Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!newsfeed1.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Flyer <f...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: radio mówiło o głuchych
Date: Sat, 11 May 2002 00:53:51 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 48
Message-ID: <3...@p...onet.pl>
References: <aabd2n$64o$1@news.onet.pl> <2...@n...onet.pl>
<aablhe$si4$1@news.tpi.pl> <3...@n...vogel.pl>
<aabnbh$i9c$1@news.tpi.pl> <3cca4a61$1_3@news.vogel.pl>
<3...@n...vogel.pl> <3...@n...vogel.pl>
<ab1i66$49v$5@news.tpi.pl> <3...@p...onet.pl>
<ab4e82$4dr$1@news.tpi.pl> <ab6j1m$4hb$11@news.tpi.pl>
<ab75vp$jp6$1@news.tpi.pl> <ab8mub$ahc$2@news.tpi.pl>
<3...@p...onet.pl> <abahbl$aks$2@news.tpi.pl>
<3...@p...onet.pl> <abe8i7$8m4$5@news.tpi.pl>
<3...@p...onet.pl> <abh2ec$in6$3@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: qg195.warszawa.cvx.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.tpi.pl 1021071885 23819 217.99.16.195 (10 May 2002 23:04:45 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 10 May 2002 23:04:45 +0000 (UTC)
X-Accept-Language: pl
X-Mailer: Mozilla 4.77 [en] (Win95; U)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:136679
Ukryj nagłówki
Little Dorrit wrote:
>
> Poważnie? Znam taką jedną. Jako matka nawet dla mnie, osoby tolerancyjnej,
> jest przerażająca. Dziecko urodzone w wieku 38 lat, niekontraktowe,
> wychowywane z pomocą starszej o 4 lata siostry.Wszyscy czekamy, kiedy bomba
> wybuchnie. Dziecko /chłopiec/ ma już 15;8 i jest zadziwiająco normalne. A
> wg. założeń wyrażanych w różnych wątkach "toksycznych matek" - nie powinno!
E tam, od razu zaraz wybuchnie - tzw normalnym tez szajba odbija.
Dziecko tez jest jednostka autonomiczna i samo znajduje niektore
rozwiazania w sytuacji kiedy "zostanie postawione pod sciana". Ciekawi
mnie czy przypadkiem dzieci z toksycznych rodzin nie stanowia
zaprzeczenia rozkladu naturalnego czy Gausa (statystyke mialem dawno ale
wydaje mi sie, ze to byl naturalny - albo to to samo ;) ) - i
usadawiaja sie na jego "wasach" - w zakresie zdolnosci rozumianej jako
wykorzystanie tkwiacej w nich inteligencji.
A same rozwazania - wydaje mi sie, ze sa o tyle wazne, ze urodzenie
dziecka jest niekiedy uznawane za skutek nieprawidlowosci a nie za
objaw. Jezeli w czesci przypadkow urodzenie dziecka stanowi tylko probe
oderwania sie od rzeczywistosci albo probe zapewnienia sobie poczucia
kontroli albo wzajemnosci uczuc - to powrot do tej rzeczywistosci albo
klopoty wychowawcze tylko pogarszaja sytuacje - dochodzi tez poczucie
przegranej/oszukania/niespelnionych pragnien - waz zjada swoj ogon.
Zasugerowalbym nawet, ze stan powrotu moglby miec miejsce nawet w
momencie porodu (+/-) - jezeli dziecko mialo stanowic tylko "pretekst" i
wokol niego nie zostaly zbudowane jakies plany, marzenia itp. - matka
uswiadamia sobie, ze doszedl jeszcze jeden problem/poczucie
obowiazku/"dziecko stanowi nieplanowany element ciazy".
Tak samo wydaje mi sie, ze wrecz na rowni mozna by sklasyfikowac (ta
sama kategoria mechanizmow ale z roznym czasem dzialania) palenie
papierosow, tv, gry tv itd. - w sytuacji lekowej/stresowej zamykamy sie
w stanie letargu/odretwienia/wrecz wylaczenia niektorych funkcji mozgu
poswiecajac cala uwage na wykonywane czynnosci/na zdarzenie/odwracamy
swoja uwage. Stad moze agresja np. u osob z depresja gdy wyrywa sie ich
z katarsis - gdzie nie istnieje mysl/dzialanie/wola i w efekcie
bol/lek/niepewnosc. Przy problemie dziecka trudno taki stan dokladnie
wylapac, bo jest bardziej rozciagniety w czasie i wmieszany w zycie -
ale np. poswiecanie sie marzeniom/zakupom itd przed urodzeniem dziecka
przypomina niekiedy euforie/zajmowanie sie tylko jednym celem.
Moze tez dzialac tu sila pociagu do nowosci - zajecia sie nowoscia,
kompleksy zwiazane z partnerami (albo ich brakiem) lub brakiem
dostatecznego subiektywnego wplywu na nich/kontroli/narzucania wlasnej
woli i probe skompensowania tego poprzez dziecko.
Flyer
|