? Wstyd? Skromność?



Wydaje mi się, że psycholog jest (głównie w głowach psychologów)
stereotypem: psycholog to naukowiec, a nie dobry "rzemieślnik" i niech tak
będzie...

pzdr.
t.






› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2004-06-24 15:13:11

Temat: Re: psycholog współtwórca reklamy
Od: "tomanio" <t...@N...pl> szukaj wiadomości tego autora



> > Czemu psychologowie nie chwalą się konkretami? Wstydzą się? A może ich
po
> > prostu w branży reklamowej nie ma, a jedynie dostarczają "mięso" dla
> branży?
>
> są są
> moja pani promotur
> nawet wzięła i wystąpiła w reklamie blendameda
>
> cóż za szok dla studencika
>

Ale rozumiem że brała udział jako aktor. A czym to jest więcej, jeśli nie
tylko jej prywatną sprawą (jeśli nie wypowiada się jako "pani konkretna
psycholog" swoją "reputacją" - niestety nie widziałem reklamy)

Bo jeśli jest tylko aktorem (marnym pionkiem w tworzeniu reklamy) to moim
zdaniem mogłaby reklamować dosłownie wszystko.

A jeśli mógłbyś to poproszę o info jak to było w tej reklamie... i co to za
pani...

pzdr.
t.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2004-06-24 16:28:49

Temat: Re: psycholog współtwórca reklamy
Od: "kasandra kasandrowska" <b...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

tomanio <t...@N...pl> napisał(a):

> Przestępstwo?
>
> Imię i nazwisko, stanowisko, dane firmy, produkty firmy, nie są informacjami
> tajnymi i nie przesadzajmy z ich ochroną.

Czym innym są dane osoby prawnej, czym innym fizycznej. Pytanie dotyczyło os.
fizycznej. Podejrzewam, że rozpowszchnianie jakichkolwiek informacji na temat
os. fiz. bez jej zgody jest pzrsetępstwe, chociaż nie jestem prawnikiem, więc
nie jestem pewien. Jesli nie piszę anzwisk, to pewnie dlatego, że nie wiem,
czy zainteresowane osoby chciałyby tego.





> Tytuł naukowy to inna sprawa. Ale uważam, że "psycholog" to akurat nie jest
> jakiś wstydliwy tytuł...

No, wręcz przeciwnie!!!!!


> Ale jeśli jest dobrym psychologiem od "marki" lub "tworzenia wizerunku" wie,
> że musi promować siebie między innymi na festiwalach reklamy, bo to sprawi,
> że gratyfikacja finansowa za każdym razem może być większa...


Niekoniecznie, jeśli chodzi o kreację wizerunku, np. p. Tymochowicz zyskał
sobie poularność nie dzięki jakimś festiwalom, ale dzięki efektom, którymi
jak najbardziej się chwali.


> Ja nie wiem, nie znam się, ale zacytuję parę fragmentów Kodeksu
> Etyczno-Zawodowego Psychologów i pozostawię bez komentarza:

W cytowanych fragmentach nie widzę związku z reklamą i ukrywaniem się. Poza
tym kodeks ów dotyczy przede wszystkim działań terapeutycznych. Niestety nei
definniuje on zawodu psychologa. Podobną wadę mają prjekty ustawy o zawodzie
psychologa.



> Znam strategy plannerów (ale nie psychologów :( ) i dodatkowo piszą często o
> nich pisma branżowe np. Meda&Marketing Polska, i tam nie "wstydzą" się ani
> klienta ani dokonań...

Nie interesowałem się nigdy reklamą, więc nie znam tej branży, ale powtarzam,
com już wcześniej poweidział (napisał): psycholog w reklamie jako psycholog
występuje arczej rzadko i raczej jako twórca teorii, która jest
wykorzystywana w reklamie, niż jakojej twóca. Vide Maslow.


> > Znam kilkku, ale oczywiście żadnych nazwisk nie będę podawał.
> >

> ..... Czemu? Przestępstwo? Wstyd? Skromność?

Bo nie wiem, czy by tego chcieli.


> Wydaje mi się, że psycholog jest (głównie w głowach psychologów)
> stereotypem: psycholog to naukowiec, a nie dobry "rzemieślnik" i niech tak
> będzie...

W tym zawodzie jest jak w każdym innym. Można zostać anukowcem, można i
rzemieślnikiem. Można też łączyć oba warianty. Musisz pamiętać, że reklama
jest bardzo wąskim wycinkiem całego obszaru zainteresowań tej dziedziny.
Znacznie częściej spotykmy psychologów-terapeutów, zwiazanych z edukacją,
itp. Tam poszukaj przykłądów dobrego rzemiosla psychologicznego.


Miłego dnia
Bigda

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2004-06-25 11:00:05

Temat: Re: psycholog współtwórca reklamy
Od: "tycztom" <t...@i...pw.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

->J.E. * kachna *<- d9ICc.123297$v...@n...chello.at naszkrobal/a:

> Wtrace sie na chwile, chcialabym tylko zauwazyc, ze udzial psychologa
> w tworzeniu reklamy jest antyreklama dla produktu. Przeciez nikt nie
> chce slyszec, ze byl manipulowany.

90% z manipulowanych nigdy nie dojdzie, że właśnie tak było.

oTTo

--
"Jajakobyły "Matek" jestem przeciw ;).." [EvaTM]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2004-06-25 16:24:48

Temat: Re: psycholog współtwórca reklamy
Od: "bigda" <b...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


> 90% z manipulowanych nigdy nie dojdzie, że właśnie tak było.
>
> oTTo

A nawet jeślidojdzie, to i tak da się zmanipulować :)
bigda


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

WAZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZU P :)
znudzonych upałami zapraszam na chat :))
Który basen był najprędzej opróżniony?
a. huxley, grzyby i te sprawy - o co w tym chodzi ?
muzyka

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »