Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.task.gda.pl!not-for-mail
From: zażółcony <r...@c...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: reakcje paranoika
Date: Tue, 08 Nov 2011 14:18:57 +0100
Organization: CI TASK http://www.task.gda.pl/
Lines: 100
Message-ID: <j9ba7v$g1d$1@news.task.gda.pl>
References: <o...@4...net> <j9943r$go0$1@news.icm.edu.pl>
<1852uvamiekou.qnbmso7gzg1c$.dlg@40tude.net>
<j998j6$pt8$1@news.icm.edu.pl>
<1012wbl1ycd0c.1j4sjj99pvv6r$.dlg@40tude.net>
<j99akt$ua5$1@news.icm.edu.pl>
<1qr7osdmla7ay$.80td8lqrdcaa$.dlg@40tude.net>
<j99ca5$2af$1@news.icm.edu.pl> <j99d72$on6$4@news.onet.pl>
<j99f6k$8cv$1@news.icm.edu.pl> <j99ght$oqm$2@news.onet.pl>
<j99ktn$kan$1@news.icm.edu.pl> <j99n70$le3$1@news.onet.pl>
<j99peh$u1f$1@news.icm.edu.pl> <j9b6sl$sfp$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: efp194.internetdsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.task.gda.pl 1320758336 16429 83.14.249.194 (8 Nov 2011 13:18:56 GMT)
X-Complaints-To: a...@n...task.gda.pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 8 Nov 2011 13:18:56 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 6.1; WOW64; rv:7.0.1) Gecko/20110929
Thunderbird/7.0.1
In-Reply-To: <j9b6sl$sfp$1@news.onet.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:612705
Ukryj nagłówki
W dniu 2011-11-08 13:21, SuziQ pisze:
>> Dobra, Iska ... :)
>> 1. Próbujesz na mnie wymusić silniejszą polaryzację. Chcesz, żebym
>> przyjął
>> jakąś bardziej skrajną postawę z repertuaru bliskiego szufladkom
>> 'kocha - nienawidzi - zupełnie obojętny/nie istniejący' i wyraźnie
>> ją przed Tobą zamanifestował. Żebyś mogła mnie lepiej sklasyfikować.
>> Nie intelektualnie - tylko emocjonalnie.
>
> Dokładnie. Choćby po to by zrozumieć, czemu facet z kilkorgiem dzieci i
> żoną, pisze w rozmowie z anonmowym userem twierdzi " Ech, iska, i jak tu
> Cię nie kochać
> --
> Red, przemyślał ... "
> albo " moja bordelisio" - zastanawia mnie wiec po co\w jakim celu\celem
> osiągnięcia czego, facet po drugiej stronie wirtuala, używa takich
> onieśmielających tekstów? Bo ja mniemam z tego, ze facet ten chce
> potraktować mnie protekcjonalnie, to juz zaczyna mi sie ciśnienie
> podnoscić(bo to się nie uda facetowi w moim wieku, bo go zglebie za to w
> przyszłości), a jeśli ten facet chce mnie czymś takim spławić, to
> kiego...grzyba wkrótce potem znów mnie zaczepia. Rozumiesz?
Oj, cienki ten lód, coraz cieńszy ... :))) Ale jak już wlazłem to
trza iść dalej :)
Zostawię to na później (w pracy siedzę), jako 'trudniejsze'.
> a) wiesz, między moim border a line mam jeszcze kawałek całkiem
> przyzwoitej kobietki wiec nie demonizuj jej aż tak.
Oczywiście, uprościłem, siłą rzeczy ...
> b) Nie jestem az taką emocjonalna daltonistką i prócz kocham\nienawidzę
> mam szereg innych odcieni uczuć i emocji z nimi związanych. Jestem juz u
> schyłku BPD a poza tym, ostatnimi 2laty sporo się u mnie zmieniło.W
> tym wypadku szufladka dla Ciebie jest mi niezbędna, ponieważ wysyłasz
> *lewe sygnały*, (których nie rozumiem m.in ze sposobu wychowania) i
> przyznać muszę, ze mój umysł jeszcze sobie z tym nie radzi. Ale możesz
> to raczej przypisać mojej prostomyslności...prostoduszności niż
> nieumiejętności odczuwania tylko skrajnych emocji w stosunku do drugiego
> człowieka.
Ok, wydaje mi się, że dobrze rozumiem o czym mówisz. Nie wiem jednak
nic o Twoim wychowaniu. Natomiast wydaje mi się, że dobrze widzę
właśnie to, że jest jakaś gama sygnałów 'pośrednich', z którymi masz
problem odczytu. Jeszcze pewnie do tego wrócę.
> c) tak, w realu mam nawet jedną przyjaciółkę i sporo koleżanek, kuzynek,
> rodziny o której potrafię powiedzieć lubie. Choć nie umiem sie jeszcze
> obyc bez określenia; lubie jest prawdopodobieństwo znielubienia\lubie
> chyba raczej nie ma prawdopodobieństwa znielubienia.
... a ja szukam w tym zacnym gronie osobnika płci męskiej.
Mężczyznę, którego lubisz, ale w którym się nie zakochujesz.
A jak się zakochujesz, to się odkochujesz i nie czujesz w związku
z tym ciążenia bomby emocjonalnej i wtórnej do niej chęci wzięcia
odwetu. Czy ja mówię jasno, czy zbyt abstrakcyjnie ?
> Bo jesli juz tak piszemy te moja biografie, to ja nie mam problemu z
> lubieniem, czy pokochaniem ludzi a z nieumiejętnością radzenia sobie
> z zawiedzeniami interpersonalnymi, ponieważ paradoksalnie ja lubię
> trochę za bardzo nad limit na starcie. Rozumiesz?
Zdaję sobie z tego bardzo dobrze sprawę. Już mi to kiedyś wyjaśniałaś.
Ja nie widzę w związku z tym problemu, no taka jesteś, że angażujesz
się w taki sposób, że zawsze trochę Ci brakuje bezpiecznego odwrotu.
A zmieniając trochę obszar emocji - sama niedawno pisałaś, że
ta postawa nie zawsze jest 'zgubna'. Ostatnio komuś zaufałaś
i było to dla Ciebie bardzo cenne doświadczenie, bo miałaś
problem i dostałaś pomoc 'znikąd'. Kilka razy też widziałem
tu na grupie jakiś 'wybuch' z Iską w centrum, jak kogoś fuckowała
że uszy więdły. Na pewno Lebowski coś spieprzył.
No ale przeżyłaś, co nie ? :)
> Oto jeden z przykład.
> Zapytałam cie kiedys, o to, dlaczego ktos moze sobie bardzo latwo,
> wyobrazić sytuacje intymne z osobnikiem którego nie kocha, natomiast
> nie jest w stanie wyobrazić ich sobie w stosunku do osoby, która kocha.
Hmmm ... Zupełnie tego nie kojarzę. Przydałby mi się kontekst, jakiś
link. Poza tym chyba możesz się powołać na przykład sprzed tygodnia
(czy coś koło tego), wtedy sprawa będzie dużo łatwiejsza.
> Pisz teraz o wadach a szczerze.
O słabościach, wada to mi tak trochę zbyt sztywno i 'nieuleczalnie'
brzmi.
Wadą imo jest to, o czym sama napisałaś Hance, zacytuję:
"Kiedy ja zaczelam do leboskiego pisac o ze go kocham, to robilam to
tak...przesadnie, ze tylko
on sam w pierwszym momencie nie pojął, ze sie z niego nabijam(btw to byl
zreszta najlepszy sposób na zamkniecie mu gęby i zeby sie odemnie odwalił)"
Zdarza Ci się traktować emocje, ważne sprawy, instrumentalnie
- a sama potem 'boisz się swojego cienia' i myślisz, że inni
też Cię tak będą traktować. Przyjrzyj się uważnie temu, co napisałaś
wyżej i pytaniom, które zadałaś mi wcześniej "w jakim celu".
Natomiast ja to jakoś rozumiem. Prawo odwetu. Masz silną potrzebę.
Dlatego też uważam, że trafnie Hanka użyła tu słowa 'piekiełko'.
To jest ta Twoja ciemna strona.
Mniej ciemna Twoja słabość jest związana z Twoim przesadnym
angażowaniem się. Już wspomniałem o tym 'braku bezpiecznego
odwrotu'. Tworzysz sobie jakieś miłe iluzje i bardzo
się ich chwytasz, jesteś bardzo zła, jak Ci się rozsypują
w proch. Wydaje mi się, że w tym wypadku wystarczy po prostu
zwolnić. Pozwolić rzeczom, by działy się wolniej a samemu
stanąć troszkę z boku, z boku siebie.
|