Charstic Slide napisał(a):
> ciekaw jestem jak wpływaja te leki a dokładnie na co w mozgu ze powoduja
> znaczne obnizenie popedu, trudnosci w osiagnieciu orgazmu itd, pytam z
> ciekawosci, bo biore i jestem ciekaw co to blokuje, tzn serotonina, przeciez
> niby im wiecej tym lepiej, wiec co jest hamowane lub co nietak i jak temu
> zaradzic, sa jakies sposoby czy nieda sie tego pozbyc ?
> oczywiscie biorac dalej leki
>
Generalnie to jest kwestia neuroprzekaźników. Serotonina jak wiadomo
jest odpowiedzialna za to tak szeroko rozumiane dobre samopoczucie,
spokój, rownowage. Ale przy lekach SSRI to jest to takie eunusie dobre
samopoczucie (co oczywiście nie neguje konieczności przyjmowania tego
leku antydepresyjnego) Jednak jednocześnie przy tym nienaturalnym
"podyższeniu" poziomu serotoniny "opada" poziom innego neuroprzekaźnika
lub jest niewspómiernie zbyt niski, czyli dopaminy, a to ona jest
odpowiedzialna za to, ze potrafimy podjąć ryzyko, jesteśmy skłonni do
uniesień i gwałtownych zachowań, również do podniecenia. I w tak właśnie
prosty sposób można zaspokoić Twoją ciekawość. Jeden jest plus przy
lekach wtórnego wychwytu serotoniny - na pewno Cię nie spotka przykrość
przedwczesnego wytrysku:)
Oczywiście nigdy nie ma tak, ze na 100% pacjentów lek zadziała tak samo
jednak nie słyszałem o przypadku aby komuś po SSRI nie spadło libido.
Chyba, ze ktoś się po prostu wstydził do tego przyznać. Ale oczywiście
jak ktoś tam pisał już w wątku w stanach zaburzeń psychiki, tu chodzi o
depresje libido może nienaturalnie rosnąć również, może maleć. Jednak
przy przyjmowaniu leków SSRI mozesz być praktycznie pewien jego spadku.
Ale nie ma zmartwienia bo po kuracji bardzo szybko wraca:)