> Przepraszam, że się wtrącam... A mógłbys podać, gdzie to taki komfort jest
gwarantowany i ile to kosztuje? Moja tesciowa musi własnie miec kolonoskopie i
baaardzo się boi...
Pozdrawiam dino
> Użytkownik "siliana" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:443aabc1$0$8064$f69f905@mamut2.aster.pl...
> > Użytkownik "regen" <r...@-...pl> napisał w wiadomości
> > news:e1e946$4h$1@nemesis.news.tpi.pl...
> >>U zdrowego
> >> człowieka prawidłowo wykonane znieczulenie ogólne , jeśli nie wystąpią
> >> powikłania , nie wpływa niekorzystnie na zdrowie.
> >
> > dziekuje bardzo za wyczerpujaca odpowiedz. szczegolnie ostatnie zdanie:)
> > ja mam wrzenie, ze narkoza (np. przy kolonoskopii) jest wciaz traktowana
> > jako fanaberia - "wszak to tylko kilknanascie minut dyskomfortu".
>
> W moim ośrodku wykonuje się ok 400 kolonoskopii miesięcznie od kilku
> lat. Wszystkie odbyły się w znieczuleniu dożylnym a zdecydowana większość w
> trybie ambulatoryjnym - chory przychodzi na określoną godzinę , pozostaje
> 1-2 godziny po badaniu i idzie do domu w towarzystwie 2 osoby. Nie
> obserwowaliśmy nigdy żadnych powikłań , które doprowadziłyby do trwałego
> uszczerbku zdrowia. Nasi chirurdzy-endoskopiści wręcz nie chcą wykonywac
> badania u chorych nieznieczulonych. Często trafiają do nas pacjenci , u
> których z powodu bólu przerwano endoskopię w innych ośrodkach - gdzie nie
> stosowano leków dożylnych.
> Znieczulenia nie stosuje się powszechnie z prostego powodu - wymaga to
> obecności fachowego personelu i znacznie podraża procedurę. Proponuję wybór
> takiego miejsca , w którym analgosedacja dożylna wykonywana jest
> standardowo i w obecności anestezjologa.
>
> Pozdrawiam
> regen
>
>


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl