Glutaminian sodu (inaczej E621 lub po ang. MSG) jest trucizną zabijającą
szare komórki w mózgu. W Polsce niewiele się mówi na ten temat, bo to
przecież taki "wspaniały i smakowity wzmacniacz smaku i zapachu". Cała
(niemalże) produkcja Winiar "na tym stoi". Wiem, że np. w Kanadzie ludzie
już dawno są w tym względzie uświadomieni i bardzo dokładnie kontrolują,
czy w kupowanych produktach nie ma przypadkiem MSG. Szczególnie dużo
takich "przypraw" uzywa się w kuchni chińskiej. Wiem, że w chińskich
restauracjach w Kanadzie wywiesza się specjalnie napisy typu "No MSG", bo
inaczej nikt by tam już nie jadał.
Ja sama wyrzuciłam wszystko, co zawierało glutaminian sodu w swoim
składzie, a okazało się, że jest tego całkiem sporo. Uzywam teraz
normalnych przypraw typu sól, pieprz, czosnek mielony itp. A zamiast
bulionu wplynie kupuje sos sojowy.
Sporo informacji jest w internecie na ten temat.




s(00)mal wrote:

> Gdzies slyszalem (to co jedna baba, drugiej babie;)), ze vegeta jest
> rakotworcza. Nie widze w jej skladzie nic sztucznego, oprocz glutaminianu
> sodu i inozynianiu sodu. Bardzo sa to szkodliwe substancje?

> A sama vegeta to cudo IMO. Sypie ja prawie do kazdego miesa. Ma cukier,
> ale nie duzo. Nawet omlet z vegeta lepiej juz smakuje:)



--
Wiadomość wysłana z Portalu Młodzieży Optymalnej
http://mlodziez.optymalni.one.pl