« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2011-09-28 10:15:37
Temat: rozpraszanie sięJestem programistą komputerowym. W mojej pracy przeszkadza mi pewna cecha
charakteru, przez którą zawalam terminy. Chodzi o to że trudno mi się skupić na
priorytetach gdy realizuję jakieś złożone zadanie, ciągle się rozpraszam na
drobiazgach i mało istotnych sprawach. Praca programisty polega na tym, że dany
problem dzieli się na podproblemy mniej złożone i te rozwiązuje niezależnie, a
potem scala rozwiązanie. A ja ciągle gubię się w podproblemach dzieląc włos na
czworo i zatrzymując się na drobiazgach. I np. przywiązuję wagę do estetyki kodu
programu, a nie dbam o czas. Jestem skrupulatny i drobiazgowy, ale nawalam terminy.
Byłbym wdzięczny gdybyście polecili mi jakąś książkę albo materiały w
Internecie, dzięki którym mógłbym popracować nad sobą w tej kwestii.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2011-09-28 10:40:52
Temat: Re: rozpraszanie się
Użytkownik <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:2ca0.00000034.4e82f3c9@newsgate.onet.pl...
> Jestem programistą komputerowym. W mojej pracy przeszkadza mi pewna cecha
> charakteru, przez którą zawalam terminy. Chodzi o to że trudno mi się
> skupić na
> priorytetach gdy realizuję jakieś złożone zadanie, ciągle się rozpraszam
> na
> drobiazgach i mało istotnych sprawach. Praca programisty polega na tym, że
> dany
> problem dzieli się na podproblemy mniej złożone i te rozwiązuje
> niezależnie, a
> potem scala rozwiązanie. A ja ciągle gubię się w podproblemach dzieląc
> włos na
> czworo i zatrzymując się na drobiazgach. I np. przywiązuję wagę do
> estetyki kodu
> programu, a nie dbam o czas. Jestem skrupulatny i drobiazgowy, ale nawalam
> terminy.
> Byłbym wdzięczny gdybyście polecili mi jakąś książkę albo materiały w
> Internecie, dzięki którym mógłbym popracować nad sobą w tej kwestii.
Typowe dla niejednego programisty (sam nim jestem).
Przechodzi z wiekiem.
Mój szef-kolega kiedyś mi powiedział: 'perfekcjonizm blokuje
rozwój'.
To mi dało do myślenia.
Generalnie moja uwaga jest taka, że z takich programostyczno-autystycznych
fiksacji umysłowych najlepiej leczą po prostu normalne kontakty z innymi
ludźmi i obcowanie z ich sposobem myślenia/odczuwania. Takie poszerzanie
perspektywy spojrzenia. Bo problem, który przedstawiasz ma dużo wspólnego
z zawężeniem perspektywy spojrzenia. Jak się zawężasz do problemów
technicznych
i gubisz z uwagi problemy biznesowe to wtedy Ci się właśnie przestawiają
priorytety - na takie których nikt nie kuma, a wszystkich drażnią. Porządek
w kodzie,
elegancja rozwiązań, odpowiednie poziomy abstrakcji ...
Inna sprawa, że jak chce się być dobrym programistą - to trzeba
eksperymentować, machać itp.
I dużo zależy od pracodawcy - czy umie stworzyć swoim programistom takie
warunki
pracy, w których ich autystyczne zamiłowanie porządku w cyferkach i liczbach
przekłada siena jakość, konkretną wartość - i dlatego daje trochę swobody
właśnie na eksperymentowanie i innowacje. Jest w tym jednak także sporo
zagrożeń. Nie raz spotykałem się z sytuacją, kiedy programistę fantazja
zdecydowanie
zawodzi i prowadzi na jakieś zupełnie popieprzone manowce. Nie każdy
zafiksowany jest jednocześnie geniuszem z dobrą wizją całości tego, co się
dzieje i będzie działo dookoła niego :). Zależnie od dziedziny i branży -
ale
są dziedziny, w których programiści trafiają naprawdę na trudne do
rozwiązania
problemy i po prostu potrzebują wsparcia - bo nie są w stanie samodzielnie
załapać całej perspektywy problemu i go ZORGANIZOWAĆ.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2011-09-28 11:35:43
Temat: Re: rozpraszanie sięMasz rację, w moim przypadku chodzi o perfekcjonizm. Ściągnąłem o nim trochę
PDFów z Internetu.
Dzięki.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2011-09-28 12:05:41
Temat: Re: rozpraszanie sięW dniu 2011-09-28 13:35, j...@p...onet.pl pisze:
> Masz rację, w moim przypadku chodzi o perfekcjonizm. Ściągnąłem o nim trochę
> PDFów z Internetu.
> Dzięki.
Imo to jest tylko jedna z form prokrastynacji.
Nadmierny perfekcjonizm to bylby wtedy, gdybys np. zaimplementowal tak
dokladny algorytm na recepture betonu, zeby ci zwracal wynik w liczbach
zespolonych.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2011-09-28 13:45:44
Temat: Re: rozpraszanie się> Imo to jest tylko jedna z form prokrastynacji.
Z odkładaniem na później już sobie poradziłem. Został mi właśnie perfekcjonizm i
i przesadna skrupulatność.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2011-09-28 14:33:31
Temat: Re: rozpraszanie się> Z odkładaniem na później już sobie poradziłem. Został mi właśnie perfekcjonizm i
> i przesadna skrupulatność.
Mam jeszcze taki problem, że boję się nowych doświadczeń i jestem lękliwy. Nawet
jak się uczę nowego języka programowania, to muszę przeczytać wiele książek o
nim, zanim siądę przed komputerem! :)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2011-09-28 14:39:10
Temat: Re: rozpraszanie się<j...@p...onet.pl> wrote in message
news:2ca0.00000051.4e83303b@newsgate.onet.pl...
>> Z odkładaniem na później już sobie poradziłem. Został mi właśnie
>> perfekcjonizm i
>> i przesadna skrupulatność.
>
> Mam jeszcze taki problem, że boję się nowych doświadczeń i jestem lękliwy.
> Nawet
> jak się uczę nowego języka programowania, to muszę przeczytać wiele
> książek o
> nim, zanim siądę przed komputerem! :)
ale chyba to normalne jest, ze zanim sie zacznie robic cos nowego to trzeba
sie cos o tym dowiedziec? nikomu wiedza nie przychodzi do glowy przez spanie
na ksiazce.
a jesli chodzi lekliwosc i perfekcjonizm- to czesto jakby polaczone
zjawiska. Bycie perfekcjonalnym czesto wynika z leku. Leku, ze sie cos zrobi
zle, ze jak sie cos pominie to bedzie strasznie, leku ze cos bedzie nawalo
jesli sie nie poprawi wszystkiego na 100% . Wtedy watpi sie w swoje sily,
swoja prace, poprawia po 100 razy, rodziela wlos na czworo, omija zadania,
czesto nie chce sie wykonywac jakis nowych wyzwan.
Jesli to wynika z leku, to albo terapia albo/i leki pomoga.
i.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2011-09-28 15:56:02
Temat: Re: rozpraszanie sięDnia 2011-09-28 15:45, niebożę j...@p...onet.pl wylazło do
ludzi i marudzi:
>> Imo to jest tylko jedna z form prokrastynacji.
>
> Z odkładaniem na później już sobie poradziłem. Został mi właśnie perfekcjonizm i
> i przesadna skrupulatność.
To nie przesadź z lekturą.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2011-09-28 19:17:40
Temat: Re: rozpraszanie sięW dniu 2011-09-28 16:33, j...@p...onet.pl pisze:
>> Z odkładaniem na później już sobie poradziłem. Został mi właśnie perfekcjonizm i
>> i przesadna skrupulatność.
>
> Mam jeszcze taki problem, że boję się nowych doświadczeń i jestem lękliwy. Nawet
> jak się uczę nowego języka programowania, to muszę przeczytać wiele książek o
> nim, zanim siądę przed komputerem! :)
A nie masz jeszcze czasem takiego problemu, ze jestes troche pizniety w
glowe?
http://forum.kidprotect.pl/viewtopic.php?t=2668&sid=
fbef6d178cf9e984add672a4475934fe
i krocz tamoj wprzody mezny swiatlosci synu ...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |