Strona główna Grupy pl.sci.psychologia samotnosc

Grupy

Szukaj w grupach

 

samotnosc

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-06-05 10:20:59

Temat: samotnosc
Od: "YaMayka" <y...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Czy samotnosc jest czyms dla czlowieka nienaturalnym? Jestem wlasnie w takim
okresie zycia, ze przychodzi mi to do glowy. Nie, nie - to nie tak, ze nikt
mnie nie lubi nikt mnie nie kocha! Ale grono osob, ktore kocham i lubie
dosc znacznie sie uszczuplilo i odczuwam pewna deprywacje. Do tego jestem
ograniczona towarzysko przez milosc do mego mezczyzny.
Jak to jest - mozy ktos cos na ten temat odkryl?




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2000-06-06 11:20:19

Temat: Re: samotnosc
Od: "Piotrek. M." <p...@p...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Czesc,

YaMayka napisał(a) w wiadomości: ...
>Czy samotnosc jest czyms dla czlowieka nienaturalnym?

Wszystko zależy od tego jak ty sie z nią czujesz? Jeżeli źle, to dlaczego?
Jeżeli potrzebujesz zawsze otaczac sie ludzmi to też dlaczego? Jak jest to
dla ciebie duży problem, to warto przeanalizować swoje relacje z ludzmi i z
samym sobą na jakimś treningu rozwojowym, psychologicznym.... Rady otrzymane
na tej liście mogą być czasami głupkowate i zupełnie nie na miejscu. Ponadto
podkreślam, że za swoje życie jesteś sama odpowiedzialna i rady, dobre dla
innych, nie musza być dobre dla ciebie....


Pozdrawiam serdecznie,
Piotr. M.

>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-06-06 23:05:31

Temat: Re: samotnosc
Od: "Tomasz Korcz" <t...@w...de> szukaj wiadomości tego autora


"Piotrek. M." <p...@p...com.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:T75%4.4177$qi.106541@news.tpnet.pl...
> Czesc,
>
> YaMayka napisał(a) w wiadomości: ...
> >Czy samotnosc jest czyms dla czlowieka nienaturalnym?
>
> Wszystko zależy od tego jak ty sie z nią czujesz? Jeżeli źle, to dlaczego?
> Jeżeli potrzebujesz zawsze otaczac sie ludzmi to też dlaczego? Jak jest to
> dla ciebie duży problem, to warto przeanalizować swoje relacje z ludzmi i z
> samym sobą na jakimś treningu rozwojowym, psychologicznym.... Rady otrzymane
> na tej liście mogą być czasami głupkowate i zupełnie nie na miejscu. Ponadto
> podkreślam, że za swoje życie jesteś sama odpowiedzialna i rady, dobre dla
> innych, nie musza być dobre dla ciebie....


Sam cytujesz proste pytanie ! Czy samotnosc jest...........i co robisz ?
produkujesz kilka zdan zwyklego belkotu !!! Bredzisz cos o treningu rozwojowym,
analizie relacji miedzyludzkich itd.
No to jak bedzie ? potrafisz odpowiedziec na to pytanie w sposob nieglupkowaty ?
Jest samotnosc dla czlowieka czyms nienaturalnym ? Tak ?,czy Nie! polglowku !

tomek






› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-06-07 07:08:10

Temat: Re: samotnosc
Od: "Piotrek. M." <p...@p...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


Tomasz Korcz napisał(a) w wiadomości: <8hjvvu$kop$1@h1.uw.edu.pl>...

>Sam cytujesz proste pytanie ! Czy samotnosc jest...........i co robisz ?
>produkujesz kilka zdan zwyklego belkotu !!! Bredzisz cos o treningu
rozwojowym,
>analizie relacji miedzyludzkich itd.
>No to jak bedzie ? potrafisz odpowiedziec na to pytanie w sposob
nieglupkowaty ?
>Jest samotnosc dla czlowieka czyms nienaturalnym ? Tak ?,czy Nie! polglowku
!
>


Szanowny Tomku,
Bardzo prosilbym Ciebie, abys nie stosowal wobec mojej osoby wyzwysk, gdyz
po prostu nie zycze sobie tego! Jezeli nie masz ochoty czytac moich postów
to zalóz sobie filtr, tak samo jak ja zrobilem to w przypadku postów od
Ciebie.

Serdecznie Ciebie Pozdrawiam, zycze wszystkiego najlepszego....
Piotr. M.


Ps.
Ta czesc jest adresowana do reszty osób.

Nikt nie da nikomu gotowej recepty na zycie. Czy samotnosc jest naturalna,
czy nie jest? Dla jednych jest, dla drugich nie jest. To sprawa bardzo
indywidualna. Celem moich postów nie jest danie gotowej odpowiedzi "tak
samotnosc to cos zlego", lub "alez czym sie przejmujesz..." - ich celem jest
w miare obiektywne ustosunkowanie sie do danego problemu i zwrócenie uwagi
na osobisty charakter wyboru i decyzji, która musi podjac sam
zainteresowany. Charakterystyczne dla doroslych ludzi powinno byc to, ze to
oni sami podejmuja wybory - mozna im co najwyzej przedstawic mozlwiosci -
ale decyzja powinna nalezec do nich samych. Tylko dzieciom mozna narzucic
decyzje - piszac np "samotnosc to cos zlego - poszukaj sobie towarzystwa" a
tymczasem to dziecko jest chorobliwie niesmiale i ma problemy z
nawiazywaniem relacji z ludzmi. Po takim komunikacie "idz baw sie z
dziecmi..." poczuje sie jeszcze bardziej niedobrze. Najwazniejsze jest wiec
dojscie do przyczyn niesmialosci tego dziecka, a nie wydawanie mu rad, które
nic mu nie dadza, a wrecz moga wprowadzic w jeszcze wieksze flustracje. I tu
moze pomóc obiektywna 3 osoba, np psycholog, lub jakas forma grupowego
rozwoju typu trening asertywnosci, czy interpesonalny. Sam mam za soba
wlasnie trening asertywnosci i wiem co moze zdzialac i jak pozytywny wplyw
moze wniesc w rozwój osobowosci - zadne dobre rady w stylu "znajdz sobie
przyjaciól" nie umywaja sie do profesjonaln formy oddzialywania. Obserwujac
inne osoby biorace udzial w treningu widzialem jak wrecz w oczach sie
zmienialy na kozysc oczywiscie....

Pozdrawiam osoby czytajace ten post
Piotr. M.





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-06-07 11:41:43

Temat: Re: samotnosc
Od: "Tomasz Korcz" <t...@w...de> szukaj wiadomości tego autora


"Piotrek. M." <p...@p...com.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:uxm%4.7555$qi.198687@news.tpnet.pl...
> Nikt nie da nikomu gotowej recepty na zycie. Czy samotnosc jest naturalna,
> czy nie jest? Dla jednych jest, dla drugich nie jest. To sprawa bardzo
> indywidualna

Czy ty nadal nie rozumiesz tego pytania ktore sam sobie zacytowales ?
Rozprawiasz na temat samotnosci wychodzac z falszywego punktu zalozenia
ze samotnosc dla czlowieka jest kwestia indywidualna.
Jesli zadam ci pytanie: czy posiadanie tylko jednej nogi przez czlowieka jest
czyms normalnym ?to tez odpowiesz ze to zalezy jak ktos sie z tym czuje ?
ze to jest sprawa indywidualna ?.Czy tez powiesz ze to nienormalne,ze to jest
anomalia bo wszyscy ludzie rodza sie i posiadaja przez cale zycie dwie nogi!
Podobnie jest z samotnoscia. Jestesmy gatunkiem stadnym,spolecznym
przez cale nasze zycie ! Z wrecz bardzo mocno rozwinietym instynkem spolecznym !
Tylko w swiecie zwierzat wystepuja gatunki samotnicze !
To jest wlasnie fundamentalne zalozenie na bazie ktorego moglbys sie dalej
rozwodzic. Wiadomo ze dzieki rozwinietemu mozgowi charkeryzujemy sie
niepowtarzalna w przyrodzie cecha swoistego dualizmu spolecznego tzn ze
jestesmy spolecznymi,stadnymi samotnikami. itd.itd
Reasumujac samotnosc dla czlowieka z natury jest czyms nienormalnym !!!
Nadel bedziesz twierdzic co innego ? nie zapominaj ze jest to grupa dyskusyjna
o profilu naukowym a nie indywidualna poradnia zdrowia psychicznego.
Nie koncentruj sie na osobie,tylko na zagadnieniu ktore ta osoba porusza. Tylko
wtedy wywiaze sie rzeczowa dyskusja.

tomek









› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-06-07 11:52:24

Temat: Re: samotnosc
Od: "YaMayka" <y...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Hm.
Jestem tylko zainteresowana, czy kontakt z ludzmi jest czlowiekowi
niezbedny - czy ma "instynkt stadny" (oj te instynkty...) czy tez moze byc
samowystarczalny.
I czy moze istnieje taki moment w rozwoju czlowieka, gdy wymienia aktulane
towarzystwo na inne. "Wielkie czystki".
YaMayka

Ale wy asertywni - a (sert) czy (gres) ywni - nie bijcie sie chlopaki!!!
;-)))))


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-06-07 12:25:49

Temat: Re: samotnosc
Od: "Piotrek. M." <p...@p...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


YaMayka napisał(a) w wiadomości: ...
>Hm.
>Jestem tylko zainteresowana, czy kontakt z ludzmi jest czlowiekowi
>niezbedny - czy ma "instynkt stadny" (oj te instynkty...) czy tez moze byc
>samowystarczalny.


Moim zdaniem nie jest niezbędny. Przykładem mogą być ludzie, którzy
wybierali samotny tryb życia, pustelnicy - którzy czasami w historii sie
pojawiali, albo osoby, które np opuszczają miasta i osiedlają się w
odludnych trenach, bieszczadach, wiodąc żywot spokojny, mając niewielka
farmę i uprawiając sobie roślinki.... Nie jest jednak takich osób wiele.
Dlatego uważam, że dla znacznej wększości ludzi jest konieczne towarzystwo
innych osób. Przy czym musimy uściślić co to znaczy towarzystwo, czy może
to być towarzystwo ludzi anonimowych, przygodnie spotykanych w sklepach, na
ulicach, podczas załatwiania różnych spraw, czy też konieczne jest cos
więcej? Moim zdaniem konieczne jest właśnie coś więcej - osoby z którymi
można mniej lub bardziej szczerze porozmawiać, spędzić wspólnie czas...

>I czy moze istnieje taki moment w rozwoju czlowieka, gdy wymienia aktulane
>towarzystwo na inne. "Wielkie czystki".


Naturalnie, zmieniając miejsce zamieszkania, pracę - zmienia sie towarzystwo
w mniejszym lub większym stopniu... to normalne...

Piotr. M. :))))


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-06-07 12:33:07

Temat: Re: samotnosc
Od: "YaMayka" <y...@p...com> szukaj wiadomości tego autora


Piotrek. M. napisał(a) w wiadomości: ...
>
>YaMayka napisał(a) w wiadomości: ...
>>Hm.
>>Jestem tylko zainteresowana, czy kontakt z ludzmi jest czlowiekowi
>>niezbedny - czy ma "instynkt stadny" (oj te instynkty...) czy tez moze byc
>>samowystarczalny.
>
>
>Moim zdaniem nie jest niezbędny. Przykładem mogą być ludzie, którzy
>wybierali samotny tryb życia, pustelnicy - którzy czasami w historii sie
>pojawiali, albo osoby, które np opuszczają miasta i osiedlają się w
>odludnych trenach, bieszczadach, wiodąc żywot spokojny, mając niewielka
>farmę i uprawiając sobie roślinki.... Nie jest jednak takich osób wiele.
>Dlatego uważam, że dla znacznej wększości ludzi jest konieczne towarzystwo
>innych osób. Przy czym musimy uściślić co to znaczy towarzystwo, czy może
>to być towarzystwo ludzi anonimowych, przygodnie spotykanych w sklepach, na
>ulicach, podczas załatwiania różnych spraw, czy też konieczne jest cos
>więcej? Moim zdaniem konieczne jest właśnie coś więcej - osoby z którymi
>można mniej lub bardziej szczerze porozmawiać, spędzić wspólnie czas...
>
Czy taka samotnosc dala im madrosc, czy byla tylko ucieczka od swiata? A
moze
ucieczka byla wynikiem madrosci?
YaMayka>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-06-07 16:06:11

Temat: Re: samotnosc
Od: "Tomasz Korcz" <t...@w...de> szukaj wiadomości tego autora


"YaMayka" <y...@p...com> schrieb im Newsbeitrag
news:YHq%4.8928$qi.224732@news.tpnet.pl...
> Hm.
> Jestem tylko zainteresowana, czy kontakt z ludzmi jest czlowiekowi
> niezbedny - czy ma "instynkt stadny" (oj te instynkty...)

Tak, jak najbardziej jest niezbedny !Oczywiscie sa wyjatki potwierdzajace regole.
Ale generalnie mozna powiedziec,ze samotnosc jest obca ludzkiej naturze.
Mozna wrecz smialo powiedziec ze jest stanem patologicznym.
Przy czym nie chodzi tu tylko o osamotnienie w sensie geograficzno-fizycznym.
Rownie dobrze mozna byc samotnym w milionowym miescie. Zreszta to juz od
zarania wiekow wiedzieli nasi przodkowie stosujac miedzy innymi kary wygnania
(banicji) jako wyjatkowo okrutna metode nie wspominajac o zwyklej karze
wiezienia funkcjonujacej po dzis dzien na calym swiecie.
Obecnie w wielu krajach stacje telewizjne organizuja takie telewizyjne
psycho-show pod nazwa "big brother" Idea jest taka ze kilkanascie osob dobrowolnie
pozwala sie "zamknac" we wspolnym mieszkaniu na okres 100 dni przy calkowitej
izolacji od swiata zewnetrznego. Oczywiscie to nie jest zaden sensu stricto
experyment
naukowy tylko komercjalne show dlatego sa oni non stop obserwowani przez
kilkadziesiat kamer.
Tu sie klania nasz kolejny instynkt wojeryzmu. Co dwa tygodnie grupa decyduje kto z
nich
musi ich opuscic...i tak az do momentu gdy pozostanie tylko zwyciezca po 100 dniach.
Najciekawsze w tym wszystkim sa momenty gdy kolejni uczestnicy,co dwa tygodnie
opuszczaja
grupe i wychodza na na wolnosc. Sa witani przez tlumy jak bohaterowie powracajacy na
ziemie
po kilkuletniej podrozy kosmicznej.Sami tez tak reaguja. Placz i lzy nie sa
rzadkoscia takze
u tych ktorzy pozostali w srodku i ich wytypowali do opuszczenia grupy.
Zauwaz co jest tez jedna charakterystycznych cech naszej cywilizacji ? Caly czas
dazymy
do jeszcze wiekszego zaciesnienia naszych kontaktow miedzyludzkich ! Ten ped zdaje
sie
nie miec konca. Globalna wioska. Uciekamy od samotnosci a jednoczesnie coraz mocniej
chronimy nasza samotnosc.Pragniemy jednego i drugiego zarazem.Jest to niepowtarzalna
cecha biologiczna czlowieka.

tomek







› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-06-07 17:27:51

Temat: Odp: samotnosc
Od: "layman" <k...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


: >Jestem tylko zainteresowana, czy kontakt z ludzmi jest czlowiekowi
: >niezbedny - czy ma "instynkt stadny" (oj te instynkty...) czy tez moze
byc
: >samowystarczalny.
: Moim zdaniem nie jest niezbędny
:Piotr. M. :))))
:
:
A ja sie z kolegą nie zgodze ponieważ uważam iz człowiek posiadając swoje
pierwotne instynkty potrzebóje istnienia w jakiejś wspólnocie , a ludzie
żyjący w samotności o których Piotrku wspomniałeś wydają mi się być
wyjątkami , tzw. odychałmi od normy potocznie mówiąc .
Kinga

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

PROPOZYCJA: pl.soc.doktoranci
Poszukuje do pracy magisterskiej!!!
Re: szukam miłości - odpycham uczucie?
psycholog a ludzie
Kto tu jest psychologiem ?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »