« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-07-14 13:59:35
Temat: psychologia kobiety - pytaniewitam,
pierwszy raz pisze na grupe poniewaz mam maly problem z tego zakrezu i nie
potrafie sobie z nim poradzic ani nawet go zrozumiec.
Sprawa wyglada nastepujaca: kiedy zdobywa sie czyjes zaufanie to przychodzi
czas gdy ten ktos chce abysmy za niego podejmowali decyzje? Wlasciwie to nie
jestem pewny czy chodzi tylko sprawy uczuc czy wszystkie zaczynajac do tego
gdzie dzic pojdziemy az do momentu kiedy mozemy zaczas to robic
Nierozumiem a wlasciwie nie jestem pewny do czego to ma prowadzic - czy jest
to tylko okres przejsciowy czy tez mialo by byc juz tak do konca?
prosze o Wasze opinie,
pozdrawiam Tomek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-07-14 14:06:00
Temat: Re: psychologia kobiety - pytanieTomek ~B4 wrote:
> pierwszy raz pisze na grupe poniewaz mam maly problem z tego zakrezu
> i nie potrafie sobie z nim poradzic ani nawet go zrozumiec.
Psychologia kobiety i mężczyzny jest taka sama - różnice są na poziomie
każdej osoby. Co więc chcesz rozumieć albo czego nie rozumieć !?
Tu nie ma czarnej magii ani niemożliwości - po prostu trzeba poznać dobrze
osobę, na której nam zależy i tyle.
> Sprawa wyglada nastepujaca: kiedy zdobywa sie czyjes zaufanie to przychodzi
> czas gdy ten ktos chce abysmy za niego podejmowali decyzje?
To stwierdzenie czy pytanie !?
> Wlasciwie to nie jestem pewny czy chodzi tylko sprawy uczuc czy wszystkie
> zaczynajac do tego gdzie dzic pojdziemy az do momentu kiedy mozemy zaczas to robic
to czyli co? Seks? Wtedy kiedy chcesz i ona chce. Jak Ty chcesz to ją zaciągasz
do łóżka, jeśli się daje to znaczy, że ona też chce i się dzieje. Proste.
> Nierozumiem a wlasciwie nie jestem pewny do czego to ma prowadzic - czy jest
> to tylko okres przejsciowy czy tez mialo by byc juz tak do konca?
Ale co konkretnie? Niezdecydowanie Twojej partnerki? Chęć by inni za nią
decydowali?
Czy co?
pozdrawiam
Arek
--
Osoby chcące odzyskać pieniądze wyłudzone przez przekierowanie
połączeń z Internetem na numer 0-700xxx zapraszam na stronę
http://www.sti.org.pl/0_700.htm
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-14 14:10:59
Temat: Re: psychologia kobiety - pytanie>
> prosze o Wasze opinie,
>
> pozdrawiam Tomek
>
???
wybacz tomaszku ... ale musisz chyba troche sprecyzowac ....
seti
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-14 14:44:30
Temat: Re: psychologia kobiety - pytanieNa poczatek wielkie dzieki na szybka reakcje :)
Macie racje - faktycznie niejasno pisze - taka dzic pogoda a po za tym mam
straszny metlik w glowie bo zalezy mi na tym zeby to zrozumiec wlasciwie.
Postaram sie sprecyzowac:
Chce wiedzic czy jesli JEJ zalezy na zwiazku to jest mozliwe ze zaczyna
pozostawiac (wlasciwie domaga sie) podejmowania za NIA decyzji. Mialo by to
sie odbywac w dwoch kwestiach: pierwsza to ogolne rzeczy takie jak wybor
miejsca spotkania itp. Druga kwestia (ta mnie znacznie bardziej interesuje)
to sprawy uczyciowe i pokrewne - trudno mi to w szczegolach wyjasniac ale
mam nadzieje ze zrozumiecie o co mi dokladnie chodzi - na banalnym
przykladzie: to ja mam ja przytulac jesli mam na to ochote lub jesli widze
ze ona ma - jesli tego nie zrobie to ona tez nie podejmie dzialan w tym
kierunku i dana chwila mija i tak w kolko. Chyba nie potrafie tego wyjasnic
bardziej konkretnie.
Moje pytania w zwiazku z powyzszym: a) czy to okres przejsciowy - tylko cos
sprawdza czy b) jej wlasnie o to chodzi i szuka kogos kto umial by tak
postepowac dlugoterminowo ;) Drugie pytanko: jesli a) to co chce w ten
sposob sprawdzic i czy jak mam sie na to zgodzic czy przeczekac (moze
wlasnie boi sie tego ze ktos w zwiazku nie pozostawi jej tyle swobody ile
chce)?
Wlasciwie to bede wdzieczny jesli podacie mi odniesienie do jakiegos
zrodla - jesli uwazacie ze moglo by mi pomoc.
pozdrawiam Tomek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-14 17:06:02
Temat: Re: psychologia kobiety - pytanieTomek ~B4 wrote:
>
> Chce wiedzic czy jesli JEJ zalezy na zwiazku to jest mozliwe ze zaczyna
> pozostawiac (wlasciwie domaga sie) podejmowania za NIA decyzji. Mialo by to
> sie odbywac w dwoch kwestiach: pierwsza to ogolne rzeczy takie jak wybor
> miejsca spotkania itp. Druga kwestia (ta mnie znacznie bardziej interesuje)
> to sprawy uczyciowe i pokrewne - trudno mi to w szczegolach wyjasniac ale
> mam nadzieje ze zrozumiecie o co mi dokladnie chodzi - na banalnym
> przykladzie: to ja mam ja przytulac jesli mam na to ochote lub jesli widze
> ze ona ma - jesli tego nie zrobie to ona tez nie podejmie dzialan w tym
> kierunku i dana chwila mija i tak w kolko. Chyba nie potrafie tego wyjasnic
> bardziej konkretnie.
> Moje pytania w zwiazku z powyzszym: a) czy to okres przejsciowy - tylko cos
> sprawdza czy b) jej wlasnie o to chodzi i szuka kogos kto umial by tak
> postepowac dlugoterminowo ;) Drugie pytanko: jesli a) to co chce w ten
> sposob sprawdzic i czy jak mam sie na to zgodzic czy przeczekac (moze
> wlasnie boi sie tego ze ktos w zwiazku nie pozostawi jej tyle swobody ile
> chce)?
:)))))))) No nie moglem sie powstrzymac. Otoz - w naszym sfeminizowanym
swiecie - istnieje wcale niewaska grupa kobiet, ktora wymaga od partnera
dzialania, samemu pozostajac w pozycji wyczekiwania i oceniania. Na moj
gust taki sposob na zycie jest latwiejszy, bo nie wymaga podejmowania
ryzykownych decyzji i brania na siebie odpowiedzialnosci. Ale - tu jedna
uwaga - nie nalezy ulegac iluzji - kiedy twoje decyzje niespodobaja sie
dziewczynie - ostro zaprotestuje. Moga byc rowniez sytuacje kiedy ona
bedzie czegos chciala i po prostu nie bedziesz mial nic do gadania. Ot -
bedziesz w zyciu gral role czlowieka, bedacego w homoncie i myslacego,
ze jest wolny jak mustang (to taki maly kobiecy sposob na wywolanie
samczego samozadowolenia) ;).
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-14 21:35:49
Temat: Re: psychologia kobiety - pytanieTomek ~B4 wrote:
> Chce wiedzic czy jesli JEJ zalezy na zwiazku to jest mozliwe ze zaczyna
> pozostawiac (wlasciwie domaga sie) podejmowania za NIA decyzji. Mialo by
[..]
> wlasnie boi sie tego ze ktos w zwiazku nie pozostawi jej tyle swobody ile
> chce)?
Pytanie kontrolne - ile Wy macie lat?
Co do Twoich rozterek to zasada jest prosta - jeśli ktoś pozostawia Tobie
wybór to Ty wybierasz. Jeśli masz ochotę to ją przytulasz. Jeśli widzisz,
że ona ma ochotę to też możesz ją przytulić itp. itd.
Może dziewczyna jest zakompleksiona, zahukana i potrzebuje dużego poczucia
akceptacji zanim się otworzy. Dopóki będziesz zwracał uwagę na jej pragnienia,
odczucia i oczekiwania lub o nie pytał, nie będzie problemu gdy Tobie pozostawi
decydowanie. Gorzej by było gdybyś notorycznie nie zwracał na nią uwagę i
decydował.
pozdrawiam
Arek
--
Osoby chcące odzyskać pieniądze wyłudzone przez przekierowanie
połączeń z Internetem na numer 0-700xxx zapraszam na stronę
http://www.sti.org.pl/0_700.htm
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-14 22:32:07
Temat: Re: psychologia kobiety - pytanieUżytkownik "Astec SA" <b...@a...pl> napisał w wiadomości
news:3D31EEB5.9363FDA5@astec.pl...
> Tomek ~B4 wrote:
> > Chce wiedzic czy jesli JEJ zalezy na zwiazku to jest mozliwe ze zaczyna
> > pozostawiac (wlasciwie domaga sie) podejmowania za NIA decyzji. Mialo by
> [..]
> > wlasnie boi sie tego ze ktos w zwiazku nie pozostawi jej tyle swobody
ile
> > chce)?
>
> Pytanie kontrolne - ile Wy macie lat?
mam nadzieje ze to byl dowcip :), a moze powinienem napisac "...kiedy
jedziemy samochodem w nocy i jak mam ochote sie kochac to..."
sorki, za te glupotke ale myslalem ze wazniejsze jest to co chcialem wyrazic
a forma to juz tylko szczegol przytulac=kochac...
dzieki za odpowiedzi
pozdrawiam Tomek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-14 23:16:37
Temat: Re: psychologia kobiety - pytanieTomek ~B4 wrote:
> mam nadzieje ze to byl dowcip :),
[..]
> sorki, za te glupotke ale myslalem ze wazniejsze jest to co chcialem
> wyrazic a forma to juz tylko szczegol przytulac=kochac...
Aaa! No dyć jasnowidzem nie jestem a przytulać to przytulać,
seksić to seksić :)
Ale tak czy siak - bierz w swoje ręce inicjatywę, jeśli tylko masz
ochotę na większe zbliżenie do swojej ukochanej.
Jak będzie też tego chciała to Cię nie zatrzyma, jeśli nie będzie
to zatrzyma, ale krzywda nikomu się nie stanie.
pozdrawiam
Arek
--
Osoby chcące odzyskać pieniądze wyłudzone przez przekierowanie
połączeń z Internetem na numer 0-700xxx zapraszam na stronę
http://www.sti.org.pl/0_700.htm
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-19 09:23:04
Temat: Re: psychologia kobiety - pytanieUżytkownik "Tomek ~B4" <p...@a...net.pl> napisał
> witam,
> pierwszy raz pisze na grupe poniewaz mam maly problem z tego zakrezu i nie
> potrafie sobie z nim poradzic ani nawet go zrozumiec.
> Sprawa wyglada nastepujaca: kiedy zdobywa sie czyjes zaufanie to
przychodzi
> czas gdy ten ktos chce abysmy za niego podejmowali decyzje?
Witaj :)
Zawsze myslalam, ze zdobycie czyjegos zaufania to sprawienie, ze druga
strona chce pokazac siebie takim, jakim jest - bez gier, masek itp; ze nie
boi sie mowic o tym, czego potrzebuje, o czym marzy. Z tego nie wynika, moim
skromnym zdaniem, wymog oddawania decyzji w moje rece. Raczej to, ze ta
osoba nie obawia sie przy mnie podejmowac pewnych decyzji, bo wie, ze ja
akceptuje i szanuje, wiec nie bede krytykowac; ze zrozumiem jej motywy, bo
ja juz troche znam i wiem dlaczego robi to, co robi. Jesli ktos chce, zebym
za niego robila pewne rzeczy, zebym czytala w jego myslach, to zaczynam sie
niepokoic. Jestem tylko czlowiekiem i nie moge wiedziec, co jest dla tej
osoby lepsze. Balabym sie wziac tak ogromna odpowiedzialnosc za drugiego
czlowieka. Nikt nie moze tego ode mnie wymagac. Nie moglabym byc z kims, kto
tak postepuje, bo dla mnie taka osoba nie bylaby partnerem, tylko dzieckie
wymagajacym mojej opieki.
Jak widzisz pisze o sobie, o swoich wlasnych odczuciach dotyczacych tej
sytuacji. Jesli znajdziesz w tym cos dla siebie to OK :)
> Wlasciwie to nie
> jestem pewny czy chodzi tylko sprawy uczuc czy wszystkie zaczynajac do
tego
> gdzie dzic pojdziemy az do momentu kiedy mozemy zaczas to robic
> Nierozumiem a wlasciwie nie jestem pewny do czego to ma prowadzic - czy
jest
> to tylko okres przejsciowy czy tez mialo by byc juz tak do konca?
>
Nie wiem, czy Cie sprawdza. Wyglada troche na to, ze, byc moze, ona sama nie
wie czego chce i wolalaby, zebys to Ty jej to powiedzial. A to juz wedlug
Twojego uznania. Zycze powodzenia:)
Pozdrawiam,
Barbara
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-19 14:04:38
Temat: Re: psychologia kobiety - pytanie
Użytkownik "Astec SA" <b...@a...pl> napisał w wiadomości
news:3D318548.D9F9E46B@astec.pl...
> Tomek ~B4 wrote:
> > pierwszy raz pisze na grupe poniewaz mam maly problem z tego zakrezu
> > i nie potrafie sobie z nim poradzic ani nawet go zrozumiec.
>
> Psychologia kobiety i mężczyzny jest taka sama - różnice są na
poziomie
> każdej osoby.
A skad ty wiesz takie rzeczy?
no offence, ale to baaardzo kontrowersyjne stwierdzenie
> > Sprawa wyglada nastepujaca: kiedy zdobywa sie czyjes zaufanie to
przychodzi
> > czas gdy ten ktos chce abysmy za niego podejmowali decyzje?
>
> To stwierdzenie czy pytanie !?
to jest pytanie.
moim zdaniem wikszosc (!!) kobiet w naszej kulturze (!!) duzo gorzej
radza sobie z odpowiedzialnoscia za decyzje niz mezczyzni. I maja
tendencje do przezucania odpowiedzialnosci.
To jest bezposrednio zwiazane z potrzeba opieki i jest chyba
uwarunkowane kulturowo. Ale moge sie mylic. I podkreslam slowa : "w
naszej kulturze" i wiekszosc"
> > Wlasciwie to nie jestem pewny czy chodzi tylko sprawy uczuc czy
wszystkie
> > zaczynajac do tego gdzie dzic pojdziemy az do momentu kiedy mozemy
zaczas to robic
>
> to czyli co? Seks? Wtedy kiedy chcesz i ona chce.
Tu jest chyba problem, ze Ty chcesz chce i Ona chce, ale nie chce sie do
tego przyznac :-)
I nie chce wziasc odpowiedzialnosci za ta decyzje :-)
>Jak Ty chcesz to ją zaciągasz
> do łóżka, jeśli się daje to znaczy, że ona też chce i się dzieje.
Proste.
Dokladnie.
Dodam jeszcze ze jak bedziesz sie certolil za dlugo , hamletyzowal , to
cie szybciej rzuci niz sie spodziewasz :-)
Oczywiscie przesadzam - wybacz.
Ale Ona chyba oczekuje ze okazesz meskie zdecydowanie :-))))
>
> > Nierozumiem a wlasciwie nie jestem pewny do czego to ma prowadzic -
czy jest
> > to tylko okres przejsciowy czy tez mialo by byc juz tak do konca?
Tak bedzie do konca :-o
oscar
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |