« poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2008-10-26 23:09:14
Temat: Re: robić raban czy dać spokój?krys <k...@p...onet.pl> napisał(a):
> I dlatego "nasza" Litwinka uczy angielskiego z charakterystycznym
> zmiękczeniem.
I to byl glowny powod zmiany szkoly przez moja corke po 2 tygodniach od
rozpoczecia r.szk. Wychowawczyni, nie wiem z jakiego kraju, w kazdym razie
ze wschodu, zaciagajaca, dodatkowo z irytujaca maniera rozciagania
samoglosek.
Uczyla historii i WOSu, pytajac uczniow na lekcji jak sie pisze poprawnie
rozne slowa po polsku. Kobita miala przygotowac moje dziecko do rozszerzonej
matury z tych przedmiotow. Podziekowalam.
A nauczanie ze spiewnym akcentem jezyka obcego to tragifarsa. Wiadomo, ze
dzieci beda kopiowac akcent nauczyciela. Wspolczuje. Ja bym starala sie
doprowadzic do zmainy nauczyciela albo przeniosla dziecko.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2008-10-27 05:30:00
Temat: Re: robić raban czy dać spokój?medea <e...@p...fm> napisał(a):
> Iwon(K)a pisze:
>
> > a dla mnie obrzydliwe sa ich marne zarobki i brak wynagrodzenia rownemu
ich
> > trudowi, jaki wkladaja w prace.
>
> Nikt ich do tego nie zmusza. Jest wolny rynek, mogą iść pracować gdzie
> chcą. Zresztą nie o tym mowa. Zarobki nauczycieli to zupełnie inna
> kwestia do rozstrzygnięcia. A uczciwość to uczciwość. Jeśli ktoś
> decyduje się na jakieś warunki pracy, to nie może nieuczciwie do tej
> pracy potem podchodzić.
podchodzi uczciwie- idzie na urlop, ktory jej przysluguje. A co w tym czasie
robi, niech nikogo nie obchodzi.
>
> > inni tacy sami. Ten sam gatunek ludzki.
>
> Co Ty mówisz? Wszyscy nauczyciele tacy sami? Nie żartuj.
tacy sami jak Ty, czy ja.
>
> > to juz jest przestepstwo. Wyjazd za zarobkiem nie jest.
>
> A branie lewych zwolnień i praca w innym miejscu w tym czasie to co -
> nie przestępstwo?
na powaznie nie widzisz roznicy??
naduzycie- jak lewe zwolnienia ciezarnych, jak lewe renty, jak lewe co tam
jeszcze. Nie ona pierwsza i nie ostatnia. Uderz pierwsza kamieniem....
>
> > zenada jest wymaganie Judyma od innych, i awanturowanie sie tam gdzie
jest
> > ten slabszy. Idz sie awanturuj do kuratorium, ze nic nie robia zeby
kadre
> > trzymac w szkole....
>
> Po pierwsze to ja się nie awanturuję. A kadra sama trzyma się kurczowo
> szkoły jak tylko może. Wiem coś o tym.
namawiasz do awantury. A pracy, pewnej, to sie wiekszosc kurczowo trzyma.
i.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2008-10-27 08:35:35
Temat: Re: robić raban czy dać spokój?Użytkownik " Iwon(K)a" <i...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:ge3jko$qbk$1@inews.gazeta.pl...
>
> podchodzi uczciwie- idzie na urlop, ktory jej przysluguje. A co w tym
> czasie
> robi, niech nikogo nie obchodzi.
Nauczycielowi nie przysługuje ot tak sobie urlop w trakcie roku szkolnego.
Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2008-10-27 09:28:46
Temat: Re: robić raban czy dać spokój? Iwon(K)a pisze:
> podchodzi uczciwie- idzie na urlop, ktory jej przysluguje.
Nauczyciel nie może sobie iść na urlop w czasie roku szkolnego. W czasie
jego nieobecności trzeba organizować zastępstwa, płacąc za nie innym
nauczycielom dodatkowe pieniądze. Za to płacimy my wszyscy -
społeczeństwo. Naprawdę nie widzisz tego mechanizmu? Choroba to co
innego, ale nie lewe zwolnienie.
> na powaznie nie widzisz roznicy??
> naduzycie- jak lewe zwolnienia ciezarnych, jak lewe renty, jak lewe co tam
> jeszcze. Nie ona pierwsza i nie ostatnia. Uderz pierwsza kamieniem....
Nie popieram żadnych z tego typu nadużyć. Sama na lewe L-4 nigdy nie
chodziłam. Taka jestem "naiwna", że nawet nie potrafiłabym o nie
poprosić, bo bym się chyba ze wstydu spaliła.
> namawiasz do awantury. A pracy, pewnej, to sie wiekszosc kurczowo trzyma.
To niech ją też szanuje.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2008-10-27 12:04:55
Temat: Re: robić raban czy dać spokój?
Użytkownik "medea"...
> Iwon(K)a pisze:
>
>> podchodzi uczciwie- idzie na urlop, ktory jej przysluguje.
>
> Nauczyciel nie może sobie iść na urlop w czasie roku szkolnego.
'Sobie' iść nie może. Tzn. nie ma tych czterech dni na żądanie. Ale nie jest
też chłopem pańszczyźnianymi i w uzasadnionych okolicznościach urlop takowy
otrzymuje, jak każdy inny pracownik.
Nikt go pochopnie nie udziela, i nie bierze, bo dwa tygodnie robią potężną i
trudną do nadrobienia wyrwę w materiale a zorganizowanie sensownych
zastępstw w sezonie grypowym graniczy czasem z cudem.
> W czasie jego nieobecności trzeba organizować zastępstwa, płacąc za nie
> innym nauczycielom dodatkowe pieniądze. Za to płacimy my wszyscy -
> społeczeństwo. Naprawdę nie widzisz tego mechanizmu? Choroba to co innego,
> ale nie lewe zwolnienie.
>
Ja tylko nieśmiało napomknę, że lewe zwolnienie sobie wymyśliłaś. Xena
wyraźnie pisała, że nie wie.
EwaSzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2008-10-27 12:30:49
Temat: Re: robić raban czy dać spokój?Harun al Rashid pisze:
> Ja tylko nieśmiało napomknę, że lewe zwolnienie sobie wymyśliłaś. Xena
> wyraźnie pisała, że nie wie.
Oczywiście, to tylko moje przypuszczenia. Jeśli jeździ pracować gdzie
indziej w czasie swojej nieobecności w pracy, to: albo jest na urlopie
(chociaż, szczerze, to nie widziałam, że nauczyciel może takowy wziąć,
no chyba nie wypoczynkowy?), albo na _lewym_ zwolnieniu. Gdyby był na
uczciwym zwolnieniu lekarskim, to nie mógłby przecież pracować, bo
zwolnienie lekarskie stanowi chyba o czasowej niezdolności do pracy,
czyż nie?
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2008-10-27 12:52:09
Temat: Re: robić raban czy dać spokój?
Użytkownik "medea":
>
>> Ja tylko nieśmiało napomknę, że lewe zwolnienie sobie wymyśliłaś. Xena
>> wyraźnie pisała, że nie wie.
>
> Oczywiście, to tylko moje przypuszczenia. Jeśli jeździ pracować gdzie
> indziej w czasie swojej nieobecności w pracy, to: albo jest na urlopie
> (chociaż, szczerze, to nie widziałam, że nauczyciel może takowy wziąć, no
> chyba nie wypoczynkowy?), albo na _lewym_ zwolnieniu. Gdyby był na
> uczciwym zwolnieniu lekarskim, to nie mógłby przecież pracować, bo
> zwolnienie lekarskie stanowi chyba o czasowej niezdolności do pracy, czyż
> nie?
>
Jak już pisałam, to co powiedziała dzieciom niekoniecznie jest prawdą. Mogła
leczyć depresję albo robić inne osobiste rzeczy, którymi nie zamierza się
dzielić z uczniami a nie chciała ich z buta potraktować, że to nie ich
sprawa.
Nie_wiesz, czy to było zwolnienie i nie_wiesz czy w tym czasie pracowała, co
nie przeszkadza Ci wsiadać na wysokiego konia świętego oburzenia. Instytucja
plotki ma się jak zwykle, czyli znakomicie, co?
Urlop okolicznościowy się toto nazywa i przysługuje każdemu pracownikowi
z_uzasadnionych_względów. Przy czym owe względy uzasadnia się przed
pracodawcą, nie przed uczniami i rodzicami.
EwaSzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2008-10-27 13:23:41
Temat: Re: robić raban czy dać spokój?Użytkownik "Harun al Rashid" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:4905b978$1@news.home.net.pl...
>
> Urlop okolicznościowy się toto nazywa i przysługuje każdemu pracownikowi
> z_uzasadnionych_względów. Przy czym owe względy uzasadnia się przed
> pracodawcą, nie przed uczniami i rodzicami.
Okolicznościowy to musi być umotywowany (mocno) okolicznością. Nawet na pogrzeb
kogoś z rodziny nie dadzą Ci dwóch tygodni.
Może wziąć bezpłatny, ale to rzeczywiście decyzja dyrekcji najważniejsza i to,
czy nieobecność pracownika działa na niekorzyść pracodawcy.
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2008-10-27 13:50:39
Temat: Re: robić raban czy dać spokój?Bumba Bumbinska napisał(a):
> A nauczanie ze spiewnym akcentem jezyka obcego to tragifarsa. Wiadomo,
> ze dzieci beda kopiowac akcent nauczyciela. Wspolczuje. Ja bym starala
> sie doprowadzic do zmainy nauczyciela albo przeniosla dziecko.
Kochana, to jest chyba już 7. nauczycielka języka w ciągu 6 lat nauki, i
o dziwo uczy już trzeci rok z rzędu. Nauczyciel języka to jest u nas
normalnie na wagę złota, do tego stopnia, że przez jeden rok szkolny
dowożono takowych 70 km taksówką, dwa trazy w tygodniu w tę i nazad...
--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2008-10-27 13:55:46
Temat: Re: robić raban czy dać spokój?medea napisał(a):
> krys pisze:
>
>> Nie, chcę powiedzieć, że ich językiem ojczystym jest ten sam język,
>> co dziecka.
>
> Nie ma to żadnego znaczenia, jeśli uczy języka obcego. Co innego przy
> uczeniu języka ojczystego tego dziecka - tu powinien być IMO
> nauczyciel mówiący bez naleciałości, czystą polszczyzną, wzorcowo.
Mam inne zdanie na ten temat - po polsku to ja spokojnie własne dzieci
bez błędów językowych od urodzenia uczę . O formach "poszłeś" i "tu
pisze" dowiedziały się dopiero w szkole.
Natomiast jezyk angielski zdecydowanie wole w zniekształceniu polskim,
niż bardziej wschodnim, IMHO brzmi bliżej do oryginału.
Reszta prawie jak u Bumby Bumbińskiej.
--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |