ryż - podstawa zdrowej kuchni
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 158
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
61. Data: 2006-04-24 07:49:51
Temat: Re: ryż - podstawa zdrowej kuchniOd: BasiaBjk <b...@Q...pl> szukaj wiadomości tego autora
JaMyszka napisał(a):
> Trudno mi zgadywać, dlaczego przyczepiane są narodowości do niektórych potraw,
> które nie są potrawami narodowymi.
Pewnie te potrawy wywodzą się jednak (bardziej lub mniej pokrętnymi
drogami) z kuchni narodowych lub regionalnych. Potem, po drodze były
zmieniane, "ulepszane", oswajane - ale nazwa została, może dla
upamiętnienia genezy.
Podobnie z nazwiskami: zrazy Radziwiłowskie, zupa cebulowa Przypkowska,
czy wręcz z grupami zawodowymi - z tym chyba najbardziej pokrętnie: coś
tam admiralskie, generalskie, "po kapitańsku", czy teraz popularna w
przydrożnych gospodach tendencja w stronę "ludu": po chłopsku, po
rybacku, a nawet "zupa dziadowska", jedzona przeze mnie w okolicach
Zamościa (w rodzaju kapuśniaku z wędzonką).
--
pa, BasiaBjk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
62. Data: 2006-04-24 07:51:57
Temat: Re: ryż - podstawa zdrowej kuchniOd: BasiaBjk <b...@Q...pl> szukaj wiadomości tego autora
JaMyszka napisał(a):
> Trudno mi zgadywać, dlaczego przyczepiane są narodowości do
niektórych potraw,
> które nie są potrawami narodowymi.
Pewnie te potrawy wywodzą się jednak (bardziej lub mniej pokrętnymi
drogami) z kuchni narodowych lub regionalnych. Potem, po drodze były
zmieniane, "ulepszane", oswajane - ale nazwa została, może dla
upamiętnienia genezy.
Podobnie z nazwiskami: zrazy Radziwiłłowskie, zupa cebulowa Przypkowska,
czy wręcz z grupami zawodowymi - z tym chyba najbardziej pokrętnie: coś
tam admiralskie, generalskie, "po kapitańsku", czy teraz popularna w
przydrożnych gospodach tendencja w stronę "ludu": po chłopsku, po
rybacku, a nawet "zupa dziadowska", jedzona przeze mnie w okolicach
Zamościa (rodzaj kapuśniaku z wędzonką).
--
pa, BasiaBjk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
63. Data: 2006-04-24 08:09:27
Temat: Re: ryż - podstawa zdrowej kuchniOd: " JaMyszka" <j...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
BasiaBjk napisała:
> > Trudno mi zgadywać, dlaczego przyczepiane są narodowości do
> > niektórych potraw, które nie są potrawami narodowymi.
>
> Pewnie te potrawy wywodzą się jednak (bardziej lub mniej pokrętnymi
> drogami) z kuchni narodowych lub regionalnych. Potem, po drodze były
> zmieniane, "ulepszane", oswajane - ale nazwa została, może dla
> upamiętnienia genezy. [...]
Widzę, że zgadzasz się ze mną, że nie zawsze nazwa potrawy oddaje jej "kuchnię
źródłową";)
Np. znany mi makaron po mediolańsku (surowy makaron, woda, przecier
pomidorowy, pokrojona mortadela, kostki cebuli i przyprawy), którego przepis
także dostałam z Niemiec, wątpię by był w przepisach kuchni włoskiej.
--
Pozdrawiam :)
JM
http://www.bykom-stop.avx.pl/index.html ; http://ortografia.pl/
Bezpieczny wolontariat: http://www.fah.pooh.priv.pl/
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
64. Data: 2006-04-24 08:22:40
Temat: Re: ryż - podstawa zdrowej kuchniOd: BasiaBjk <b...@Q...pl> szukaj wiadomości tego autora
JaMyszka napisał(a):
> Widzę, że zgadzasz się ze mną, że nie zawsze nazwa potrawy oddaje jej "kuchnię
> źródłową";)
Przecież to tak oczywiste, ze nie podlega dyskusji :)
Natomiast ciekawe są drogi, którędy to wszystko, czyli przenikanie
kultur, wędruje, nie zawsze bezpośrednie i nie zawsze związane z
prostym szlakiem zdobywców, odkrywców, czy sprzymierzeńców.
--
pa, BBjk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
65. Data: 2006-04-24 08:37:29
Temat: Re: ryż - podstawa zdrowej kuchniOd: " JaMyszka" <j...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
BasiaBjk napisała:
> > Widzę, że zgadzasz się ze mną, że nie zawsze nazwa potrawy oddaje jej
> > "kuchnię źródłową";)
>
> Przecież to tak oczywiste, ze nie podlega dyskusji :)
Ufff...
Ulżyło mi:)
Thx:))
(Ale, tak sobie myślę, że te przycinki pod moim adresem, wskazują na innych
gupków).
> Natomiast ciekawe są drogi, którędy to wszystko, czyli przenikanie
> kultur, wędruje, nie zawsze bezpośrednie i nie zawsze związane z
> prostym szlakiem zdobywców, odkrywców, czy sprzymierzeńców.
Przyznam się, że lubię takie nazwy - dają mi one odczucie kosmopolityzmu, a
raczej - łączności z całym światem :))
:)
--
Pozdrawiam :)
JM
http://www.bykom-stop.avx.pl/index.html ; http://ortografia.pl/
Bezpieczny wolontariat: http://www.fah.pooh.priv.pl/
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
66. Data: 2006-04-24 08:52:09
Temat: Re: ryż - podstawa zdrowej kuchniOd: BasiaBjk <b...@Q...pl> szukaj wiadomości tego autora
JaMyszka napisał(a):
> Ulżyło mi:)
> Thx:))
> (Ale, tak sobie myślę, że te przycinki pod moim adresem, wskazują na innych
> gupków).
Przycinki?
A to mnie zaskoczyłaś, nie przycinałam Ci wcale. Lubię Twoje posty i
nie miałam nigdy ochoty Ci przycinać, nie bierz do siebie, jeśli czasem
ujawniam jakąś zgryźliwość, to nie pod Twoim adresem.
Z gupkami raczej staram się nie wdawać w konwersacje, chyba, że już nie
zdzierżę... ale na ogół mam silny wewnętrzny KF :)
--
pa, BasiaBjk, co musi do roboty, a tu ten poniedziałek słoneczny :/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
67. Data: 2006-04-24 09:06:47
Temat: Re: ryż - podstawa zdrowej kuchniOd: " JaMyszka" <j...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
BasiaBjk napisała:
> > Ulżyło mi:)
> > Thx:))
> > (Ale, tak sobie myślę, że te przycinki pod moim adresem, wskazują na
> > innych gupków).
>
> Przycinki?
Och, sorry, jeśli to odebrałaś do siebie:) Bo były takie posty (mające te
cechy) po moim pytaniu: "Z jakiej to kuchni potrawa?" http://tiny.pl/g9wh
Panslavista też je zauważył;/
> A to mnie zaskoczyłaś, nie przycinałam Ci wcale.
Wiem, że nie i jeszcze raz sorry :))
> Lubię Twoje posty i
> nie miałam nigdy ochoty Ci przycinać, nie bierz do siebie, jeśli czasem
> ujawniam jakąś zgryźliwość, to nie pod Twoim adresem.
Ja też sobie cenię Twoje wypowiedzi na grupach :)
I co za tym idzie http://melodyjka.net.pl/TrueTone/Melodyjka,93,224835
9.html
PAMIĘTAJ!
Żółty przycisk na środku nutki
> Z gupkami raczej staram się nie wdawać w konwersacje, chyba, że już nie
> zdzierżę... ale na ogół mam silny wewnętrzny KF :)
Nooo... Podobną postawę przyjmuję;*-)
--
Pozdrawiam :)
JM
http://www.bykom-stop.avx.pl/index.html ; http://ortografia.pl/
Bezpieczny wolontariat: http://www.fah.pooh.priv.pl/
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
68. Data: 2006-04-24 09:09:00
Temat: Re: ryż - podstawa zdrowej kuchniOd: "Akulka" <s...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik " JaMyszka" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
news:e2i4f7$37c$1@inews.gazeta.pl...
> PAMIĘTAJ!
> Żółty przycisk na środku nutki
Rany, to jakaś znowu nowa moda? Chyba się starzeję, bo mnie to ani smieszy,
ani cieszy...
Pozdrawiam,
Akulka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
69. Data: 2006-04-24 09:26:03
Temat: Re: ryż - podstawa zdrowej kuchniOd: "Dominik Jan Domin" <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik " JaMyszka" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
news:e2hm4a$6fa$1@inews.gazeta.pl...
> - pierogi ruskie
> - ryba po żydowsku
> - barszcz ukraiński
> - moja ulubiona kawa po turecku
- kawa po turecku - to jakiś nowomodny wymysl z lat PRLu, bo dawniej to się
kawę w Polsce robiło porządną i w tygielkach, jak w Turcji. Opis u
Mickiewicza niechaj stoi za świadectwo.
- barszcz ukraiński przed PRLem zwany był małoruskim, albo wprost ruskim,
analogicznie do pierogów. Przy czym nie ma to nic wspólnego z Rosjanami,
tylko z Rusią, czyli naszymi południowo-wschodnimi kresami. Raczej więc
akcent geograficzny niż narodowościowy.
- ryba po zydowsku - żydów nie znam żadnych (a szkoda), ale ten przepis
wygląda jek wprost wzięty z Compendium Ferculorum, z dawnej polskiej kuchni.
Może po prostu u polskich żydów dawne przepisy, nakazujące dodawania
migdałów i rodzynków do mięsa czy ryby, przetrwały dłużej??
Dominik Jan Domin
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
70. Data: 2006-04-24 09:35:11
Temat: Re: ryż - podstawa zdrowej kuchniOd: " JaMyszka" <j...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
Akulka napisał:
> > PAMIĘTAJ!
> > Żółty przycisk na środku nutki
>
> Rany, to jakaś znowu nowa moda? Chyba się starzeję, bo mnie to ani smieszy,
> ani cieszy...
I po co zadajesz takie pytania? No po co?
Przecież nikt tu nie ma delegacji, by robić Twoją psychoanalizę;/
Jak na razie to mnie bawi i zakładam, że i innych trochę zajmuje;p
Jeśli Ciebie nie - to widzisz żółte - nie czytaj i nie klikaj.
A myślisz, że mnie jest łatwo coraz to nowe rzeczy poznawać? Już "komórę"
opanowałam, a tu jakieś MMS, GPRS czy inne nowości młodzież podrzuca;p
Ale jak wszyscy to wszyscy, babcia też...
I powiem Ci tak na ucho, że czasami można tak zgorzknieć, że nawet cukrzyca
nie pomoże;/
Ale Twój wybór;p
Ja ze swej strony, mogę teraz przeprosić i radzić, byś mnie do plonkownicy
wrzuciła. W czym problem?
Będziesz miała wtedy święty spokój;]
--
Pozdrawiam :)
JM
http://www.bykom-stop.avx.pl/index.html ; http://ortografia.pl/
Bezpieczny wolontariat: http://www.fah.pooh.priv.pl/
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |