Strona główna Grupy pl.sci.psychologia reality shows

Grupy

Szukaj w grupach

 

reality shows

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-10-25 13:16:22

Temat: reality shows
Od: "kasiecka" <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

zastanawia mnie kto decyduje sie na wejscie do programów typu reality
shows?? jakie sa powody takiej decyzji?? potrzebuje informacji do pracy
dyplomowej-metodologia badan.
napisz co myslisz.....


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-10-25 15:37:27

Temat: Re: reality shows
Od: B...@i...pl (Bazylia) szukaj wiadomości tego autora

Moim zdaniem na udział w tego typu programach decydują się ludzie
niedowartosciowani.Wydaje mi się,że są to najczęsciej osoby, które
doswiadczyły odrzucenia i stąd bierze się pragnienie bycia kochanym,
uwielbianym, podziwianym. Wydaje mi się,że wsród nich jest wiele osób
emocjonalnie niedojrzałych.

--
Serwis www użytkowników pl.sci.psychologia: http://PSPhome.DHTML.pl
Podstawowe reguły grupy psp: http://PSPhome.DHTML.pl/reguly.html

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-10-25 15:44:14

Temat: Re: reality shows
Od: "Jonny Vicemiller" <b...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

kasiecka <k...@o...pl> napisał(a):

> zastanawia mnie kto decyduje sie na wejscie do programów typu reality
> shows?? jakie sa powody takiej decyzji?? potrzebuje informacji do pracy
> dyplomowej-metodologia badan.
> napisz co myslisz.....
>
>
Tez mie to interesuje i stwierdzilem, ze jest to specyficzny typ ludzi
szukajacy popularnosci i nie przebierajacy w srodkach aby osiagnac swoj cel.
Nagroda glowna tez motywuje ale glownym celem jest popularnosc i zrobienie
szybkiej kariery w show buisnesie.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-10-25 17:20:12

Temat: Re: reality shows
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

kasiecka:
> zastanawia mnie kto decyduje sie na wejscie do programów
> typu reality shows??

To musi byc ktos kto nie ceni prywatnosci.

> jakie sa powody takiej decyzji??

Perspektywa glownej wygranej, chec pokazania sie (wyjscia
z cienia), chec sprawdzenia sie (porownania z innymi), desperacja
(w tym towarzyska), brak czegokolwiek lepszego do roboty.

> napisz co myslisz.....

Zauwazam, iz reality show rozwija sie w coraz bardziej chorym
kierunku (widac to rowniez po produkcjach w PL).

Wnioskuje z migawek na jakie czasem natykam sie na mtv2,
krotkich filmow z ~popisami dostepnych w necie, oraz informacji
np o tym co w tej chwili znajduje sie "na topie" np w USA
jesli chodzi o realityshow - jak dla mnie to tych materialow juz
zwyczajnie doslownie nie daje sie ogladac, gdyz wyglada to tak
jakby branze opanowali kompletni kretyni pozbawieni jakiejkolwiek
wyobrazni czy wrecz nierzadko czlowieczenstwa.
Zasada jest mniej wiecej taka: tym 'lepszy' show, im ktos bardziej
zaszokuje widzow przy czym _wszelkie_ chwyty sa dozwolone,
wlacznie z przejawami calkowitego zdziczenia, wynaturzenia,
czy szalenstwa.
W efekcie w reality show nie ma czegos w rodzaju "gwazd" - sa
to ludzkie meteory ktore robia wszystko aby jak najwyrazniej
'zablysnac' (niejednokrotnie epatujac absurdalna zenada) zanim
bezpowrotnie zgasna ustepujac pola kolejce nastepnych "chetnych".

Reasumujac: kompletny dom wariatow: wulkan fascynacji i inspiracji
dla bezmozgow i przyczyna zgrozy dla pozostalych - oto niedaleka
juz, nieuchronna przyszlosc reality show.

--
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-10-26 09:22:11

Temat: Re: reality shows
Od: "Duch" <a...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "kasiecka" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:clitra$vhi$1@node2.news.atman.pl...

Moje typy:

-kariera
-zeby cos zmienic w (nudnym?) zyciu
-zeby wejsc w "wielki swiat"

Dodatkowo dochodzi taka niewiedza (naiwnosc?), niewiedza tego ze wystawienie
siebie na widok publiczny, moze mocno zaszkodzic.

Duch


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-10-26 11:14:28

Temat: Re: reality shows
Od: "Redart" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "kasiecka" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:clitra$vhi$1@node2.news.atman.pl...
> zastanawia mnie kto decyduje sie na wejscie do programów typu reality
> shows?? jakie sa powody takiej decyzji?? potrzebuje informacji do pracy
> dyplomowej-metodologia badan.
> napisz co myslisz.....

Uwaga, wytaczam ciężkie armaty ...

Wszystkiemu winna powszechna globalizacja ...

Postępująca swoboda w przepływach kapitału na całym świecie
powoduje postępującą koncentrację kapitału w rękach wąskiej, zamożnej
elity.
W tym nie ma nic dziwnego o tyle, że zawsze tak było: elita miała
w rękach majątek, a opiekowali się nim podwładni.

Onegdaj jednak elita potrzebowała podwładnych. Dzisiaj zaś
na skutek postępującego rozwoju technologicznego i ogólnie dużego
zaludnienia globu - elita przestaje potrzebować podwładnych.
W sensie totalnym.
Za podwładnych coraz częściej robią tanie maszyny.

Elitę zaczyna więc coraz bardziej interesować temat: jak zagarnąć
zasoby bez brania na siebie tych, którzy z nich korzystają.
Gęstość zaludnienia powoduje zaś, że jak nigdy dotąd
boleśnie odczuwalny jest fakt, iż zasoby są ograniczone.
Inaczej niż np. 500 lat temu, dziś trudno na naszym globie
znaleźć taki skrawek ziemii, wody, czy nawet powietrza,
lub powierzchni wystawionej na działanie słońca,
który by nie miał właściciela i który by nie był wyceniony
wg. jednego systemu walut.
A proces wywłaszczania dokonuje się sam. Dziś bogaty
właściciel może kupić kawałek ziemii na drugim końcu globu
nigdy nie widząc go na własne oczy, jadąc pociągiem, korzystając
z laptopa i telefonu komórkowego.
Przeciętny, biedny obywatel naszej planety ma małe szanse,
by skutecznie bronić się przed taką machiną, tylko i wyłącznie
z tego względu, że jest nie dość wykształcony i nigdy nie
miał szansy by ten stan rzeczy zmienić. Zaś mechanizmy rynkowe
są precyzyjne i doskonale pełnią swoją rolę. W myśl medialnych
idei wolności promuje się w skali globalnej idee wolnego handlu
wg. praw podaży i popytu - i stopniowe wywłaszczanie postępuje
naprzód. Całe narody żyją i gospodarują na zasobach, które formalnie
należą do niewidzialnych, rozproszonych, elitarnych właścicieli, których
jedną z palących trosk jest: jak stopniowo wyeliminować kosztowny
element ludzki z produkcji i zastąpić go armią robotów sterowanych
przez garstkę wysoko wykwalifikowanej kadry techników.
Ach - nie posądzajmy tej elity o krwiożerczość.
Oni to robią dlatego, że sami siędo tego zmusili. Są uwikłani
w wieczną konkurencję. Zastępowanie ludzi maszynami jest
warunkiem koniecznym przetrwania i temat ten coraz trudniej
rozpatrywać w kategoriach zachłanności ludzkiej i złej woli.
Matematyczne reguły działają z żelazną logiką.

A bezrobocie rośnie - taki jest fakt. W skali globalnej.

Troską przeciętnego człowieka jest dostęp do zasobów
- to warunek życia. Ten, kto jest podłączony do zasobów
- ten żyje.
Aby uzyskać dostęp do zasobów trzeba byc ich właścicielem
albo świadczyć właścicielowi usługi. Albo świadczyć usługi
komuś, kto świadczy usługi właścicielowi.

Właściciel jednak coraz niżej ceni ludzką pracę.
I tu dochodzimy własnie do tematu wątku.

W skali globalnej postępuje proces wywłaszczania z zasobów
połączony z procesem obniżania wartości ludzkiej pracy.
A wg. utartych historią i naturą ludzką konwencji, praca jest miarą
WARTOŚCI człowieka.

Problemem dzisiejszego człowieka coraz bardziej staje się:
"Urodziłem się, a teraz mam żyć. Moja praca nic niewarta,
ale mogę jeszcze sprzedać moje ciało. Mogę sprzedać
mój umysł, moje emocje, moje myśli."

Mogę pracować jako lalka - na stoiskach z promocjami.
Jedyną wartością jest tu mój sztuczny uśmiech i
gładkie kłamstwo.

Alternatywą jest wystąpienie w programie reality show, gdzie
na razie bez większego wysiłku udaje się sprzedawać własną
intymność. A nawet głupotę. Takich programów jest znacznie
więcej i wiele z nich już dziś skupia się na tym, by skupować
tylko głupotę (jackass ?). A jednocześnie ją promować.

Myślę jednak, że i te czasy miną. I nawet własnej głupoty
nie da się już tanio sprzedać. Może będzie to pewien
nieoczekiwany zwrot z powrotem w kierunku normalności.
A być może będzie to już tylko definitywna oznaka stanu rzeczy,
w którym nawet elita całkowicie wywłaszczyła siebie z zasobów
na rzecz maszyn, które ich rękami podejmują wszelkie decyzje.
Już dzisiaj decyzje podejmują maszyny, a ludziom wydaje
się, że to ich własne rozwiązania. Maszyny będą się jednak
szybko rozwijać. Być może tak szybko, że zdołają inteligentnie
umocnić iluzję człowieka, że sprawuje nad nimi kontrolę.

Bo dziś maszyny potrzebują człowieka do tego, by przeżyć.
Ludzie gospodarują na ich zasobach. Wszystko jest jednak
nietrwałe a świat zmienia się szybciej, niż kiedykolwiek.

***

Jestem informatykiem i kilkanaście godzin dziennie nie robię
nic innego, tylko karmię maszyny. Te maszyny niby
mają ułatwiać ludziom życie. W moim wypadku polega to
na tym, że automatyzują i udoskonalają proces lichwy
- współtworzę system bankowy.

Uważam za sukces fakt, że udało mi się połączyć
świadomość powyższych faktów z niewpadaniem
z tego powodu w głęboką depresję.
Teraz zastanawiam się, czy znajdę w życiu taki punkt, przez
który uda mi się niczym olejowi z dziurawego zbiornika
- wyciec w jakąś alternatywną rzeczywistość, w której
będę ja, będzie zbiornik, ale znajdę sposób by przekazać
innym, że "nie trzeba" wpadać w depresję. Nawet, jeśli
okaże się, że jutro maszyny podejmą kolejną decyzję o
rozmiarze globalnym i oczywiście nie będzie to decyzja
korzystna dla przeciętnego człowieka. Skutkować będzie
kolejną wojną o zasoby w kilku zapalnych cześciach
naszego świata.

***
A może żyję w głębokiej depresji i nawet o tym nie wiem ?
Co udało mi siędo tej pory sprzedać mojej własnej córce ?
Boję się o jej przyszłość ...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-10-26 11:31:00

Temat: Re: reality shows
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Redart:
> [...]

Wszystko pieknie, tylko powinienes popracowac nad
pojeciem "elita trzymajaca zasoby", bo w czasach
w ktorych zyjemy (czyli w czasach gdy dzieki gieldzie
mozesz stac sie wspoludzialowcem np Microsoftu)
zasoby znajduja w rekach udzialowcow, zas dysydenci
korporacyjni niezupelnie skupiaja "w swych dloniach"
jakies konkretne zasoby konkretnej firmy.

Rozumiesz?
Miesza Ci sie wczesny kapitalizm z tym co mamy
obecnie.

PS: rowniez uwazam ze "system" dziala "doskonale"...
tylko mnie to nie martwi.

PPS: w Afganistanie byloby Ci lepiej Redart. ;)
Rzeczywiscie byloby??? :)

--
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-10-26 12:13:18

Temat: Re: reality shows
Od: "Duch" <a...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Redart" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:cllbid$dpd$1@news.onet.pl...

Mam inna koncepcje - ale tez zwiazana z globalizacja.

Bo coraz mniej liczy sie wlasne otocznie (rodzina, znajomi, wlasne
miasteczko, wies),
a coraz wazniejsze jest Wielki Swiat - kariera, pieniadze i wycieczki
zaganiczne,
sukces "gdzies tam".

Te marzenia produkje Okno Globalnego Swiata - czyli TV.
I dlatego zeby dobrze odpoczac, czlowiek musi jechac np. na Teneryfe, gdzie
jest sztywno,
a nie widzi ze 4 km od wlasnego domu jest przepieknie :)
Bo mu powiedziano (przez TV), ze Teneryfa to jest to.
A utozsamiamy sie z ta telewizyjna spolecznoscia bardzo.
Bo te marzenia telewizyjne sa "lepsze" (lepiej sprzedane, zareklamowane).

Zauwazylem to gdy kolega wynudzil sie na Teneryfie, a ja mialem fajne
wakacje :)

Dodatkowo zyjemy: kupujemy, przedajemy, pracujemy coraz bardziej wsrod
obcych ludzi
(ciagla zmiana pracy, praca daleko od domu)
- wiec tym bardziej jedyna forma kontaktu z innymi jest TV.

Wiec jeszcze bardziej zwracamy uwage co na TV powie,
- jako ten reprezentant globalnego swiata.
.
Mamy przez TV wielu przyjaciol i ... nikogo.
I dlatego jest takie parcie na BB - bo ludzie chca sie w ten "lepszy wielki
swiat" wepchac.

Zauwaz tez, ze wiele osob -wchadzac do BB- chce potem z niego uciekac! :)
Niektory sie nawet udalo.
Dlaczego? przeciez chcieli tam byc?
Bo marzenia kariery to jedno - a szara rzeczywistosc uzerania sie z
współ-uczestnikami
to drugie.

Pozdr,
Duch


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-10-26 13:03:06

Temat: Re: reality shows
Od: "Redart" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:cllchk$ouo$1@news.onet.pl...
> Redart:
> > [...]
>
> Wszystko pieknie, tylko powinienes popracowac nad
> pojeciem "elita trzymajaca zasoby", bo w czasach
> w ktorych zyjemy (czyli w czasach gdy dzieki gieldzie
> mozesz stac sie wspoludzialowcem np Microsoftu)

_możesz_ - dobrze powiedziane ...

> zasoby znajduja w rekach udzialowcow, zas dysydenci

Znaczy się elita techniczna wykształconych ludzi będąca blisko
decydentów.

> korporacyjni niezupelnie skupiaja "w swych dloniach"
> jakies konkretne zasoby konkretnej firmy.
>
> Rozumiesz?
> Miesza Ci sie wczesny kapitalizm z tym co mamy
> obecnie.

Ja myśle, że Tobie myli się sytuacja Twoja z sytuacją przeciętnego
mieszkańca naszego globu.
Ogólnie myślę, że np. Polacy nie rozumieją (co daje się zauważyć),
że żyją w bogatym kraju.

Korelacja postępu technologii i wzrostu bezrobocia to fakt.
Faktem jest też, że wiele potężnych umysłów pracuje teraz
pilnie nad tym, by ludzkość nie obudziła się z ręką w nocniku.
Wielu ludzi "z elity" dostrzega zagrożenia i na szczęście potrafi
spojrzeć na zjawisko globalizacji jako na coś, co wymyka się
spod kontroli.
Na razie mamy wzrastający terroryzm, który jest bezpośrednim
głosem bezsilnego sprzeciwu wypłukanych z własności "dołów".
W akcie rozpaczy masy ludzkie dają sobą manipulować psychopatom,
którzy kanalizują ich poczucie frustracji i gniewu, a mają
odpowiednie "środki", by to wyrazić.

Oczywiście w interpretacji dogmatyczno-chrześcijańskiej
to jest kwestia li tylko niedoskonałości szatańskiego islamu ...
No i tak to chrześcijańska Ameryka walczy z rakiem
innowierców.
He, he ...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-10-26 13:34:04

Temat: Re: reality shows
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Redart:
> [...]
> He, he ...

Rozumiem wiec ze wg Ciebie jak to wyraziles "doly" czy "przecietny
mieszkaniec naszgo globu" (w domysle: osierocony co prawda przez
rozum, ale nie przez Redart-a) ma do wyboru:
a) poddac sie szalenstwu i zalapac sie do reality show, albo
b) zostac terrorysta i zaprotestowac,

oraz ze winien temu jest system i kazdy "nieprzecietny mieszkaniec
naszgo globu" (w domysle: nie osierocony przez rozum potencjalny
konsument reality show)???

Bzdura. :)
Demagogia (w Twoim stylu). :)

Uswiadom sobie ze w Twoim wlasnym pojeciu jestes tak samo
'odpowiedzialny' za terroryzm czy desperacje 'zmuszajaca' uczestnikow
reality show do zludnego posmakowania "pobycia gwiazda" jak kazdy
potencjalny cel terrorystow i kazdy kto zerknie w "szklany" (ew. LCD)
ekran tv (z wloczega z Centralnego wlacznie).
No niestety. ;)

Wyjsciem dla Ciebie z tej 'uwierajacej' (schizofrenicznej!) byloby
"posmakowanie" 'zycia' jakie promujesz, czyli tak prymitywnego
jak np w krajach typu Afganistan.
To jak, powiesz "b"? ;)

Nie rozumiesz jednej rzeczy wg mnie: patologia ksztaltuje/wplywa na
rzeczywistosc (a konkretnie: kreuje chore sposoby interakcji z
"systemem"),
a nie odwrotnie.
Innymi slowy: to nie pieniadze sa winne, ale ludzka pazernosc, lenistwo
i chciwosc.
Zwroc takze uwage ze niektorzy w obliczu swojej 'szansy' mowia "pas!"
- oni mieli szanse sporo zrozumiec i zrozumieli co trzeba bez Twojej
"laski" czy "troski", w odroznieniu od Ciebie, teoretyku ~walczacy
w obronie bezrozumnej sredniowiecznej ciemnoty.

Ha! :)

--
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Psychologia -> terrorzym - > bioteroryzm
Wahanie nastroju
[SPRZEDAM] TESTY PSYCHOLOGICZNE Anastasi, Urbina
Pomóżcie, pilne
Narodowy Test IQ

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »