rybki

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2001-08-03 11:00:54

Temat: rybki
Od: "brimpke" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

W szale odchudzania postanowilam czesciej jesc ryby no i w tym szalenstwie
kupilam ryby ktorych nie dosc ze nigdy nie przygotowywalam to nawet nie
jadlam. Rybki to: fladra, tolpyga i amur. Mam do was wielka prosbe, co, jak
z czym mozna z nich zrobic zeby rownoczesnie nie bylo bomba kaloryczna? moj
luby nie znosi ryb ( trawi jedynie lososia) i chcialabym i jego przekonac do
ryb.
pomozcie

Pozdrawiam
Dagmara

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2001-08-03 11:12:53

Temat: Re: rybki
Od: sadyl <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

brimpke wrote:
>
> W szale odchudzania postanowilam czesciej jesc ryby no i w tym szalenstwie
> kupilam ryby ktorych nie dosc ze nigdy nie przygotowywalam to nawet nie
> jadlam. Rybki to: fladra, tolpyga i amur.

Flądra to nieszczególnie dietetyczna ryba - jak masz okazję, to usmaż ją
na grillu (minimalizacja ilości tłuszczu)
Raczej nie spodziewaj się po fladrze szczególnych wrażeń smakowych
(chociaż mi akurat bardzo smakują świeże, smażone flądry)

Tołpyga i amur z kolei to takie "pstrągopodobne" - i tak jak pstrąga
możesz je przyrządzać.
Jeśli masz na uwadze dietetykę to je ugotuj albo zrób w meduzie.

A w ogóle to narobiłaś mi smaka - a mój znajomy stragan z rybami ma
urlop :(

sadyl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-08-03 12:53:55

Temat: Re: rybki
Od: "Rudy" <r...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Doskonała jest fląderka w mące smażona na oliwce. Panierowana też jest
dobra, tylko bardziej nasiąka tłuszczem.
R.
--
Karkulowsiał zwartusiał. Ratuwsianku Bożywsio.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-08-03 14:43:04

Temat: Re: rybki
Od: c...@s...com.pl (MarCel) szukaj wiadomości tego autora

Proponuję - Tołpyga i Amur jako ryby zimne na surowo (tak jak łososia) a
flądra to jest najlepsza taka:tej ryby nie trzeba skrobać !! tylko
delikatnie nożem przejechać po ciemnej stronie.
oczyścić ,łeb odciąć, wszystkie płetwy zostawić,nasolić,popieprzyć,obtoczyć
w mące i w całości na rozgrzany olej, na średnim gazie aż się płetwy i ogon
staną chrupiące. Do mnie do Świnoujścia na taką rybę (kara) zjeżdża sie
rodzina. A moim zdaniem flądra jest to jedna ze smaczniejszych ryb (
niedoceniana)smacznego

----- Original Message -----
From: "brimpke" <b...@p...onet.pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Friday, August 03, 2001 1:00 PM
Subject: rybki

> W szale odchudzania postanowilam czesciej jesc ryby no i w tym szalenstwie
> kupilam ryby ktorych nie dosc ze nigdy nie przygotowywalam to nawet nie
> jadlam. Rybki to: fladra, tolpyga i amur. Mam do was wielka prosbe, co,
jak
> z czym mozna z nich zrobic zeby rownoczesnie nie bylo bomba kaloryczna?
moj
> luby nie znosi ryb ( trawi jedynie lososia) i chcialabym i jego przekonac
do
> ryb.
> pomozcie
>
> Pozdrawiam
> Dagmara
>

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-08-03 14:47:20

Temat: Re: rybki
Od: "Marek Lang" <m...@h...com> szukaj wiadomości tego autora

MarCel <c...@s...com.pl> wrote in message
news:003901c11c2a$d7b74180$0201a8c0@tk...
> Proponuję - Tołpyga i Amur jako ryby zimne na surowo (tak jak łososia) a
> flądra to jest najlepsza taka:tej ryby nie trzeba skrobać !! tylko
> delikatnie nożem przejechać po ciemnej stronie.
> oczyścić ,łeb odciąć, wszystkie płetwy
zostawić,nasolić,popieprzyć,obtoczyć
> w mące i w całości na rozgrzany olej, na średnim gazie aż się płetwy i
ogon
> staną chrupiące. Do mnie do Świnoujścia na taką rybę (kara) zjeżdża sie
> rodzina. A moim zdaniem flądra jest to jedna ze smaczniejszych ryb (
> niedoceniana)smacznego

Jest smaczna, o ile da sie jakies miesko z niej wydlubac. Zazwyczaj jest go
bardzomalo. Z fladrowatych polecam raczej halibuta...

Marek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-08-03 17:43:31

Temat: Re: rybki
Od: b...@d...com.pl (Herbatka) szukaj wiadomości tego autora

----- Original Message -----
From: sadyl <s...@p...onet.pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Friday, August 03, 2001 1:12 PM
Subject: Re: rybki

>
> Tołpyga i amur z kolei to takie "pstrągopodobne" - i tak jak pstrąga
> możesz je przyrządzać.
> Jeśli masz na uwadze dietetykę to je ugotuj albo zrób w meduzie.
> sadyl
Amur pstragopodobny ? To juz chyba bardziej karpiowaty (chyba nawet do tej
samej rodziny naleza) tylko bez tej charakterystycznej rozmieklosci karpia.
Herbatka

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-08-04 13:51:41

Temat: Re: rybki
Od: "Struś" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "brimpke" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9ke07i$16b$1@news.tpi.pl...
> W szale odchudzania postanowilam czesciej jesc ryby no i w tym szalenstwie
> kupilam ryby ktorych nie dosc ze nigdy nie przygotowywalam to nawet nie
> jadlam. Rybki to: fladra, tolpyga i amur. Mam do was wielka prosbe, co,
jak
> z czym mozna z nich zrobic zeby rownoczesnie nie bylo bomba kaloryczna?
moj
> luby nie znosi ryb ( trawi jedynie lososia) i chcialabym i jego przekonac
do
> ryb.
> pomozcie

Fladerke jadlem siwietna - "po bosmansku" w Helu na Helu w ulubionej
corocznej smazalni.

Wygladala mniejwiecej tak:
bez pletw itd. zawinieta w folie alumniowa, przyprawiona (jak robilem w domu
to przyprawa do ryb) boczek w plasterkach (malo dietetyczne raczej)i cebulka
w krazkach. Pieczone na grillu. Do tego sosik majonezowo-czosnkowo-kminkowy.
Extra

Pzdr.
Struś

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-08-04 21:29:16

Temat: Re: rybki
Od: r...@a...com (RU8xx) szukaj wiadomości tego autora

Dagmara napisala:

> moj
>luby nie znosi ryb

Zastanow sie:_naprawde_ chcesz spedzic zycie /albo co najmniej jego czesc/ z
kims kto nie lubi ryb???!!:)

Pawel

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-08-05 08:30:47

Temat: Re: rybki
Od: b...@d...com.pl (Herbatka) szukaj wiadomości tego autora

----- Original Message -----
From: RU8xx <r...@a...com>
To: <p...@n...pl>
Sent: Saturday, August 04, 2001 11:29 PM
Subject: Re: rybki

> Dagmara napisala:
>
> > moj
> >luby nie znosi ryb
>
> Zastanow sie:_naprawde_ chcesz spedzic zycie /albo co najmniej jego
czesc/ z
> kims kto nie lubi ryb???!!:)
>
> Pawel

To nie takie straszne - moj luby tez ryb raczej nie tyka a koegzystujemy
calkiem zgodnie ;-) Po prostu, gdy reszta rodziny zajada sie rybkami moj
mily dostaje makaron z sosem pomidorowym albo inne rownie porste i szybkie
danie - a co niech wie, ze ci nie jedza ryb sa gorsi ;-) inna sprawa, ze nie
czuje sie specjalnie pokrzywdzony, bo makaron i wszelkie kluchy uwielbia.
Herbatka

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia