"puchaty" <p...@b...pl> wrote in message
news:fxkzz839yhit$.dlg@juzwolalbympolizacslonine.gov
...

> E tam! Ja, jeśli idę z kumplami w miejsce, gdzie można tańczyć (akurat nie
> na dyskoteki bo nie lubię tej muzyki a mamy w Sopocie góralską chatę, w
> której nawet szanty grają;-) tańczę z reguły sam (jak mnie poniesie;-).


to chyba logiczne, w calym ciagu tego absurdu ktory nam
opisujesz ;)))) skoro nad morzem jest goralska chata,
w ktorej spiewa sie czantymto chyba logicznym wydaje sie
samotny taniec! co jeszcze tam robi sie fajnego???

iwon(k)a