| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2003-06-09 08:00:56
Temat: Re: referendum> ----- Original Message -----
>
> Nie mialby ich kto wciagac po schodach
>
>Pozdrawiam,alez oczywiscie dobrze,ze pomagano ON przy dostaniu sie do lokali
referendalnych.Jednakze informacje na ten temat byly w moim odczuciu bardzo
spektakularne.W gazetach podawane byly informacje jak to rozne wazne osoby
pomagaja ON i staruszkom.Referendum przeminelo,my jednakze pozostajemy.Jest dla
mnie oczywiste,ze nie mamy takich praw w Polsce jak ON w innych krajach.
Mirek Pozdrawiam raz jeszcze.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2003-06-09 08:16:11
Temat: Re: referendum
----- Original Message -----
From: <a...@w...pl>
> Jest dla
> mnie oczywiste,ze nie mamy takich praw w Polsce jak ON w innych krajach.
I dlatego wejscie do Unii jest potrzebne
By mozna bylo te prawa zrownac (w gore)
--
Maciej Jakubowski
m...@b...pl
GG #5770 ICQ #969959
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.inwalidzi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2003-06-09 08:30:30
Temat: Re: referendumalgraf pisze w news:001401c32e4d$4d478c80$0100007f@ppp
> - to w takim razie ciekaw jestem co by bylo gdyby w komisji byli sami ON, o
> co juz dawno walczymy :-)
No i jak tam harcerze? Bo u nas _ani jednego_. A schody do urny
taaaaakie wysokie (nawet gdyby byli harcerze - kto wniesie wózek
elektryczny bez agrożenia dla ON?). . Na szczęście nie mieszkam
na bezludziu, a inni też głosowali, więc nie byłam tam sama. :-)
--
Pozdrowieństwa,
Scally
http://www.modus-vivendi.w.pl
http://www.proinfo.pl/ustron2003/
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2003-06-09 08:37:21
Temat: Re: referendum----- Original Message -----
From: "Scalamanca" <s...@N...wp.pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Monday, June 09, 2003 10:30 AM
Subject: Re: referendum
> No i jak tam harcerze? Bo u nas _ani jednego_.
Nie jestem pewien, czy to iala byc akcja ogolnopolska....
> A schody do urny
> taaaaakie wysokie (nawet gdyby byli harcerze - kto wniesie wózek
> elektryczny bez agrożenia dla ON?).
Hmmm.... Wydaje mi sie - ze zawsze byla mozliwosc glosowania
winnym niz wlasny obwod glosowania
A do dostania zaswiadczenia o prawie do glosowania nie byla
konieczna osobista obecnosc.
Mysle - ze jak w wielu podobnych przypadkach - mozna po prostu
dostosowac SIĘ do zewnętrznych uwarunkowań - niekoniecznie
zmuszając wszystkich i wszystko do dostosowania sie "do mnie"
Taka postawa zawyczaj da znacznie lepsze rezultaty - dla wszystkich...
--
Maciej Jakubowski
m...@b...pl
GG #5770 ICQ #969959
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.inwalidzi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2003-06-09 09:01:31
Temat: Re: referendumMaciej Jakubowski pisze w news:01f201c32e62$b3d52970$0201a8c0@gim4.bci.net.pl
> Hmmm.... Wydaje mi sie - ze zawsze byla mozliwosc glosowania
> winnym niz wlasny obwod glosowania
Ale co to zmieni, skoro w każdej szkole i w każdym przedszkolu
(tam się u nas odbywa głosowanie) są takie same schody?
Być może u nas nie ma ON... nie widziałam ani jednej ON, więc
może po prostu harcerze nie byl potrzebni.
> Mysle - ze jak w wielu podobnych przypadkach - mozna po prostu
> dostosowac SIĘ do zewnętrznych uwarunkowań - niekoniecznie
> zmuszając wszystkich i wszystko do dostosowania sie "do mnie"
> Taka postawa zawyczaj da znacznie lepsze rezultaty - dla wszystkich...
Tak dostosować się mogę ja, co i zrobiłam. Ale nie wszyscy mają
tak dobrze...
--
Pozdrowieństwa,
Scally
http://www.modus-vivendi.w.pl
http://www.proinfo.pl/ustron2003/
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2003-06-09 09:36:14
Temat: Re: referendum----- Original Message -----
From: "Scalamanca" <s...@N...wp.pl>
> Ale co to zmieni, skoro w każdej szkole i w każdym przedszkolu
> (tam się u nas odbywa głosowanie) są takie same schody?
Nie w kazdym.
Na 5 lokali wyborczych w jakich bylem - w 4 NIE bylo schodow
Mniemam, ze wiekszosci miast w Polsce bylo podobnie.
Problem oczywiscie istnieje - ale da sie go rozwiazywac - tyle ze to
nie bedzie problem do rozwiazania natychmiastowego
> Tak dostosować się mogę ja, co i zrobiłam. Ale nie wszyscy mają
> tak dobrze...
Nigdy nie bedzie tak, by wszyscy byli zadowoleni
Ale najczesciej jest tak, ze rozwiazanie - jesli sie chce - da sie znalezc
Wystarczy tylko chciec - i jednak troche cos umiec - na przyklad
zapytac sie kogos (w poblizu) - jak to zrobic.
Przyklad (choc z innej beczki - ale blisko) - narzekanie, ze wyjazd
do supermarketu taksowka kosztuje 20zl (rzecz dotyczy Warszawy
- co tu ma znaczenie). A mozna z korzystac z oferty Leclerca - placac
za dowoz 12zl.
W Warszawie byla takze internetowa apteka - gdzie mozna bylo takze
realizowac recepty - ale padla ze wzgledu na znikome zainteresowanie
No coz.... wnioski nie sa optymistyczne - ale - rowniez w sprawie
umiejetnosci korzystania takich udogodnien
--
Maciej Jakubowski
m...@b...pl
GG #5770 ICQ #969959
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.inwalidzi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2003-06-09 09:59:26
Temat: Re: referendumMaciej Jakubowski pisze w news:022c01c32e6a$77497620$0201a8c0@gim4.bci.net.pl
> Nie w kazdym.
W każdym, osobiście zwiedziłam. Celowo, żeby zobaczyć, jak to
wygląda. Do jednego budynku nie było schodów, ale za to
referendum odbywało się na piętrze, bez windy. Do jednego lokalu
schody prowadziły w doł, nie w górę. :-)
Niestety, nie miałam dostępu do samochodu, żeby się przejechać do
sąsiednich miasteczek i pozwiedzać, który z lokali był dostępny.
> Ale najczesciej jest tak, ze rozwiazanie - jesli sie chce - da sie znalezc
> Wystarczy tylko chciec - i jednak troche cos umiec - na przyklad
> zapytac sie kogos (w poblizu) - jak to zrobic.
Dokładnie tak. Jeśli tylko ma się możliwość zapytania kogoś, kto
zechce wysłuchać, to w ogóle nie ma problemu.
> Przyklad (choc z innej beczki - ale blisko) - narzekanie, ze wyjazd
> do supermarketu taksowka kosztuje 20zl (rzecz dotyczy Warszawy
> - co tu ma znaczenie). A mozna z korzystac z oferty Leclerca - placac
> za dowoz 12zl.
To akurat mogę zrozumieć. Jeśli dla kogoś 20zł to dużo, to 12 też
będzie dużo. Dla mnie 7zł za autobus to już bardzo dużo i taki
wydatek planuję z wyprzedzeniem.
> No coz.... wnioski nie sa optymistyczne - ale - rowniez w sprawie
> umiejetnosci korzystania takich udogodnien
Wiesz, ja w ogóle myślę, że tak naprawdę największa bariera jest
w nas, a nie poza nami.
--
Pozdrowieństwa,
Scally
http://www.modus-vivendi.w.pl
http://www.proinfo.pl/ustron2003/
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2003-06-09 10:06:50
Temat: Re: referendum----- Original Message -----
From: "Scalamanca" <s...@N...wp.pl>
> > Ale najczesciej jest tak, ze rozwiazanie - jesli sie chce - da sie
znalezc
> > Wystarczy tylko chciec - i jednak troche cos umiec - na przyklad
> > zapytac sie kogos (w poblizu) - jak to zrobic.
>
> Dokładnie tak. Jeśli tylko ma się możliwość zapytania kogoś, kto
> zechce wysłuchać, to w ogóle nie ma problemu.
O ile się nie mylę - w Polsce jest ponad 25mln wyborców
Statystyka tu mówi - że szanse na znalezienie kogoś raczej powinny być spore
Niektórzy wyborcy byli dowożeni przez TUS
Mniemam, że i znajomych (mniej lub więcej) z samochodzmi też dałoby
się znaleźć.
Za harcerami z kolei niekoniecznie trzeba się TYLKO rozglądać - można
również spróbować skorzystać z telefonu (internetu, gazety, pomocy sąsiada
itp)
> > Przyklad (choc z innej beczki - ale blisko) - narzekanie, ze wyjazd
> > do supermarketu taksowka kosztuje 20zl (rzecz dotyczy Warszawy
> > - co tu ma znaczenie). A mozna z korzystac z oferty Leclerca - placac
> > za dowoz 12zl.
>
> To akurat mogę zrozumieć. Jeśli dla kogoś 20zł to dużo, to 12 też
> będzie dużo. Dla mnie 7zł za autobus to już bardzo dużo i taki
> wydatek planuję z wyprzedzeniem.
Wiem - ale w moim przykładzie chodzio o co innego - o korzystanie z taksówek
za te 20 zł i narzekanie, że to za drogo (a informacja o Leclercu byla
znana)
> > No coz.... wnioski nie sa optymistyczne - ale - rowniez w sprawie
> > umiejetnosci korzystania takich udogodnien
>
> Wiesz, ja w ogóle myślę, że tak naprawdę największa bariera jest
> w nas, a nie poza nami.
Przecież dokładnie to napisałem.
Za moją sprawą (włącznie z "pracą ręczną") dotarły do urn wyborczych 3 osoby
nie głosujące od 14 lat
Fakt - wózek był potrzebny
--
Maciej Jakubowski
m...@b...pl
GG #5770 ICQ #969959
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.inwalidzi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2003-06-09 12:05:50
Temat: Re: referendumUżytkownik Maciej Jakubowski napisał:
> Za moją sprawą (włącznie z "pracą ręczną"
Właśnie, wiecznie "robótki ręczne". A ja chciałem choć raz, jak
europejczyk, po prostu podjechać swoim kabrio do urny. Na 200 kg wózku z
drogą mi zawartością nie "oddam się" harcerzom, bo to realne dla mnie
zagrożenie (przy wadze sprzętu i niewykwalifikowaniu "fizycznych"). Zaś
poszukiwanie innego lokalu, gdy "mój" jest za rogiem, uważam za
nieporozumienie.
To taki osobisty komentarz, nie kropla zaogniającej dyskusję oliwy.
Pozdrawiam,
Robert
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2003-06-09 12:19:31
Temat: Re: referendum
>
> Pozdrawiam,
> Robert
>
>Ja cie rowniez serdecznie pozdrawiam.Kiedys skorzystalem z przypadkowej pomocy
i znam temat. Mirek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |