Data: 2006-11-22 13:06:29
Temat: Re: reanimacja - co nowego i dlaczego ??
Od: "regen" <r...@-...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "mirek dziobiński" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:1b66.0000013e.45637727@newsgate.onet.pl...
> przepraszam że od razu się nie odezwałem - kłopot z netem,
> a co będzie jeśli się podejmie akcję masażu zbyt pochopnie - tzn. sece
> kiepsko
> ale pracuje ...
> pozdrawima
> mirek
Wiesz, to nie jest proste pytanie. Opowiem Ci anegdotę . Bardzo dawno
temu ;) zespół R został wezwany do zatrzymania krążenia na oddział
internistyczny. Po przybyciu zobaczył taki obrazek - chora leżała na miękkim
łóżku ze sprężynami a prowadzący masaż serca stażysta ;) uciskał ją z całej
siły w mostek - całe łóżko się uginało. Gdy puszczał - starsza pani
wyskakiwała na pół metra nad łóżkiem z okrzykiem "łojezu" .
Sam ucisk mostka nie powinien uszkodzić serca . Naturalnie nie da się
wykluczyć powikłań - złamań żeber , mostka , wyrostka mieczykowatego , odmy
opłucnej ...
Jeśli wytyczne mówią to co mówią to znaczy ,że statystycznie większa jest
przeżywalność przy takim postępowaniu niż przy innym.
Pozdrawiam
regen
|