Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!plix.pl!newsfeed
1.plix.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!news.interia.pl!not-for-mail
From: "<,,>__" <e...@i...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: rozum -`@'- i uczucia
Date: Sat, 15 Jan 2011 12:22:14 +0100
Organization: INTERIA.PL S.A.
Lines: 196
Message-ID: <igs017$8tj$1@usenet.news.interia.pl>
References: <igngsh$43c$1@usenet.news.interia.pl>
<igrpnt$us7$1@usenet.news.interia.pl> <igruq8$357$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: 89-79-136-68.dynamic.chello.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="UTF-8"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: usenet.news.interia.pl 1295090535 9139 89.79.136.68 (15 Jan 2011 11:22:15
GMT)
X-Complaints-To: u...@f...interia.pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 15 Jan 2011 11:22:15 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.3664
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.3664
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:578338
Ukryj nagłówki
-`@'-
Użytkownik "Jakub A. Krzewicki" <d...@g...org> napisał
> Nie chce widocznie dać crossposta na alt.pl.magia-ezoteryka (wyjątkowo
> zależy mi na ponownym ożywieniu tamtej grupy)...
Trza było tak od razu mówić, już tam idę,
tylko ja sie nie znam na magii ani na ezoteryce... :o/
Ale ja się w sumie na niczym nie znam, jak należy,
a zwłaszcza na psychologii :o)
No to już chyba jestemusprawiedliwiony, tak ?
:o/
>> Hmm..., a czym jest w swojej istocie "doskonałość" ? :o/
>
> Brakiem słabych punktów... miejsc,które można zranić.
-
Zranić czy znisxczyć ?
I, czy jeśli serce zastąpić blaszanym pudełkiem,
to to jest objaw-droga ku doskonałości ?
http://www.youtube.com/watch?v=GpMYHrIrYGI
:o/
> B a l d u r /*dzięki*/ był bogiem doskonałości, a raczej bliskim
> doskonałości: wszystkie
> rzeczy złożyły przysięgę, że mu nie będą w stanie zaszkodzić. Strzelano doń
> różnymi strzałami, a jednak żadna nie przynosiła mu krzywdy. Zabiła go gałąź
> jemioły, jedyna nieobecna podczas przysięgi.
Hmm...
Kurcze, a skąd jemioła na naszych stołach
czy ścianach ? :o/
>
>> Jak to ?
>> moim zdaniem rto właśnie uczucia są oznaką człowieczeństwa,
>> a nie rozum..., tak mi się zdaje...
>> Nie no, rozum też trochę... :o/
>> :o)
>
> Ale przynajmniej nietóre uczucia mogą ranić, powodować cierpienie.
> Nie chciałbyś przypadkiem być szczęśliwy i osiągnąć stan wolny od
> cierpienia???
Owszem, ale nie za wszelką cenę, jak się okzauje,
nie za cenę wykastrowania sobie uczuć...
A jednak, mimo wszystko...
>> Czyli kto.co konkretnie ?
>> Bo ja mam psa... w moim mózgu,
>> Set się nazywa i jest moim wielkim przyjacielem...
>> No i ma niezły węch oraz tzw. oko,
>> ale jest zupełnie pozbawiony uczuć... :o/
>> :o)
>
> No to jakiesi odwrotne proporcyjum u ciebie. Bo ja mam trzecie oko, a mam
> psa, który go nie ma i jest kłębkiem emocji.
> Czasem na niego pohukuję: "Kuba do nogi, nie bać się, kochać!" ;):)
- ha, ha!
Jakbym sam siebie słyszał...
Nie no, i takiego też mam przyjaciela w sobie,
ale Set to jest c h ł o d n a bestia, dla mnie miła...
W końcu jest moim aniołem stróżem, tak mi się zdaje,
choć on sam się nie przyznaje... :o/
> Nawiasem mówiąc twoj pies, czyli Set/Loki był odpowiedzialny w dużym stopniu
> za zranienie Baldra/Horusa, niech nie zwala winy na ślepego Höda.
Jak to ? :o/
Bo mnie się zdaje, że Izyda trochę nałgała...
na temat Seta.
>> Brat, wyobraź sobie jakąś wyższą istotę w ogóle
>> pozbawioną uczuć...
>> I co... widzisz ? :o/
>
> Zależy o które uczucia chodzi...
> Czy miłość jest uczuciem? Bo raczej czymś w rodzaju światła albo wody, którą
> silne uczucia, namiętności mogą spiętrzać.
--
Tak, tez mi się wydaje, że miłość jest katalizatorem
czegoś znacznie piekniejszego... :o/
ale oczywiście nie jestem nieomylnyk, tyle że zacząłem
dostrzegać wokół siebie przepływy energii...,
a dopiero potem to, co juz p[otrafimy jako tako nazywać.
Nic nadzwyczajnego, nier mam żadnych tzw. widzeń,
ale po prostu... to czuję-widzę, chyba :o/
>>> pasje z którymi sobie rozum nie bardzo daje
>>> radę. Natomiast będzie w nim więcej uczuć wyższych, które nie każde
>>> kultury nazywają uczuciem: miłości, empatii etc.
>>
>>
>> Chyba coś źle zrozumiałem...
>> Już się cofam...
>> Ano tak, nie zauważyłem "skrajnych uczuć".
>> Czyli w sumie zgoda...
>
> Tylko czy to, co bywa nazywane uczuciem wyższym jest uczuciem? Czy raczej
> czymś, co jest ogniskowane m.in. przez uczucia?
=========================================
Oto jest pytanie !
:o)
>>> Im wyżej postawieni bogowie w
>>> hierarchii, tym mniej namiętni. jurni olimpijczycy i mściwi Aesirowie to
>>> osiągalny dla nas ludzi dół drabiny, na podstawie której tworzymy sobie
>>> fałszywe wyobrażenia o wyżej postawionych bogach. Powstają potem tak
>>> kuriozalne dzieła pseudo-monoteistyczne jak Stary Testament i Koran.
>>> Które jeśli czytać, to bardzo ostrożnie, mając świadomość kto je pisał i
>>> z jakimi sferami bytu miał kontakt.
>> -
>> Taak...
>> Powoli wszystko się widzę wyjaśnia...
>
> Trzeba uważać co się czyta i nie dowierzać. Od stanu buddy dzieli te byty
> niewyobrażalna przepaść. Aczkolwiek moźna przy rozsądnej polityce
> wykorzystać jak Prometeusz część ich mocy.
=
No nie wiem, bo ja chyba nie jestem specjalnie rozsadny :o/
:o)
No nie jestem, nic na to nie poradzę albo nawet
nie chcę poradzić...
http://www.youtube.com/watch?v=ita2mUcS1Mc&feature=r
elated
:o/
Znasz tego gościa ?
Szukałem źródeł humanizmu i poprzez Cycero,
a potem jednak Jezusa, trafiłem w końcu na Vohumanah
Zoroastra, a na konieć na tego właśnie jegomościa...
I się zatrzymałem... :o/
I nie wiem, co dalej...
>> Hmm...
>> A czy można się do tego strumienia energii
>> jakos podłączyć ? :o/
>
> Spytaj Seta, powinien dysponować gorącą linią do kamienia ;)
==
Hmm...
Sie nie chwali takimi rzeczami zbyt chętnie...
Niestety... :o/
> Tylko jest to bardzo niedoskonały artefakt. Odpowiedzialny nie tylko za
> największe dokonania wielkiego artysty, ale rownież za to, co spieprzył. Do
> dzisiaj przetasowania na szczytach polityki dokonują się pod wpływem
> naszkicowanego przez Roericha scenariusza.
-
Jakiego konkretnie scenariusza ? o/
Mówisz o mądrości mędrców Syjonu ?
> Aha, ostrzegam, że korzystając z niego narażasz się na telepatyczne ataki ze
> strony cywilizacji 2 i 3 stopnia w skali Kardaszewa. Nasza planeta jest
> czymś w rodzaju pokonanej III Rzeszy po II wojnie światowej zamienionej na
> parę ładnych tysięcy lat w planetę rolniczą i łowiecko-zbieracką. Wchodzisz
> w kontakt z osobliwością technologiczną z czasów epoki lodowcowej ("Każda
> dostatecznie zaawansowana technologia niczym nie różni się od magii." Arthur
> C. Clarke)
A poznam dzięki temu, na czym polega świadomość
i kim ja w końcu jestem do cholery... :o/
:o)
Jeśli tak, to wchodzę w to bez względu
na skutki, no wiesz, ta cholerna cie.kawość...
>> Łoś
>
> ŚWIATŁO
> POKÓJ
> WIEDZA
>
> Z progresorskim pozdrowieniem,
> Brat E.
zdar.Brat
Łoś
|