Data: 2003-09-10 22:08:08
Temat: Re: samotnosc
Od: Daga <z...@N...poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
cbnet pisze w news:bjo6vv$pan$1@news.onet.pl
> I takie rozumowanie, zwlaszcza w kontekscie radosci,
> wydaje mi sie smutne...
Wydawać się może, co nie znaczy, że jest smutne. :) Nie można być
samotnym z psem. I tylko o to chodzi.
Jak ktoś czuje się samotny z psem, to obawiam się, że będzie
samotny z drugim człowiekiem... :/
To jest smutne... Smutna jest w ogóle filozofia życia polegająca
na byciu samotnym. Chyba, że ktoś z samotności czerpie radość.
Autorka posta chyba jej jednak nie czerpie. I pozytywne jest, że
szuka kogoś, kto tę samotność rozproszy. Oby tylko na
zwerbalizowaniu tego nie poprzestała...
Poza tym tak naprawdę nie wiemy, czy autorka jest samotna (nie ma
nikogo w ogóle), czy bywa (akurat nikogo bliskiego nie ma
fizycznie w pobliżu). A to różnica przeogromna...
Daga
|