« poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2002-06-29 09:46:25
Temat: Re: rodzice dzieci homo
Użytkownik Ijon <i...@b...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:afh9aq$rhj$...@n...tpi.pl...
> " P. S. K. ;)" <p...@N...poczta.gazeta.pl> wrote in
> message news:acugei$ffl$1@news.gazeta.pl...
> > zastanawiam się czy są tu jacyś rodzice, co mają dzieci homo. Chciałbym
> > wiedzieć jak zareagowali na tą wieść jak dawno się dowiedzieli i jak
teraz
> > się im układa z dziećmi.
>
> Mam dwojke dzieci.
> Uwazam ze wzrost udzialu orientacji homoseksualnej w populacji jest jednym
z
> przejawow degeneracji gatunku.
> I to jest prawda ktorej nie mam zamiaru sam przed soba ukrywac.
> Natomiast co do "wykrycia" tego typu dewiacji u ktoregos z moich dzieci ?
> Coz. Najprawdopodobniej zareagowalbym tak jak na kazda inna chorobe -
> wspolczuciem i proba wyleczenia.
Patologia nie jest brak mozliwosci prokreacji, a brak milosci pomiedzy
ludzmi tworzacymi zwiazek.
laura
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2002-06-29 09:46:29
Temat: Re: rodzice dzieci homo
Użytkownik Beatula
> Osobiście mam wielki szacunek do homoesexualstów, ich milośc wymaga wiele
> odwagi i jest caly czas wystawiana na probę ludzkiej zawsitnosci.
Na szacunek zasluguja wszyscy ludzie niezaleznie od orientacji seksualnej.
BTW: co ty tak ciagle o tej zawisci?
laura
>
> Jacek
>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2002-06-29 13:06:15
Temat: Re: rodzice dzieci homoBeatula tak oto pisze:
> Maju w tej dyspucie jestem po Twojej stronie,
> chcoc słowo jatka jaks nie miesci mi sie w kontekscie rozmowy
> o pogladach na homosexualizm
Widocznie mało jeszcze dyskusji na ten temat czytywałeś na newsach ;-))
Podobnie jest z tematem aborcji.
--
Pozdrawiam
Maja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2002-06-29 19:50:31
Temat: Re: rodzice dzieci homo> Na szacunek zasluguja wszyscy ludzie niezaleznie od orientacji seksualnej.
> BTW: co ty tak ciagle o tej zawisci?
A dlaczego |ak bardzo boją homosexualisci się mówić o sobie?
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2002-07-01 07:34:57
Temat: Re: rodzice dzieci homoOsoba znana jako MOLNARka zapodała:
>
> Zawsze jak czytam takie ortodoksyjne poglądy to w głęby ducha złośliwie
> marzę, żeby opisywana sytuacja trafiła się u danych ortodoksów w rodzinach
> ;-/
Jak w filmie "Cud Purymowy?"
Tyle, że w tym przypadku piekło przeszedłby Bogu ducha winny potomek...
--
Pozdrawiam:
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2002-07-01 07:39:31
Temat: Re: rodzice dzieci homoOsoba znana jako Ijon zapodała:
> Owszem tak. Z czysto biologicznego punktu widzenia (a o takim aspekcie
> sprawy mowimy poruszajac temat degeneracji) zadaniem pojedynczego osobnika
> jest przedluzenie gatunku.
A teoria ewolucji Darwina mówi coś o przeżywaniu naj lepszego. Może więc
ten odsetek osobników niezdolnych do prokreacji to obrona natury przed
przeludnieniem? I w konsekwencji zagładą gatunku?
> Jest to choroba w wielu wypadkach nieuleczalna - zgadzam sie.
Poczytaj sobie troszkę doniesien wcale nie z przedwczoraj, to się dowiesz,
że homoseksualizm wcale nie jest chorobą.
--
Pozdrawiam:
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2002-07-01 07:51:59
Temat: Re: rodzice dzieci homoOsoba znana jako Ijon zapodała:
> "Asia Slocka" <a...@p...onet.pl> wrote in message
> news:afhv1l$ahg$1@news.onet.pl...
>> > Przyznales, ze nie masz ochoty na kobiete - to chyba jednak jest
>> > uposledzenie czynnosci rozrodczych ?
>>
>> Chyba nie, bo to kobieta..Nawet podpisów nie czytasz..
>> teraz już wszyscy wiemy skąd poglądy człowieka, który
>> nie pamięta filmu który streszcza, który rozmawia z osobą
>> nie racząc zauważyć kim jest..
>
> Hehe - jestescie tu wszyscy cholernie tolerancyjni w swej tolerancyjnosci
> .... :-)
Hehe, a Ty Mai każesz się rozmnażać z kobietą, to jak ONA ma to zrobić?;->
--
Pozdrawiam:
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2002-07-01 09:47:20
Temat: Re: rodzice dzieci homo"Sandra" <d...@w...pl> wrote in message
news:afi31a$juu$1@absinth.dialog.net.pl...
>
> Użytkownik Ijon <i...@b...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:afhsgb$fbf$...@n...tpi.pl...
> >
> > "Sandra" <d...@w...pl> wrote in message
> > news:afhra0$32u$1@absinth.dialog.net.pl...
> > >
> > > Użytkownik MOLNARka <g...@h...pl> w wiadomości do grup
> dyskusyjnych
> > > napisał:afhdas$s3v$...@n...tpi.pl...
> > >
> > > > Zawsze jak czytam takie ortodoksyjne poglądy to w głęby ducha
> złośliwie
> > > > marzę, żeby opisywana sytuacja trafiła się u danych ortodoksów w
> > rodzinach
> > >
> > >
> > > Ja nikomu źle nie życzę ale to co on/ona napisał/a jest żałosne.
> >
> > Wybacz ze sie wtrace - ale to co tu jest zalosne to raczej sila Twoich
> > argumentow ... :-)
>
> :-) skoro sam tolerujesz to dlaczego żałosne ...
> Toleruje homoseksualistow - to twoja wypowiedź.
Zaznaczylem, ze w moim pojeciu "tolerancja" nie oznacza nie oznacza "zgody".
Toleruje ich w sensie bardzo prostym - nie pale im domow, nie przesladuje i
uwazam ze dopoki nie krzywdza innych osob moga sobie robic co im sie zywnie
podoba w zaciszu swoich domostw.
Kiedy jednak wylaza na ulice, obnoszac sie ze swoim kalectwem i usiluja
wymoc na mnie cos wiecej niz taka oto powyzsza tolerancje - zaczynam sie
wkurzac.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2002-07-01 11:28:24
Temat: Re: rodzice dzieci homoIn article <afhqle$32u$1@news.tpi.pl>, i...@b...pl says...
> > > Na codzien tak sie moze wydawac. Zapewniam jednak, ze grupa skladajaca
> sie z
> > > samych homoseksualistow nie przetrwalaby jednego pokolenia ...
> > >
> >
> > Wiesz naprawde niewiele o mozliwociach dzisiejszej medycyny.
>
> Co jest wart gatunek, ktory nie moze przetrwac bez "sztucznego wspomagania"
> ?
>
Jak to ? Bardzo wiele. Jedna z najwazniejszych zdolnosci gatunku to
zdolnosc do przetrwania. Jesli gatuenk ma klopoty (czy z zewnatrz czy
sam je sobie stwarza to inna sprawa), a pomimo to potrafi zrobic "cos"
zeby przetrwac - wg mnie wart jest przynajmniej tyle samo co gatunek
potrafiacy jedynie naturalnie przedluzac swoj zywot. Ot, zwykle
pragmatyczne podejscie do zycia.
K.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2002-07-01 11:37:54
Temat: Re: rodzice dzieci homoIn article <afp8ek$fu$1@news.tpi.pl>, i...@b...pl says...
> Zaznaczylem, ze w moim pojeciu "tolerancja" nie oznacza nie oznacza "zgody".
>
> Toleruje ich w sensie bardzo prostym - nie pale im domow, nie przesladuje i
> uwazam ze dopoki nie krzywdza innych osob moga sobie robic co im sie zywnie
> podoba w zaciszu swoich domostw.
Tak, w ten sposob to ja "toleruje" palaczy papierosow.
To nie jest tolerancja, albo inaczej to zaledwie namiastka tolerancji.
Odpowiedz na ponizsze pytania, to zobaczymy jak bardzo rozwinieta jest
ta tolerancja.
- Czy gdybys mial kolege, z ktorym czesto sie widujesz, podajesz reke
itp itd. i nagle dowiedzial sie ze jest on homoseksualista, to
ograniczyl/serwalbys z nim kontakty?
- to samo tylko kolezanka
- to samo tylko ktos z Twojej bliskiej rodziny
- kolega z ktorym chodzisz w miejsca, ktore z natury rzeczy pokazuja
wiecej niz ulice (basen, sauna itp) okazuje sie byc homo - nic sie nie
zmienia?
- podobnie tylko "sporty kontaktowe"
- taki kolega prosi cie o pomoc, bo sasiedzi wytykaja go palcami, gdyz
nie sa tolerancyjni - pomagasz?
- kolega postanowil zalozyc rodzine "normalna" - dla swietego spokoju -
popierasz, mimo ze wiesz ze bedzie sie meczyl i on i jego zona?
- na koniec, kolega postanawia ze bedzie jednak zyl zgodnie ze swymi
upodobaniami, a do tego zacznie glosno mowic ze jest homo i jest z tego
dumny - i co wtedy ? kontakt zerwany? czy moze oddajesz go na przymusowe
leczenie (brom?)
Wszystko wyzej to nie jest nic wiecej niz prawo kazdego czlowieka do
normalnego zycia.
Poniewaz z gory zakladam, ze znam odpowiedz, nie pytam o legalizacje
zwiazkow w prawie, adopcje itp itd.
K.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |