Strona główna Grupy pl.soc.inwalidzi referendum

Grupy

Szukaj w grupach

 

referendum

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 38


« poprzedni wątek następny wątek »

31. Data: 2003-06-10 05:35:03

Temat: Re: referendum
Od: a...@i...org.pl (algraf) szukaj wiadomości tego autora

O harcerzach moge powiedziec jedno slowo: SA FAJNI :-)

pozdr.
Arek

----- Original Message -----
From: Scalamanca
To: p...@n...pl
Sent: Monday, June 09, 2003 10:30 AM
Subject: Re: referendum

No i jak tam harcerze? Bo u nas _ani jednego_. A schody do urny
taaaaakie wysokie (nawet gdyby byli harcerze - kto wniesie wózek
elektryczny bez agrożenia dla ON?). . Na szczęście nie mieszkam
na bezludziu, a inni też głosowali, więc nie byłam tam sama. :-)


--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.inwalidzi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


32. Data: 2003-06-10 05:35:04

Temat: Re: referendum
Od: a...@i...org.pl (algraf) szukaj wiadomości tego autora

Robercie zapomniales o klimie :-)

pozdr.
Arek

----- Original Message -----
From: Robert Szymczak
To: p...@n...pl
Sent: Monday, June 09, 2003 2:05 PM
Subject: Re: referendum

Użytkownik Maciej Jakubowski napisał:
> Za moją sprawą (włącznie z "pracą ręczną"

Właśnie, wiecznie "robótki ręczne". A ja chciałem choć raz, jak
europejczyk, po prostu podjechać swoim kabrio do urny. Na 200 kg wózku z
drogą mi zawartością nie "oddam się" harcerzom, bo to realne dla mnie
zagrożenie (przy wadze sprzętu i niewykwalifikowaniu "fizycznych"). Zaś
poszukiwanie innego lokalu, gdy "mój" jest za rogiem, uważam za
nieporozumienie.

To taki osobisty komentarz, nie kropla zaogniającej dyskusję oliwy.

Pozdrawiam,
Robert

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.inwalidzi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


33. Data: 2003-06-10 08:25:39

Temat: Re: referendum
Od: Scalamanca <s...@N...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

algraf pisze w news:000201c32f11$479b1080$c9e64dd5@aa

> O harcerzach moge powiedziec jedno slowo: SA FAJNI :-)

Wiem, że są fajni, jak się już pojawią. ;PP
Mam świetne wspomnienia z czasów, kiedy sama harcerowałam. :-)

--
Pozdrowieństwa,
Scally
http://www.modus-vivendi.w.pl
http://www.proinfo.pl/ustron2003/



Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


34. Data: 2003-06-10 09:01:13

Temat: Re: referendum
Od: a...@i...org.pl (algraf) szukaj wiadomości tego autora

- to ze ktos harcerzy przy lokalu wyborczym nie widzial - to nie znaczy ze
ich tam nie bylo. Poniewaz mogl to byc "Szczep niewidzialnej reki" - a oni
dzialaja w ukryciu i pod przykrywka :-)

pozdr.
Arek

ps. Ja bylem tylko zuchem - ale chyba z raz topilem marzanne, czy tez pania
druchne - nie pamietam zbyt dobrze.

----- Original Message -----
From: Scalamanca
To: p...@n...pl
Sent: Tuesday, June 10, 2003 10:25 AM
Subject: Re: referendum


algraf pisze w news:000201c32f11$479b1080$c9e64dd5@aa

> O harcerzach moge powiedziec jedno slowo: SA FAJNI :-)

Wiem, że są fajni, jak się już pojawią. ;PP
Mam świetne wspomnienia z czasów, kiedy sama harcerowałam. :-)

--
Pozdrowieństwa,
Scally
http://www.modus-vivendi.w.pl
http://www.proinfo.pl/ustron2003/



Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.inwalidzi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


35. Data: 2003-06-10 10:15:59

Temat: Re: referendum
Od: Robert Szymczak <p...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Maciej Jakubowski napisał:
> ----- Original Message -----
> From: "Robert Szymczak" <p...@h...pl>
>>Właśnie, wiecznie "robótki ręczne".
>
> A to dlatego, ze to ja pchalem ten wozek;

Łatwo było się domyśleć ;) Ja też nie narzekałem na oferty pomocy w
popchaniu wózeczka. Nie znaczy to jednak, że sprawy nie ma. Złości mnie,
gdy zamiast podjazdu (do przychodni, kina, knajpki) proponuje mi się
pomoc "ręczną". _Zamiast_ !

> Niekoniecznie - lokal z lepzsym dostepem moze byc za nastepnym rogiem
> Czasem wystarczy tylko za ten rog zajrzec

Za drugim rogiem mam bardzo wysoki krawężnik, a nie chce mi się go
objeżdżać przez 2 przecznice ;) W końcu na pewno dotarłbym do
odpowiedniego lokalu, ale czekam na ten podjazd do "mojego" lokalu
wyborczego jak na znak czasów... Po to szedłem do urny wyborczej w '89
r. - znaku nie ma.

Pozdrawiam,
Robert

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


36. Data: 2003-06-10 11:08:43

Temat: Re: referendum
Od: a...@i...org.pl (algraf) szukaj wiadomości tego autora

Robert pisze:

Łatwo było się domyśleć ;) Ja też nie narzekałem na oferty pomocy w
popchaniu wózeczka. Nie znaczy to jednak, że sprawy nie ma. Złości mnie,
gdy zamiast podjazdu (do przychodni, kina, knajpki) proponuje mi się
pomoc "ręczną". _Zamiast_ !

- HA HA HA, ciekawe z kad ja to znam ? :-)

Za drugim rogiem mam bardzo wysoki krawężnik, a nie chce mi się go
objeżdżać przez 2 przecznice ;) W końcu na pewno dotarłbym do
odpowiedniego lokalu, ale czekam na ten podjazd do "mojego" lokalu
wyborczego jak na znak czasów... Po to szedłem do urny wyborczej w '89
r. - znaku nie ma.

- bo ludzie Ci sami u zloba :-) i pieniedzy na takie glupoty nie starcza.
Ale teraz bedziesz mial podjazd, bo unia sypnie groszem i bedzie sie zylo
lepiej. Nasze dzieci tez beda mialy super - a jak sie zestarzeja to beda
glodowac na niskich emeryturach - bo Bogdan mowi bankowy :-)

pozdr.
Arek


--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.inwalidzi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


37. Data: 2003-06-10 11:20:26

Temat: Re: referendum
Od: m...@b...pl (Maciej Jakubowski) szukaj wiadomości tego autora

----- Original Message -----
From: "Robert Szymczak" <p...@h...pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Tuesday, June 10, 2003 12:15 PM
Subject: Re: referendum


> Użytkownik Maciej Jakubowski napisał:
> > From: "Robert Szymczak" <p...@h...pl>
> >>Właśnie, wiecznie "robótki ręczne".
> > A to dlatego, ze to ja pchalem ten wozek;
>
> Łatwo było się domyśleć ;)

Bo sie znamy z realu :)

> Ja też nie narzekałem na oferty pomocy w
> popchaniu wózeczka. Nie znaczy to jednak, że sprawy nie ma. Złości
mnie,
> gdy zamiast podjazdu (do przychodni, kina, knajpki) proponuje mi się
> pomoc "ręczną". _Zamiast_ !

Brak jest _informacji_ - jak liczna jest grupa _glosujacych_
niepelnospracnych - i tych, ktorzy nie glosuja - bo nie moga dotrzec
(ale chca!!)
To tez sa wyborcy - o ktorych trzeba dbac.
Jesli z zalozenia deklaruja - ze NIE CHCA glosowac,
to po co w ich glosy inwestowac.

> > Niekoniecznie - lokal z lepzsym dostepem moze byc za nastepnym
rogiem
> > Czasem wystarczy tylko za ten rog zajrzec
>
> Za drugim rogiem mam bardzo wysoki krawężnik, a nie chce mi się go
> objeżdżać przez 2 przecznice ;)

Nie mozna w takim przypadku miec pretensji do tych
kraweznikow - a do siebie - ze nie chce sie jechac.
Jesli Ci sie chce - i o tym mowisz - to jest argument
- by zadbac o to - byc mogl glosowac latwiej

> W końcu na pewno dotarłbym do
> odpowiedniego lokalu, ale czekam na ten podjazd do "mojego" lokalu
> wyborczego jak na znak czasów... Po to szedłem do urny wyborczej w
'89
> r. - znaku nie ma.

Nie wystarczy pojsc do wyborow raz - taki wybor moze oznaczac
koniecznosc dokonywania kolejnych wyborow

Jedynym wyborem, ktorego nie trzeba odswiezac - jest biernosc
(ale i efekty beda - jakie beda)
--
Maciej Jakubowski
m...@b...pl
GG 5770; ICQ UIN Petroniusz: 969959


--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.inwalidzi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


38. Data: 2003-06-10 12:31:24

Temat: Re: referendum
Od: Robert Szymczak <p...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Maciej Jakubowski napisał:
> Jesli z zalozenia deklaruja - ze NIE CHCA glosowac,
> to po co w ich glosy inwestowac.

Ale ja chciałem, lecz nie aż do tego stopnia, by komplikować sobie życie.

> Jesli Ci sie chce - i o tym mowisz - to jest argument
> - by zadbac o to - byc mogl glosowac latwiej

Ale ja głosowałem nie tylko w '89. Nie tylko ten raz wtarabaniali mnie
po schodach do sali z urną wyborczą. Jakoś nie zauważyłem, by ktoś
poczynił inwestycję w celu ułatwienia mi tego. Taki drobny w sumie gest
ze strony władzy.

> Nie wystarczy pojsc do wyborow raz - taki wybor moze oznaczac
> koniecznosc dokonywania kolejnych wyborow

Były - do czasu.

> Jedynym wyborem, ktorego nie trzeba odswiezac - jest biernosc
> (ale i efekty beda - jakie beda)

W tym wypadku bierność świadoma.

Pozdrawiam,
Robert

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

charytatywka
Orzeczenie KIZ, orzeczenie ZUS ?
[OT] Odchudzanie - regeneracja
Inwalidzki Wozek Elektryczny
"Zniewolony sex, czyli erotyka niepełnosprawnych" - seminarium

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Próbna wiadomość
Jakie znacie działające serwery grup dyskusyjnych?
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »