« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-03-01 00:37:39
Temat: rozpychanie kozaków?Witajcie, przeczytałam post gsk o za małych butach i pomyslałam, że może
któraś z Was zna sposób na poszerzenie buta, ale...w cholewce...:( Mam
skórzane kozaki, z których ciut wyrosłam w łydce... Ja w ogóle mam kłopot z
łydkami, bo mam dość konkretne, a przy malutkim rozmiarze stopy (36) trudno
mi sie zmieścić w jakiekolwiek kozaki...te były w miarę dobre jeszcze rok
temu, a teraz chyba ciut przytyłam i nie włażę...:( czy szewc rozciąga tez
cholewkę?
Ratujcie, bo nie chce butów wyrzucać, a niewygodnie mi w nich strasznie...
K.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2006-03-01 06:35:29
Temat: Re: rozpychanie kozaków?
Użytkownik "kroofka" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:du2qcd$utk$1@news.onet.pl...
> Witajcie, przeczytałam post gsk o za małych butach i pomyslałam, że może
> któraś z Was zna sposób na poszerzenie buta, ale...w cholewce...:( Mam
> skórzane kozaki, z których ciut wyrosłam w łydce... Ja w ogóle mam kłopot
z
> łydkami, bo mam dość konkretne, a przy malutkim rozmiarze stopy (36)
trudno
> mi sie zmieścić w jakiekolwiek kozaki...te były w miarę dobre jeszcze rok
> temu, a teraz chyba ciut przytyłam i nie włażę...:( czy szewc rozciąga tez
> cholewkę?
> Ratujcie, bo nie chce butów wyrzucać, a niewygodnie mi w nich strasznie...
Cholewkarz poprawi Ci te cholewki. Nie szewc. Mam nadzieję, że jacyś
cholewkarze jeszcze się ostali oczywiście.
S.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2006-03-01 07:13:06
Temat: Re: rozpychanie kozaków?
Użytkownik "kroofka" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:du2qcd$utk$1@news.onet.pl...
> Witajcie, przeczytałam post gsk o za małych butach i pomyslałam, że może
> któraś z Was zna sposób na poszerzenie buta, ale...w cholewce...:( Mam
> skórzane kozaki, z których ciut wyrosłam w łydce... Ja w ogóle mam kłopot
> z
> łydkami, bo mam dość konkretne, a przy malutkim rozmiarze stopy (36)
> trudno
> mi sie zmieścić w jakiekolwiek kozaki...te były w miarę dobre jeszcze rok
> temu, a teraz chyba ciut przytyłam i nie włażę...:( czy szewc rozciąga tez
> cholewkę?
> Ratujcie, bo nie chce butów wyrzucać, a niewygodnie mi w nich strasznie...
> K.
Spokojnie możesz iść do szewca. Ja mam znowu chude łydki i wszelkie kozaki
muszę zwężać. I ostatnio szewc potraktował jednego zbyt mocno. Więc nie
pozostało mi nic innego jak poszerzyć. I udało się.
Anet
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2006-03-01 08:15:50
Temat: Re: rozpychanie kozaków?
Użytkownik "kroofka" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:du2qcd$utk$1@news.onet.pl...
> Witajcie, przeczytałam post gsk o za małych butach i pomyslałam, że może
> któraś z Was zna sposób na poszerzenie buta, ale...w cholewce...:( Mam
> skórzane kozaki, z których ciut wyrosłam w łydce... Ja w ogóle mam kłopot
z
> łydkami, bo mam dość konkretne, a przy malutkim rozmiarze stopy (36)
trudno
> mi sie zmieścić w jakiekolwiek kozaki...te były w miarę dobre jeszcze rok
> temu, a teraz chyba ciut przytyłam i nie włażę...:( czy szewc rozciąga tez
> cholewkę?
> Ratujcie, bo nie chce butów wyrzucać, a niewygodnie mi w nich strasznie...
ja oddałam buty do cholewkarza, w moim przypadku musiał je jednak zwężać.
Mówił, że w drugą stronę też idzie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2006-03-01 11:40:05
Temat: Re: rozpychanie kozaków?Snigdha wrote:
> Użytkownik "kroofka" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:du2qcd$utk$1@news.onet.pl...
>> Witajcie, przeczytałam post gsk o za małych butach i pomyslałam, że
>> może któraś z Was zna sposób na poszerzenie buta, ale...w
>> cholewce...:( Mam skórzane kozaki, z których ciut wyrosłam w
>> łydce... Ja w ogóle mam kłopot z łydkami, bo mam dość konkretne, a
>> przy malutkim rozmiarze stopy (36) trudno mi sie zmieścić w
>> jakiekolwiek kozaki...te były w miarę dobre jeszcze rok temu, a
>> teraz chyba ciut przytyłam i nie włażę...:( czy szewc rozciąga tez
>> cholewkę?
