Data: 2009-08-11 13:10:52
Temat: Re: rola ojca
Od: "Aicha" <b...@t...ja>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "michal" napisał:
> >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Nie mógł
> >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> mnie znaleźć. Wtedy ja wyskoczyłam filuternie
> >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> zza krzaczka (już gotowa) i kochaliśmy się do
> >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> teraz. Na rózne sposoby oczywiście z... i
> >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> bez... na zmianę. ;-)
> >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Z laptopikiem i bez laptopika? :)))
> >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Nie, z linijką i bez linijki. :)
> >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Mierzyliście sobie grzybka i jagódkę?
> >>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Ależ skąd, grzybki i jagódki to nam same wskakują
> >>>>>>>>>>>>>>>>>>>> do koszyka, bo nas znają i kochają. Po prostu
> >>>>>>>>>>>>>>>>>>>> mierzymy mojemu TŻ-towi przed co drugim
> >>>>>>>>>>>>>>>>>>>> zbliżeniem, żeby wiedzieć, czy norma się
> >>>>>>>>>>>>>>>>>>>> utrzymuje. Skąd bym inaczej wiedziała, czym mogę
> >>>>>>>>>>>>>>>>>>>> się pochwalić na psp? A zawsze mówię prawdę. :-)))
> >>>>>>>>>>>>>>>>>>> No właśnie o tym grzybku, postrachu lasu,
> >>>>>>>>>>>>>>>>>>> sromotniku bezwstydnym (Phallus impudicus)
> >>>>>>>>>>>>>>>>>>> myślałam... errr... pisałam.
> >>>>>>>>>>>>>>>>>> Mądziak malinowy bardziej mi odpowiada. Ma podobne
> >>>>>>>>>>>>>>>>>> rozmiary i piękne Fruitbody. :->
> >>>>>>>>>>>>>>>>> Takie w sam raz do ubrania w bodyliner :)
> >>>>>>>>>>>>>>>> Oczywiście, spośród wielu w różnorodnych barwach mam
> >>>>>>>>>>>>>>>> też malinowe. Kupił mi na naszą rocznicę pierwszego
> >>>>>>>>>>>>>>>> rozstania. To znaczy ja kupowałam, on płacił. Bardzo
> >>>>>>>>>>>>>>>> lubi płacić za moje zachcianki. Dziwi was to? W naszej
> >>>>>>>>>>>>>>>> rodzinie tak jest od zawsze. :->
> >>>>>>>>>>>>>>> Znaczy, w Twojej, czy w przysposobionej TŻta?
> >>>>>>>>>>>>>> On i Ja jesteśmy rodziną. Co jego, to moje! Tradycja i
> >>>>>>>>>>>>>> zwyczaje też. Na tym polega wolność.
> >>>>>>>>>>>>> Można tak się wymieniać własnością intelektualną bez
> >>>>>>>>>>>>> podatków (pcc w szczególności) ? :D
> >>>>>>>>>>>> Nasza księgowa i mój ginekolog powiedział, że tak.
> >>>>>>>>>>> A od kiedy to masz księgową? Odkąd pół mężowskiego
> >>>>>>>>>>> (przepraszam, waszego) rocznego dochodu musiałaś
> >>>>>>>>>>> zaksięgować pod "winien" jako karę dla USu? :)))
> >>>>>>>>>> Nie dziwię się, że się mylisz. BŁĄD!
> >>>>>>>>>> Razem z TŻetem doszliśmy do wniosku, że stać nas na kogoś,
> >>>>>>>>>> kto nam poprowadzi rachunkowość. W naszej rodzinie kobieta
> >>>>>>>>>> powinna mieć więcej wolnego czasu na robienie tego, co
> >>>>>>>>>> kocha. Maluję, rzeźbię, haftuję, tworzę - ku jego i swojej
> >>>>>>>>>> radości. Rozumiesz? Oczywiście nie. :->
> >>>>>>>>> Oczywiście, że nie. Ja tworzę przede wszystkim ku radości (i
> >>>>>>>>> nie tylko...;P) własnej. Dopiero potem daję się cieszyć innym
> >>>>>>>>> amatorom ;)
> >>>>>>>> BŁĄD!
> >>>>>>> Heheh, wiem, chciałabyś, żebym w ogóle nie pisała. Ale nic z
> >>>>>>> tego, moja droga. Już niedługo, mam nadzieję, pojawi się nowa
> >>>>>>> inspiracja :P
> >>>>>> No pewno nie usłyszysz ode mnie, że przeczytałam. Mnie nie
> >>>>>> rajcują takie prymitywne opowieści z powiekszonymi migdałami!
> >>>>>> Jak będę chciała zajrzeć do gardła, to mam lustro w sypialni.
> >>>>>> :->
> >>>>> I szpatułkę 25 centymetrową Ci pan doktor zaaplikuje? Doustnie
> >>>>> czy dowcipnie? :)
> >>>> Bardzo śmieszne! Ha - ha - ha! Jeszcze niższa niższość z ciebie
> >>>> uchodzi! :->
> >>> Niższa niż tam gdzie ręce? :D
> >> Też masz jakieś ciągoty do oglądania dłoni, jak ten stary ramol
> >> michał? Można się było tego spodziewać. Ponura wspólnota! :->
> > W końcu piszemy razem ponure opowiadania nie dla Ikselek, nie? :P
> Weżcie jeszcze do spółki żonę tego damskiego boksera! :->
Weźmiemy, w swoim czasie. Na pewno się do czegoś przyda. NAM.
> >>>>>>>>>>>> Aha! Ginekolog uśmiałby się, gdyby twój post przeczytał.
> >>>>>>>>>>>> :-)))))))))))))))))
> >>>>>>>>>>> Do sera, wiem :PPP
> >>>>>>>>>> BŁĄD!
> >>>>>>>>> Robisz mu kanapki? :D
> >>>>>>>> On jest dorosły i sam sobie robi (za pieniądze regulowane z
> >>>>>>>> konta mojego TŻ), ale doskonale się rozumiemy.
> >>>>>>> Skoro przy każdej wizycie znajduje brylant, to się nie dziwię
> >>>>>>> :D
> >>>>>> W moim przypadku nie muszę nawet brylantów pokazywać. Mój
> >>>>>> ginekolog podrywa mię, bąć co bąć jestem atrakcyjną kobietą
> >>>>>> -choć niemłodą, to niewiele posuniętą.
> >>>>> Siostra jednokrotnie przełożona ? :DDD
> >>>> jeśli już, to na pewno nie przełożona.
> >>> Przetrzepana? :P
> >> Pewnie nigdy nie byłaś w ekskluzywnym gabinecie G. Tam się nie
> >> trzepie, ani nie przedrzepia, smutna kobieto.
> > Nie byłam. Ja bywam za swoje składki, a nie za TŻtowe zyski. I nikt
> > mi brylantów nie szuka, gdzie nie powinien :P
> >> Trzepie się tam gdzie in vitro :->
> > A Ty skąd wiesz? Trzepali Cię? :>
> BŁĄD!
Ty trzepałaś męża? :P
> >>>>>> Nie dziwie się, bo ma głupią żonę. Uważa, że jestem dla niej
> >>>>>> zagrożeniem, a ja tylko jednego mam najmilszego na zawsze... ale
> >>>>>> co ja wam będę tłumaczyła! :->
> >>>>> Kolejna głupia cipa? Ty to masz szczęście w życiu :D
> >>>> A z kim może się ginekolog ożenić? Poznali się w gabinecie
> >>>> przecież. Pewnie nie chciała założyć nogi na nogę. :->
> >>> I odtąd jest impotentem? :D
> >> Jesteś beznadziejna. Nie jest impotenetem. Do impotenta nie
> >> chodziłabym na kontrolę. :->
> > A TŻ pod drzwiami wszystko słyszy? Biedaczysko...
> Nie ma nic do urycia.
A diamenty?
> Jestem roztwarta! :->
Rozwarta chyba. Na ile palców?
> >>>> >>>> Czasem mu opowiadam podczas wizyt (a dbam o siebie
> >>>>>>>> często:->) o cipach. Głupich cipach, oczywiście. HAHAHA!
> >>>>>>> Przecież Ty innych nie znasz. On na pewno. W końcu widział
> >>>>>>> ich w życiu milion razy więcej od Ciebie.
> >>>>>> To była przenośna. Ale tobie Aiche wszystko kojarzy się z
> >>>>>> jednym! :->
> >>>>> No w przeciewieństwie do Ciebie jak zechcę, to będę mogła oglądać
> >>>>> nie tylko Aichy w lustrze :>
> >>>> Módl się grzesznico i proś o wybaczenie, albowiem tylko
> >>>> samouwielbione będą zbawione.
> >>> Ehe, a kto się wywyższa, będzie poniżony :)))
> >> A czemu mam się nie wywyższać, kiedy wszyscy się sami poniżają? :->
> > Bo robisz niepotrzebny ruch w eterze :D
> Ciekawe!!! Jakoś nie jedna osoba juz tu skorzystała z moich rad. Mam
> wymienić z imienia i nazwiska? :->
Oprócz Panslaviego? Wymieniaj! :)
> Po cichu wszyscy bierzecie ze mnie przykład, tylko nigdy do tego się
> nie przyznacie!
Czemu mówisz do mnie "wszyscy'? Czyżbym Ci cały ekran przesłoniła? :D
> >>>> Żal mi ciebie oczywiscie, ale ja tu tylko piszę w ramach
> >>>> eksperymentu, żeby odpowiedzieć sobie na pewne pytania z dziedziny
> >>>> psychologii. Nie mogę ci pomóc w żaden sposób. Gromadzę tylko
> >>>> pewną wiedzę dla siebie, bo taki mam kaprys. :-))))))))))))))))
> >>> Myślałam, ze doktorat piszesz, ale tak dla kaprysu ? Szkoda czasu
> >>> :>
> >> Przygody z edukacją w systemie tego kraju mam już za sobą. Wolę mój
> >> własny uniwersytet. Tu nikt mi niczego nie narzuca i mogę myśleć
> >> samodzielnie. :->
> > Uniwersytet Trzeciego Wieku? To się chwali, bardzo! Tylko uważaj na
> > Niemca :P
> Coś w tym rodzaju, tylko na wyższym, bo moim pozimie. :->
Gdzieś między ulem a sosną... rozumiem :)
> >>>>>>>>>>>>>>>>>> >>>>> Pozdrawiam z bliszka ;)
> >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Znad Wisły? =:o
> >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Nie, znad potocka.
> >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Jesteś jakaś taka letka, Aichka... :)
> >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Sygnaturkem żem zostawiłam nad rzekom :)
> >>>>>>>>>>>>>>>>>>>> A, tam nad Odrą po prostu. :)
> >>>>>>>>>>>>>>>>>>> A juści, nad samom rzekom Odrom.
> >>>>>>>>>>>>>>>>>>> Pozdrowieństwa od człowieczeństwa.
> >>>>>>>>>>>>>>>>>>> Aicha, comtesse von Salzbrunn
> >>>>>>>>>>>>>>>>>> Kłaniam się nisko, gondolier z nad Wisły.
> >>>>>>>>>>>>>>>>> Odkłaniam się znów z Wenecji zachodu :)
> >>>>>>>>>>>>>>>> Znowu Was podtopiło? :)
> >>>>>>>>>>>>>>> Prawie... Busik udawał amfibię :)
> >>>>>>>>>>>>>> Przyślę Wam gondolę, jakem michał! ;)
> >>>>>>>>>>>>> Zatokę Gondoli mamy prawie pod domem, ale dziękujemy
> >>>>>>>>>>>>> za chęć pomocy :)
> >>>>>>>>>>>> Mam jeszcze nieduże kajaki (nr 43). ;D
> >>>>>>>>>>> Nie wiem, czy się zmieszczę. Ja też z krakowskich, jak Qra
> >>>>>>>>>>> :D
> >>>>>>>>>> Bez skarpet wejdziesz... ;DDD
> >>>>>>>>> No to wejdę :)
> >>>>>>>> Ale wtedy jest już tylko jedna para wyjść. :)
> >>>>>>> Ważne, żeby było awaryjne ;)
> >>>>>> Jest jedno awaryjnie, ale nie wesołe. Nazywa się "umarł w
> >>>>>> butach". ;DDDDDDD
> >>>>> To może ja jednak podziękuję. Definitywnie :D
> >>>> Nie dziękuj, wyznam Ci szczerze, pierwszy bym zmówił za Ciebie
> >>>> pacierze!
> >>> Wy, dziatki, na ten pagórek
> >>> Biegajcie sobie, i za moję duszę
> >>> Zmówcie też czasem paciórek.
> >>>> ;DDD
> >>>> A kajaki bym zabrał.
> >>> Ale nie spod czterech liter? :D
> >> Nie, zdjąłbym z trzech. :)
> > Ja wiem, że to się robi do skarpety, ale że w kajaki? :OOO
> E tam, to już archaizm. Teraz się nie dopija kawy. :DDDDD
Auć! Dobrze, że nie piłam właśnie kawy :DDD
--
Pozdrawiam - Aicha
|