Data: 2002-08-22 14:39:46
Temat: Re: samobojstwo?
Od: "Little Dorrit" <z...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "adamt" <a...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ajrggk$6d6$2@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "KOMINEK" <k...@k...pl> napisał w wiadomości
> news:Xns926FD61B6945DKOMINEK@127.0.0.1...
> > "adamt" <a...@g...pl> wrote in news:ajrfgr$2fv$1@news.tpi.pl:
> >
> > > jakies podpowiedzi
> >
> > lekarz?
> >
> ciezko zaciagnac.....raczej jakas inna metoda ?
Kiedy nie ma lepszych metod! Myśli samobójcze są podstawą do
hospitalizacji psychiatrycznej i do tego należy go przekonać w
pierwszej kolejności. Gadanina o wartości życia niewiele zmieni,
jeżeli facet jest nawet w depresji reaktywnej. Jemu w ostrym stanie
potrzebny kaftan chemiczny i ścisły dozór przez 24 godz. na dobę, a
nie "psychoterapia" z doskoku. Przykro mi, że nikt z domorosłych
"psychologów" nie uswiadomił Ci tego w sposób stanowczy i zdecydowany.
Oczywiście facet pod Twoją opieką nie musi tego samobójstwa popełnić.
Natomiast jeśli to zrobi, możesz do końca życia mieć wyrzuty sumienia
z powodu nieefektywności własnych działań.
Dorrit
>
>
|