>> Ratujcie, bo nie chce butów wyrzucać, a niewygodnie mi w nich
>> strasznie...
>
> Cholewkarz poprawi Ci te cholewki. Nie szewc. Mam nadzieję, że jacyś
> cholewkarze jeszcze się ostali oczywiście.
Nie mialam pojecia, ze jest taki fach. Ludzie, to ja lece z moimi kochanymi
kozaczkami, co mimo malej wstawki z gumki, jakos lydki juz nie chca objac.
--
Pozdrawiam
Zazula
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2006-03-01 13:32:00
Temat: Re: rozpychanie kozaków?- zwezanieAnet napisał(a):
> Spokojnie możesz iść do szewca. Ja mam znowu chude łydki i wszelkie kozaki
> muszę zwężać.
Serio szewc moze zwezic kozaka w lydce ? Cala zime szukalam dla siebie
kozakow. Mam szczuple lydki (ok.32 cm obwod na gorze) i rozmiar 35/36. W
Niemczech wszelki rozmiar 36 moglam zakladac bez rozpinania zamka, do
tego ichnia rozmiarowka jest zanizona (36 to 37). Pytalam tutejszego
szewca i stwierdzil, ze takich uslug nie robia. Na swieta w Polsce
oblazilam mase sklepow i w ccc trafilam w miare dobre w lydce 35.
Radoche mialam nieprzecietna :)
Agnes
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2006-03-01 13:55:57
Temat: Re: rozpychanie kozaków?
Użytkownik "kroofka" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:du2qcd$utk$1@news.onet.pl...
> Witajcie, przeczytałam post gsk o za małych butach i pomyslałam, że może
> któraś z Was zna sposób na poszerzenie buta, ale...w cholewce...:( Mam
> skórzane kozaki, z których ciut wyrosłam w łydce... Ja w ogóle mam kłopot
z
> łydkami, bo mam dość konkretne, a przy malutkim rozmiarze stopy (36)
trudno
> mi sie zmieścić w jakiekolwiek kozaki...te były w miarę dobre jeszcze rok
> temu, a teraz chyba ciut przytyłam i nie włażę...:( czy szewc rozciąga tez
> cholewkę?
> Ratujcie, bo nie chce butów wyrzucać, a niewygodnie mi w nich strasznie...
> K.
To ja dodam jeszcze, że z Krakowa piszę. Jesli znacie tutaj jakiegoś
cholewkarza lub szewca świadczącego usługi "chilewkowe" dajcie znać:)
Dzieki
K.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2006-03-01 15:04:15
Temat: Re: rozpychanie kozaków?- zwezanie
>
> Serio szewc moze zwezic kozaka w lydce ? Cala zime szukalam dla siebie
> kozakow. Mam szczuple lydki (ok.32 cm obwod na gorze) i rozmiar 35/36. W
> Niemczech wszelki rozmiar 36 moglam zakladac bez rozpinania zamka, do tego
> ichnia rozmiarowka jest zanizona (36 to 37). Pytalam tutejszego szewca i
> stwierdzil, ze takich uslug nie robia. Na swieta w Polsce oblazilam mase
> sklepow i w ccc trafilam w miare dobre w lydce 35. Radoche mialam
> nieprzecietna :)
>
> Agnes
Ja nigdy nie trafiłam dobrych na swoje łydki, zawsze zwężam (szewc je chyba
zszywa specjalna maszyną do szycia butów). Ja mieszkam w małym mieście więc
mój szewc to pewnie jednocześnie cholewkarz i ten od skór (torebki, paski)
Anet
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2006-03-01 15:05:22
Temat: Re: rozpychanie kozaków?Dnia Wed, 1 Mar 2006 14:55:57 +0100, kroofka napisał(a):
> To ja dodam jeszcze, że z Krakowa piszę. Jesli znacie tutaj jakiegoś
> cholewkarza lub szewca świadczącego usługi "chilewkowe" dajcie znać:)
Gdybyś nie znalazła w Krakowie, to przy okazji jakiejś wycieczki w okolice
Kalwarii Zeb. możesz buty zabrać ze sobą.
Tamte okolice to zagłębie szewsko-cholewkarskie;)
Pozdrawiam
Marta
--
http://tabaza.sapijaszko.net/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2006-03-01 16:40:26
Temat: Re: rozpychanie kozaków?- zwezanieAnet wrote:
> i ten od
> skór (torebki, paski)
Kaletnik. U mnie na caly Rzeszow, kaletnikow jest dwoch, z czego ten drugi
to nie jestem pewna czy jest naprawde :)
Jestem ciekawa czy mamy cholewkarza.
--
Pozdrawiam
Zazula
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |