« poprzedni wątek | następny wątek » |
121. Data: 2006-04-25 17:09:54
Temat: Re: ryż - podstawa zdrowej kuchniUżytkownik "Golo" <k...@t...pl> napisał w wiadomości
news:op.s8kpa40bribdzh@krzys...
> Czemu nie powiesz tego żydożercy i chorobliwemu antysemicie?
A gdzie zauważyłeś, że tego nie mówię?
Pozdrawiam,
Akulka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
122. Data: 2006-04-25 17:17:31
Temat: Re: ryż - podstawa zdrowej kuchni
Użytkownik "Akulka" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
news:e2lc0f$7hs$1@inews.gazeta.pl...
> Akulka zajadająca się ciepłymi rodzynkowymi muffinkami, mniam.
Powiem krótko
JESTEŚ TYLKO GŁUPIA!
ariel
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
123. Data: 2006-04-25 20:45:30
Temat: Re: ryż - podstawa zdrowej kuchni
Le mardi 25 avril 2006 ŕ 19:17:31, dans <e2llp4$r08$1@nemesis.news.tpi.pl> vous
écriviez :
> Użytkownik "Akulka" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:e2lc0f$7hs$1@inews.gazeta.pl...
>> Akulka zajadająca się ciepłymi rodzynkowymi muffinkami, mniam.
> Powiem krótko
> JESTEŚ TYLKO GŁUPIA!
> ariel
A taam takie duze slowa. "Glupiutka" wystarczy.
--
Niesz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
124. Data: 2006-04-25 23:30:49
Temat: Re: ryż - podstawa zdrowej kuchniUżytkownik "ariel" <a...@x...pl> napisał w wiadomości
news:e2llp4$r08$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Akulka zajadająca się ciepłymi rodzynkowymi muffinkami, mniam.
>
> Powiem krótko
>
> JESTEŚ TYLKO GŁUPIA!
A co cię tak ubodło? Moje muffinki?
A jak dla ciebie, to mogę być i głupia, nie zależy mi na twojej opini.
Wartało by jednak sprecyzować co wywołało u ciebie potrzebę podsumowania
mojego intelektu, bo tak umrę w nieświadomości. No i może przyniosło by to
jakiś skutek.
Pozdrawiam,
Akulka z kubkiem gorącej herbaty;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
125. Data: 2006-04-25 23:55:33
Temat: Re: ryż - podstawa zdrowej kuchni
----- Original Message -----
From: " JaMyszka" <j...@g...pl>
| BasiaBjk napisała:
|
| > >> A ta popularna "ryba po żydowsku" to jest z rodzynkami i migdałami, tak?
| > >
| > > Tak! W galarecie cebulowej na słodko:)
| >
| > Spotyka się w kuchni żydowskiej rybę słodko-kwaśną, przyrządzoną z
| > rodzynkami, migdałami, cytrynami, piernikiem rozkruszonym. Je sie ją na
| > ciepło lub zimno, ale bez galarety :)
| > Może to bylo praprzyczyną tej "ryby po żydowsku" ?
|
| Trudno mi zgadywać, dlaczego przyczepiane są narodowości do niektórych potraw,
| które nie są potrawami narodowymi. Np. wspomniana przeze mnie w innym wątku
| Nela Rubinstein, w swoich przepisach podaje "Karp w galarecie", ale bez
| rodzynek i migdałów - a przy tym, powołuje się na swoją litewską kucharkę.
| Natomiast wszyscy wiedzą, że "karp po żydowsku" jest w galarecie cebulowej na
| słodko i z rodzynkai i migdałami.
| I w jednym jest tu zgosność - wieczerza wigilijna - obowiązkowo na stole:)
| :)
| Pozdrawiam :)
| JM
Nela Rubinstein, z domu Młynarska ..
tak tak, moi mili :)
a Wojtek Mlynarski to jej bliski krewny ...
Nela byl a Polka, a zostala wydana za slawnego naszego pianiste, Artura
Rubinsteina, ktory zakochal sie w niej bez pamieci, a ona oczywiscie w nim..
Rubinstein nigdy nie ukrywal swojego zydowskiego pochodzenia.. czemu dal wyraz w
swojej cudowanej autobiografii
to tak zeby dopowiedziec co nieco :)
Potrawy zydwskie na poslkich stolach byly bardzo powszechnie znane, tym
bardziej, ze przeciez osadnictwo Zydow kwitlo na naszych ziemiach od czasow
najdawniejsyzch, a najwieksze osadnictwo [w stosunku do owczesnej ludnosci
polskiej] mialo miejsce w czasach Kazimierza Wielkiego, ktory wrecz sciagal ich
do Polski, jako narod pracowity i wyksztalcony ..
Nie zpaominajmy tez, ze Kazimierz, jako jedyny krol Polski, ma przydomek Wielki.
Wiele potraw z kuchni zydowskiej ma slodki smak . miedzy innymi ten klasyczny
karp po zydowsku, wlasnie z rodzynkami i obowiazkowo w galarecie :)
Dawno, bardzo dawno temu, byl aprzy ul. Kredytowej cudowna knajpa zydowska -
Rebeca - o ile dobrzepamietam nazwe..
Potem ja zamknieto a jeszcze potem przerobiono nabardziej nowoczesna.. jak jest
dzisiaj - tego nie wiem..
ale najlepsza i z najlepsza atmosfera - byla ta ciemn, o wielkim uroku, ze
swietna orkeistra klezmeerska.. stara knajpa.. ulubiona zreszta przez
warszawiakow .. zawsze mozna tam bylo dobrze i tanio zjesc, a takze napic sie
dobrej wodeczki :)
oooooooooch.. gdzie te czasy... i to zdrowie :)
Pozdrowka :)
Barbara
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
126. Data: 2006-04-26 00:05:29
Temat: Re: ryż - podstawa zdrowej kuchni
----- Original Message -----
From: "Dominik Jan Domin" <d...@p...onet.pl>
[...]
| >
| > Kuchnia polska z żydowskiej czerpała pełnymi garściami, stąd komuś
| > może się wydawać, że ryba po żydowsku to typowo polska potrawa
| > Panslawista mógłby się nieźle zdziwić, przy ilu żydowskich
| > smakołykach uszy mu się trzęsły.
| > Odwrotny ruch był chyba szczątkowy - Żydzi mają zbyt wiele obostrzeń
| > dotyczących pożywienia.
|
| Tutaj śmiałbym wątpić - o to czerpanie całymi garściami - bo jak, jakimi
| drogami, przy ówczesnej izolacji kulturalnej ?? Zwłaszcza, że całe
| średniowiecze lubowało się w takim mieszaniu składników jak mięso i
| rodzynki. I nie tylko w Polsce, ale w całej Europie.
diaspora zydowska istnieje od czasow co najmniej Aleksandra Wielkiego..ale jest
na pewno starsza..
Zydzi od niepamietnych czasow byli wysiedlani ze swojej Ziemi Obiecanej..
i byli w calej Europie - zapewniam Cie ..
Izolacji kulturalnej w srediowieczu takze nie bylo.. to nas mylnie uczono o
sredniowieczu !
To byl w dziejach Euorpy szalenie ciekawy, tworczy okres. Dopiero jego skcylek
byl malo sympatyczny ...i stad nazwa kolejnego okresu - Odrodzenie..:)
| > Akurat ryba po żydowsku rzeczywiście egzystuje jako potrawa typowo
| > żydowska,
| > ale z tego co wiem skopiowaliśmy przepis nie znając realiów.
| > U nas ryba po żydowsku jest słodkawa (fuj, nigdy tego nie cierpiałem),
| > natomiast oryginalnie słodkie dodatki jedynie łamały normalną słoność
| > potrawy. Tak więc nasz przepis polega na błędzie - w przepisie rodzynki,
| > czyli ma być słodkie :-)
no, nie wydaje mi sie zebys mial racje, ale zawsze mozesz napisac do Szurmieja,
czy tez jego ostatniej zony, to Ci dokladnie odpowiedza.. co,jak i
dlaczego..poszukaj adresu internetowego Teatru Zydowskiego w Warszawie..
sama jestem ciekawa co odpisza :)
| Byc może - jadałem rybę po żydowsku tak, jak ją opisałeś - z rodzynkami
| łamiącymi zwykły smak, a nie całą na słodko. No i jak czytam niektore
| przepisy, mówiące o robieniu do tej rybki galarety z żelatyny...
| Dominik Jan Domin
no tu, to masz 100% racji.. z ta zelatyna ...
a te rybke jada sie z sokiem z cytryny.. i bialym chrzanem...czyli swiezy chrzan
wlasnorecznie starty, lekko posolony, koniecznie doslodzony, wymieszany ze
smietana .. ma byc ostry !!!
Ten bialy chrzan pasuje do kazdej ryby ...
Smacznego :)
Barbara
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
127. Data: 2006-04-26 00:06:29
Temat: Re: ryż - podstawa zdrowej kuchni
----- Original Message -----
From: "Dominik Jan Domin" <d...@p...onet.pl>
[...]
| >
| > Makagigi - przypomiałem sobie, ale czy to żydowskie - tego nie wiem, ale
| > jako dziecko pamiętam, że bywaliśmy ja i moja babka, która mnie
| > wychowywała, z wizytą u pewnej starszej pani (nie żydówki, lecz polskiej
| > szlachcianki) i tam jadałem takie specjały jak marcepany czy makagigi...
|
| Makakigi albo makagigi - przepis bliskowschodni, ale raczej turecko-arabski
| niz żydowski. Analogicznie rachatłukum i chałwa.
| DJD
toz to wlasciwie ten same region.. zatem i potrawy podobne, rytualy takze,
ograniczenia, coby nie jesc miesa wieprzowego [ktore sie bardzo szybko psuje w
tamtych warunkach] - identyczne !!!
Barbara
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
128. Data: 2006-04-26 00:07:40
Temat: Re: ryż - podstawa zdrowej kuchni
----- Original Message -----
From: "Panslavista" <p...@w...pl>
|
| "Dominik Jan Domin" <d...@p...onet.pl> wrote in message
| news:e2ie66$cnn$1@news.onet.pl...
| > Użytkownik "Wojtek H." <s...@p...ciach.onet.pl> napisał w wiadomości
| > news:op.s8ifk0pa5prtiq@pj43.wroclaw.cvx.ppp.tpnet.pl
...
| >
| >>> - ryba po zydowsku - Żydów nie znam żadnych (a szkoda),
| >>
| >> Podziękuj ksenofobom takim jak Panslavista...
| >
| > Nie musisz mnie poprawiać w cytacie - słowo "żyd" pisany małą literą
| > oznacza wyznawce religii mojżeszowej, bez precyzowania narodowości - i o
| > to mi chodziło.
|
| Nie ma narodowości żydowskiej - jest to sekta mojżeszowa składająca się z
| Chazarów (Aszkenazi).
Mozesz to rozszerzyc ????
Barbara
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
129. Data: 2006-04-26 00:11:04
Temat: Re: ryż - podstawa zdrowej kuchni
----- Original Message -----
From: "Panslavista" <p...@w...pl>
[...]|
| Jako, że żydzi to sekta mojżeszowa, której członkowie w Europie Północnej i
| Wschodniej to Chazarowie, nie zdziwiłbym się, że to także żydowskie
| jedzenie. Chazarowie zamieszkiwali północnowschodnie wybrzeża Morza
| Czarnego...
wiesz co, doksztalc sie troche, bo bzdury wierutne gadasz i jeszcze ktos Ci
uwierzy :(
Chazarowie - (Kozarowie) lud koczowniczy pochodzenia tureckiego, według innych
teorii spokrewniony z Bułgarami, Ugrami lub Ujgurami, o którym pierwsze wzmianki
pochodzą z VI wieku n.e. Tereny zajmowane przez Chazarów rozciągały się między
północnym Kaukazem, Krymem, Morzem Kaspijskim a rzeką Jaik i Samarą. Trudnili
się głównie pasterstwem , a bogacili na łupieskich wyprawach.
o przypomnij prosze onapisz tutaj, od kiedy jest datowana historia narodu
zydowskiego ..bo mnie sie wydaje, ze oni koncza wlasnie swoje 6 tysiaclecie..
ale szczegolow nie znam.. moge sie mylic ..
Barbara
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
130. Data: 2006-04-26 00:16:44
Temat: Re: ryż - podstawa zdrowej kuchni
----- Original Message -----
From: "Panslavista" <p...@w...pl>
[...]
|
| Ja tylko podjąłem rękawicę, przepraszam, ale mam uczulenie od dziecka,
| wychowywałem się u dziadków, którzy z katolików konwertowali się na członków
| kościoła Adwentystów Dnia Siódmego i przezywano mnie od żydów, mimo, że
| adwentyści są chrześcijanami...
| Jestem ochrzczonym katolikiem, a matka nigdy adwentystką nie została...
masz ale niezly, nabyty kompleks ..
z teog sie trzeba leczyc ..
i nie rohbi esobie kpin, tylkodobrze radze.. bo widac, z \twoich tekstow, ze
masz problem, a tu go po prostu zdefiniowales..
Takie zadawnione zadry z dziecnstwa bardxzo zle dzialaja w doroslym zyciu..
Lec do madrego psycholog.a. pomoze ..:)
pozdrowka :)
barbara
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |