Strona główna Grupy pl.rec.ogrody sadzenie drzew w granicy

Grupy

Szukaj w grupach

 

sadzenie drzew w granicy

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 36


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2005-09-07 04:55:10

Temat: Re: sadzenie drzew w granicy
Od: s...@s...pl (Tadeusz Smal) szukaj wiadomości tego autora

boletus wrote:

>>> Ironizujesz a ja Tobie takich sąsiadów definitywnie nie życzę .
>> :)
>> na Boletusa nie ma innej rady
>> niz Go czasami walnac po lbie

> Ciebie zaś bambusem po zadzie, stary dziadzie :-)))
hehe
mialbys przechlapane i zwiewac bys musial do ruskow
gdybys sie dobral, do ktoregos z moich bambuskow
:))))))
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2005-09-07 08:46:05

Temat: Re: sadzenie drzew w granicy
Od: "piotrh" <p...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora


>
> Nie musisz, mam takich. Cztery lata temu stosowałem
> mikstury, obecnie używam sekatora i co najważniejsze
> ze wszystkimi żyję w niebiańskim pokoju.
>
1) Wynika z tego ,że mikstury raczej nieskuteczne ?:-) Może stężenia ;-)
Czy szybko dosadzali :-))
2) Sekator owszem , ale do pewnej wysokości - chyba żeś koszykarz to nieco
wyżej
(drabina? już słyszę : Sąsiedzie , obetną pańskie krzaczory , co....? a
najbardziej WINOGRONA aaaaaaa!!)
3) Niebiański pokój ? czy niebiański spokój :-))) A o pokój to nie trzeba
walczyć ?

Ale na poważniej (nieco) też uważam pokój za najważniejszą rzecz , po
chrześciańsku wręcz
ale gdy złość zaczyna piec ....
to trzeba się opanować i na spoko znieść !
A ludzie już starsi , szacunek dla włosa białego się należy .........


--
Pozdrawiam z rozterkami :-) pithal



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2005-09-07 13:25:05

Temat: Re: sadzenie drzew w granicy
Od: JerzyN <0...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Bogda napisał(a):
> Grzegorzu, czy Ty czytasz co piszesz ?

Jak zobaczysz taki znak
--
to tego co jest pod nim napisane już nie musisz czytać a tym bardziej
tego przypisywać wyżej piszącemu lub komentować w jakikolwiek sposób.

> przecież to jest STRASZNE !!

To twoja opinia, straszne to dopiero jest wówczas kiedy sam bierze siłą.
;-)
I w rzeczywistości tak to się najczęściej odbywa.
:-(

> a tak Cię lubiłam za TaBazę.......

Zanim drugi błąd popełnisz zapoznaj się z czymś [goggle: netykieta] co
powinnaś była zrobić przed napisaniem pierwszego listu w sieci.

pozdr. Jerzy
--
http://ldhp715.immt.pwr.wroc.pl/~sapi/sieci/netykiet
a/index.html

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2005-09-07 20:38:06

Temat: Re: sadzenie drzew w granicy
Od: Grzegorz Sapijaszko <g...@s...net> szukaj wiadomości tego autora

JerzyN <0...@m...pl> wrote:

> > przecież to jest STRASZNE !!
>
> To twoja opinia, straszne to dopiero jest wówczas kiedy sam bierze
> siłą. ;-) I w rzeczywistości tak to się najczęściej odbywa. :-(

Ale co jest takiego strasznego w cytowaniu limeryków? Ich treść?

Taki Słomczyński to był wielki gość
Każdy limeryk dawał innym w kość.
Żaden z następców nie dorasta,
Jeno może która niewiasta..
Bluźnił na prawo, na lewo, na złość...

Pozdrawiam,
Grzesiek

PS. A drzewa w granicy (rozsądku) jak najbardziej..
--
Żyła raz wokalistka w Piasecznie,
Co lubiła się dupczyć statecznie.
Gdy ją rżnęli ef-ef
Z ust wyrywał się śpiew:
,,Boże, gdybyż to mogło trwać wiecznie!''
(C) Maciej Słomczyński

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2005-09-07 20:50:25

Temat: Re: sadzenie drzew w granicy
Od: "boletus" <b...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> 1) Wynika z tego ,że mikstury raczej nieskuteczne ?:-) Może stężenia ;-)
> Czy szybko dosadzali :-))

Bardzo skuteczne, więc już niepotrzebne.

> 2) Sekator owszem , ale do pewnej wysokości - chyba żeś koszykarz to nieco
> wyżej
> (drabina? już słyszę : Sąsiedzie , obetną pańskie krzaczory , co....? a
> najbardziej WINOGRONA aaaaaaa!!)
> 3) Niebiański pokój ? czy niebiański spokój :-))) A o pokój to nie trzeba
> walczyć ?

Jestem doradcą najbliższej okolicy.
Co powiem, to sami zrobią.

> Pozdrawiam z rozterkami :-) pithal

Pozdrawia jak po sznurku boletus


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2005-09-09 12:09:06

Temat: Re: sadzenie drzew w granicy
Od: JerzyN <0...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Grzegorz Sapijaszko napisał(a):
> JerzyN <0...@m...pl> wrote:
>>>przecież to jest STRASZNE !!
>>To twoja opinia, straszne to dopiero jest wówczas kiedy sam bierze
>>siłą. ;-) I w rzeczywistości tak to się najczęściej odbywa. :-(
> Ale co jest takiego strasznego w cytowaniu limeryków? Ich treść?

Jak dla mnie nic, sam tutaj popełniłem parę.

> Taki Słomczyński to był wielki gość
> Każdy limeryk dawał innym w kość.
> Żaden z następców nie dorasta,
> Jeno może która niewiasta..
> Bluźnił na prawo, na lewo, na złość...
>
> Pozdrawiam,
> Grzesiek

To twój? Ładny.

> PS. A drzewa w granicy (rozsądku) jak najbardziej..

Przy okazji należy pamiętać o tym, że to samo może nam uczynić inny
sąsiad z drugiej strony.
;-)))
pozdr. Jerzy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2005-09-09 14:38:27

Temat: Re: sadzenie drzew w granicy
Od: Marta Góra <m...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 09 Sep 2005 14:09:06 +0200, JerzyN napisał(a):


>
> Przy okazji należy pamiętać o tym, że to samo może nam uczynić inny
> sąsiad z drugiej strony.
> ;-)))


Czekałam aż ktoś to napisze, bo mnie aż trzesię przy tym
wątku.
I bynajmniej nie z powodu Słomczyńskiego, bo przyznam się
bez bicia że od limeryków zaczynam czytanie postów i maili
Grzesia.



Pozdrawiam ja i olszynowy zagajnik sąsiada - w granicy, a
jakże:(

Marta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2005-09-09 15:18:33

Temat: Re: sadzenie drzew w granicy
Od: "piotrh" <p...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Czekałam aż ktoś to napisze, bo mnie aż trzesię przy tym
> wątku.

Chyba nie oszczędzasz klawiatury ;-)

> I bynajmniej nie z powodu Słomczyńskiego, bo przyznam się
> bez bicia że od limeryków zaczynam czytanie postów i maili
> Grzesia.

Ja tyż :-)

> Pozdrawiam ja i olszynowy zagajnik sąsiada - w granicy, a
> jakże:(
>
> Marta

Oj , szybko się ten wątek nie skończy ;-)
--

Pozdrawiam :-) pithal


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2005-09-09 16:32:11

Temat: Re: sadzenie drzew w granicy
Od: Marta Góra <m...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 9 Sep 2005 17:18:33 +0200, piotrh napisał(a):

>> Czekałam aż ktoś to napisze, bo mnie aż trzesię przy tym
>> wątku.
>
> Chyba nie oszczędzasz klawiatury ;-)


W tym wątku akurat oszczędzam, bo by wyrazić swą dezaprobatę
dla poczynań sąsiada musiałabym użyć słów, które dobrze
wychowanej kobiecie nie przystoją:)



--
Pozdrawiam
Marta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2005-09-09 18:22:08

Temat: Re: sadzenie drzew w granicy
Od: "berber" <2berber(cv)@gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Marta Góra" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
news:1lybcsrj1z5er$.hj4rbc9lltks.dlg@40tude.net..
> W tym wątku akurat oszczędzam, bo by wyrazić swą dezaprobatę
> dla poczynań sąsiada musiałabym użyć słów, które dobrze
> wychowanej kobiecie nie przystoją:)
No dobrze rozumiem stres ale jakie dacie rady na sąsiada który
w granicy działki posadził x lat temu drzewa i to te najlichsze.
Pozdrawiam
Brb

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Torf odkwaszony
Proszę pomóc mi uratować iglaka
monitoring działki
Jakie to rośliny wodne?
Na co chorują moje tuje?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Zmierzch kreta?
Sternbergia lutea
Pomarańcza w doniczce
dracena
Test

zobacz wszyskie »