« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2004-03-24 19:49:08
Temat: Re: rodzina meza=moja rodzinaWed, 24 Mar 2004 20:25:05 +0100, na pl.soc.rodzina, Karolina Matuszewska
napisał(a):
> On 3/24/04 5:42 PM, puchaty wrote: :
>
>>> Karola (która w ogóle ma pecha do matek TŻ)
>>
>> I to powinno Ci chyba dać do myślenia.
>
> Możesz rozwinąć?
Co takiego jest w Tobie, co powoduje, że Twoimi TŻami stają się faceci,
których matki Cię nie akceptują i/lub co jest w Twoich TŻetach
charakterystycznego, co Cię przyciąga, a co może mieć związek z
nieakceptacją Ciebie przez ich matki.
puchaty
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2004-03-24 19:54:59
Temat: Re: rodzina meza=moja rodzina
----- Original Message -----
From: Iwona <a...@g...pl>
>
> zjawia się u
> nas raz na 3 miesiące
A gdyby zjawiała się raz na 3 dni, nie pisałabyś czasem, że stale siedzi wam
na głowie??
--
Elżbieta
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.rodzina
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2004-03-24 20:03:04
Temat: Re: rodzina meza=moja rodzina
Użytkownik "Elżbieta"
> > zjawia się u
> > nas raz na 3 miesiące
>
> A gdyby zjawiała się raz na 3 dni, nie pisałabyś czasem, że stale siedzi
wam
> na głowie??
hmmmmmm.
Tak naprawdę nie zastanawiałam się nad tym, ale myślę, że nie
Mówię tak dlatego bo mam babcię, która przychodzi do mnie co 3 dzień. Jest
trudną kobietą, zawsze lubi się wtrącać, jakieś swoje trzy grosze
powiedzieć, lepiej jej przytakiwać, ale mimo to bardzo ją kocham i akceptuje
to, że ma taki charakter. Trzeba do tego przywyknąć. Kocham ją nad życie (
jak to się mówi)
Teściowa raz wtrąciła się do wychowania Maciątka, wyśmiałam ją, szkoda gadać
( pisałam o tym na innej grupie) :-)
Aga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2004-03-24 20:08:32
Temat: Re: rodzina meza=moja rodzinaOn 3/24/04 8:49 PM, puchaty wrote: :
>>>> Karola (która w ogóle ma pecha do matek TŻ)
>>>
>>> I to powinno Ci chyba dać do myślenia.
>>
>> Możesz rozwinąć?
>
> Co takiego jest w Tobie, co powoduje, że Twoimi TŻami stają się faceci,
> których matki Cię nie akceptują i/lub co jest w Twoich TŻetach
> charakterystycznego, co Cię przyciąga, a co może mieć związek z
> nieakceptacją Ciebie przez ich matki.
A wiesz, że to nie musi wcale być tak, jak sugerujesz? Argument pierwszy
z brzegu -- "Wegetarianka??? Przecież mój syneczek musi mieć mięsko na
obiad, on przy niej zmarnieje, nie będzie dbała o niego!" Nawet nie
liczę, ile razy coś takiego słyszałam. Ostatnio zaś Teściowa przeszła
samą siebie i wyznała TŻ, że ja to się jej fizycznie nie podobam... No
łapska mnie wzięły i opadły...
Pozdrawiam,
Karola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2004-03-24 20:10:18
Temat: Re: rodzina meza=moja rodzina
Użytkownik "rena"
>
> > Słuchajcie, a jak właściwie należy rozumieć to "kochanie rodziny"?
>
> chmmm, to naprawde trudne:) ja sobie zrobilam taki test, sama siebie
> zapytalam, komu bym oddala swoja nerke, gdyby potrzebowal, gdyby od tego
> zalezalo jego zycie. nie bylo w tej liscie obdarowanych rodziny meza:) a
ja
> u ciebie wyszlo:)
no to ja jestem wredny babsztyl :-)
Mi wyszło:
dziecko
mama
mąż
Aga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2004-03-24 20:13:13
Temat: Re: rodzina meza=moja rodzina
Użytkownik "puchaty"
> > chmmm, to naprawde trudne:) ja sobie zrobilam taki test, sama siebie
> > zapytalam, komu bym oddala swoja nerke, gdyby potrzebowal, gdyby od tego
> > zalezalo jego zycie. nie bylo w tej liscie obdarowanych rodziny meza:)
>
> Po Twoich ostatnich potakiwaniach (do Chomika i Karoliny) nasuwa mi się
> wniosek, iż byłabyś ostatnią, od której ktokolwiek z rodziny Twojego męża
> takiej ofiary by oczekiwał.
Puchaty o co ci zaś chodzi, rozwiń to bardziej.
Aga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2004-03-24 20:14:35
Temat: Re: rodzina meza=moja rodzina
Użytkownik "Karolina Matuszewska" > A wiesz, że to nie musi wcale być tak,
jak sugerujesz? Argument pierwszy
> z brzegu -- "Wegetarianka??? Przecież mój syneczek musi mieć mięsko na
> obiad, on przy niej zmarnieje, nie będzie dbała o niego!" Nawet nie
> liczę, ile razy coś takiego słyszałam. Ostatnio zaś Teściowa przeszła
> samą siebie i wyznała TŻ, że ja to się jej fizycznie nie podobam... No
> łapska mnie wzięły i opadły...
Hahahaha, ja też jej się nie podobam. Po prostu jestem za niska.
Aga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2004-03-24 20:27:03
Temat: Re: rodzina meza=moja rodzinaWed, 24 Mar 2004 21:08:32 +0100, na pl.soc.rodzina, Karolina Matuszewska
napisał(a):
> A wiesz, że to nie musi wcale być tak, jak sugerujesz? Argument pierwszy
> z brzegu -- "Wegetarianka??? Przecież mój syneczek musi mieć mięsko na
> obiad, on przy niej zmarnieje, nie będzie dbała o niego!" Nawet nie
> liczę, ile razy coś takiego słyszałam.
Moi mięsożerni teściowie również mogą mieć mi to za złe. Toż to za moją
przyczyną ich córka nie je mięsa:-)
Ze swoimi teściami również miałem na pieńku. Teraz ich lubię - trochę
wymagało to czasu, trochę zrozumienia itd...
> Ostatnio zaś Teściowa przeszła
> samą siebie i wyznała TŻ, że ja to się jej fizycznie nie podobam... No
> łapska mnie wzięły i opadły...
Mi by opadły jakby mi teść powiedział, że mu się fizycznie podobam.(co na
szczęście nie miało miejsca)
Wracając do meritum. Ten strach o syna świadczyć może o (zbyt) silnym
związku teściowej ze swym dzieckiem.
Może tacy faceci Ci się trafiają nie przypadkiem;-).
Ja sobie gdybam oczywiście i mogę się mylić.
puchaty
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2004-03-24 20:29:15
Temat: Re: rodzina meza=moja rodzinaWed, 24 Mar 2004 21:13:13 +0100, na pl.soc.rodzina, chomik napisał(a):
> Użytkownik "puchaty"
>
>>> chmmm, to naprawde trudne:) ja sobie zrobilam taki test, sama siebie
>>> zapytalam, komu bym oddala swoja nerke, gdyby potrzebowal, gdyby od tego
>>> zalezalo jego zycie. nie bylo w tej liscie obdarowanych rodziny meza:)
>>
>> Po Twoich ostatnich potakiwaniach (do Chomika i Karoliny) nasuwa mi się
>> wniosek, iż byłabyś ostatnią, od której ktokolwiek z rodziny Twojego męża
>> takiej ofiary by oczekiwał.
>
> Puchaty o co ci zaś chodzi, rozwiń to bardziej.
Ona im nie chce dać nerki ale oni mają to gdzieś, bo od niej by nigdy nerki
nie wzięli.
puchaty
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2004-03-24 21:06:38
Temat: Re: rodzina meza=moja rodzinaUżytkownik "puchaty" <p...@b...pl> napisał w wiadomości
news:1b15qww5mpwvw.dlg@juzwolalbympolizacslonine.gov
...
> Co takiego jest w Tobie, co powoduje, że Twoimi TŻami stają się faceci,
> których matki Cię nie akceptują i/lub co jest w Twoich TŻetach
> charakterystycznego, co Cię przyciąga, a co może mieć związek z
> nieakceptacją Ciebie przez ich matki.
teraz to juz chyba przesadziles?:)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |